Dzisiaj Listonosz Poczty Polskiej przeszedł samego siebie. Gdy wszedłem do klatki przy skrzynkach pocztowych stał listonosz i rozkładał pocztę do skrzynek litowych. Zapytałem się czy jest coś dla mnie, listonosz odpowiedział, że nic nie ma, więc poszedłem do mieszkania. Wychodząc godzinę później odruchowo zerknąłem do skrzynki i ku mojemu zdziwieniu znajdowały się tam 2 listy i jeżeli znalazłbym tam awizo na odbiór listu poleconego to bym normalnie wybuchł.... Tak więc po raz kolejny Poczta Polska pokazała jakich pracowników ma w swoich szeregach.
Wracając z dłuższej podróży postanowiliśmy z żoną wejść do McDonald's zjeść jakąś kolacje. Początek wizyty pozytywny, czysto i pachnąco w lokalu, ale już po podejściu do kasy przestało być miło. Złożyłem zamówienie a obsługująca mnie pani przyjęła zamówienie ale nie kwapiła się do realizacji. Nic nie mówiąc zaczęła przyjmować kolejne zamówienia. po czym jak zobaczyła, że dalej stoję i czekam przy kasie zaczęła biegać i coś szykować. Jak zobaczyłem że to nie dla mnie tylko dla kogoś jeszcze innego szlag mnie już trafiał. Jednak gdy zobaczyła moją minę, nic nie zdążyłem powiedzieć, zaczęła przygotowywać moje zamówienie. Po chwili ekspedientka podała mi moje zamówienie nic nie mówiąc a tym bardziej przepraszając. Wziąłem i wyszedłem zjeść do samochód bo już nawet odechciało mi się jeść.
Po wygranym kuponie z dnia wczorajszego, postanowiłem iść za ciosem i ponownie poszedłem do bukmachera w celu obstawienia kuponu za kasę jaką wygrałem. Tym razem obsługiwała mnie inna kobieta, trochę starsza niż ostatnio ale również zna się na meczach i była zdziwiona, że stawiam na teoretycznie drużyny słabsze. Było widać, że zna się na swojej pracy nie tylko fizycznie (wklepując numerki do komputera) lecz merytorycznie również. Obsługa szybka i w miłej atmosferze. Dodam tylko, że znów wygrałem. Ale skoro w lokalu czysto i przyjemnie to i można się zastanowić i dobrze obstawić spotkanie.
Postanowiłem iść obstawić kilka meczy, ponieważ dawno nie grałem u bukmachera. Rozpiska znajduje się na ścianach ale nie jak kiedyś pisana pisakiem na tablicach lecz przyklejane są wydrukowane kartki formatu A4, co sprawia że całą ofertę można zmieścić na ścianach oraz sprawia, że oferta jest czytelna. Gdy wypełniłem swój kupon i podszedłem do okienka "postawić" kupon, zetknąłem się z bardo miłą młodą kobietą, która przyjęła zakład i w między czasie można było z nią zamienić słowo o danym spotkaniu. Byłem zdziwiony, że kobieta tak dobrze zna się na piłce nożnej i to na spotkaniach i drużynach mniej znanych. Miłe zaskoczenie. Cała wizyta odbyła się miło s szybko a przede wszystkim w czystym i pachnącym, małym i skromnym pomieszczeniu.
Postanowiłem wraz z żoną wybrać się do kina. Już od samego podejścia do kasy byłem mile zaskoczony. Obsługująca mnie kasjerka była bardzo miła i znała się na swojej pracy, ponieważ obsługa odbyła się ekspresowo i na dodatek po kawie 3w1 dostaliśmy. Następnie przed wejściem na teren gdzie są sale kinowe kolejne zaskoczenie. Kasjerka która sprawdzała bilet dodała do biletów: 2 napoje "next" oraz 2 saszetki z szamponem i maseczką na włosy. Na całym terenie kina podłoga była czysta i nie było porozrzucanego popcornu itp. W toalecie nie brakowało mydła i również było czysto.
Poszedłem z reklamacją do Biedronki. Reklamacja dotyczyła cukierków "Michalki"sprzedawane na wagę. Tydzien wczeeśniej przed wyjazdem na długi weekend majowy kupiłem ponad kilogram (cena kusząca), jednak okazało się, że cukierki były obsypane solą. Po podejściu do kasy i poinformowaniu kasjerki o tym, że chcę zareklamować cukierki, zostałem bardzo chłodno przyjęty. Kasjerka zawołała (chyba) kierowniczkę, ale cały czas powtarzała, że ona zjadła dużo tych cukierków i nie zauważyła żadnej soli. Kierowniczka przyjęła reklamację i zwróciła pieniądzę, jednak dalej nikt mi nie chciał uwierzyć. Gdy wszedłem na salę sprzedaży zrobić zakupy ochroniarz zapytal się skąd brałem te cukierki. Zaprowadziłem ochroniarza i sam otworzył cukierka i zobaczył na nim sól. Czystość na sali sprzedaży była odpowiednia i na stoisku z warzywami i pieczywem było czyso i woreczki do pakowania były pod ręką.
W drodze do domu postanowiłem wejść z rodziną do McDonald’s na obiad. Nie było problemu z miejscem parkingowym- parking bardzo pojemny. Czystość przed restauracją jak i w środku bez zastrzeżeń. Podłoga i stoliki czyste. Przed kasą stałem w dwuosobowej kolejce, lecz szybko wszystko się odbywało i już po kilku minutach byłem obsługiwany. Pani przy kasie była bardzo miła i uprzejma, bez problemu przyjęła dość zawiłe zamówienie, ponieważ po zapłaceniu domówiliśmy jeszcze jeden produkt. Ekspedientka znała aktualną ofertę i potrafiła doradzić podczas składania zamówienia. Obsługa odbyła się błyskawicznie, a na zamówienie nie trzeba było długo czekać. Obsługująca mnie kobieta była ubrana w uniform służbowy. Po zakończonej akcji z kuponami zniżkowymi dało się zauważyć podwyżkę cen w McDonald’s.
Poszedłem wraz z żoną do oddziału banku ING w Mysłowicach w celu założenia dodatkowego konta ROR. Przed oddziałem znajduje się mały parking (wspólny z urzędem miasta). Już od samego wejścia zostałem niemile zaskoczony zmianami wizualnymi i ogólnym remontem w oddziale banku. Po wejściu ekspedientka poprosiła do siebie przed biurko, jednak musieliśmy cały czas stać ponieważ po remoncie wszystkie 4 stanowiska obsługi nie są wyposażone w miejsca siedzące i cała moja wizyta odbyła się na stojąco. Podczas gdy powiedziałem ekspedientce po co przyszedłem, poprosiła od nas dowody osobiste i nic nie mówiąc wydrukowała dokumenty i kazała podpisać. Podczas obsługi ekspedientka sprawiała wrażenie, że jest w pracy za karę a ponadto nie szło z nią zamienić słowa. Gdy zadałem jakieś pytanie to odpowiedziała z wyższością traktując mnie gestami i mimiką twarzy z poniżeniem. Obsługa nie należała do szybkich ponieważ dość długo czekaliśmy na to aż ekspedientka weźmie ulotkę żeby przedstawić, przepisze dane z dowodu czy też wydruku dokumentów. Ogólnie w całym punkcie było czysto i nie zauważyłem brudu czy kurzu. Koszty założenia i prowadzenia konta dość przystępne. Ekspedientka, która była ubrana zgodnie ze standardami banku, jednakże nie potrafiła w przejrzysty sposób zaprezentować oferty. Co do nowego wyglądu i kolorystyki punktu to kolejny minus: brak miejsc siedzących przy obsłudze, przewaga koloru białym w wewnątrz (a nie pomarańczowego).
Bardzo dziękujemy za tę obserwację i przedstawienie Pana opinii na temat obsługi w oddziale ING Banku. W związku z tym informujemy, iż przekażemy Pana ocenę osobie, która zarządza tym oddziałem i zapewniamy Pana, iż zostaną przeprowadzone działania zmierzające do podniesienia jakości obsługi klienta. Jest to kluczowy aspekt związany z funkcjonowaniem ING Banku. Podzielił Pan się również spostrzeżeniami dotyczącymi wizerunku naszego nowego oddziału - dziękujemy. Nasz nowy oddział nie ma żadnych barier, tak aby klient czuł się swobodnie. Raz jeszcze dziękujemy za Pana opinię. Pozwoli ona nam jeszcze efektywniej doskonalić się w obszarze satysfakcji klienta.
Zareklamowałem materac który...
Zareklamowałem materac który zakupiłem w Ikei i dostałem informację, że mam wybrać sobie inny materac ponieważ tych, który reklamowałem już nie produkują z powodu wad fabrycznych, oraz zgłosić się do punktu obsługi klienta. Gdy dotarłem na miejscu udałem się do punktu obsługi, gdzie obsługująca mnie kobieta udzieliła mi wyczerpującej i rzeczowej informacji dotyczącej wymiany wadliwego towaru. Ekspedientka była miła i bardzo dobrze wszystko wytłumaczyła. Udałem się na sale sprzedaży celem wybrania innego materaca oraz zrobienia małych zakupów. Na sali sprzedaży panował ogólny porządek i wszystkie produkty były ułożone w przejrzysty sposób oraz były dostępne dla klienta. Gdy wybierałem materac podszedł do mnie pan, który był fizjoterapeutą i doradzał przy wyborze materaca. Fizjoterapeuta udzielił mi porady na co zwrócić uwagę przy doborze materaca. Podchodząc do kasy nie czekałem w kolejce, i od razu byłem obsługiwany. Obsługa przebiegła szybko i w miłej atmosferze. Kasjerka była miła i uprzejma, poinformowała mnie o obecnych rabatach, które zostaną naliczone. Cała obsługa przebiegła szybko a kasjerka była dobra w tym co robi. Ceny w tym czasie były odpowiednie i skusiłem się na kilka rzeczy, których nie miałem w planie kupić.
Poszedłem do kina z chrześniakiem na premierę jednej z bajek. Po podejściu do kasy nikogo nie zastałem, poczekałem chwilkę i przyszła kasjerka. Dzień wcześniej zrobiłem rezerwację na 2 ulgowe bilety, więc podaje dane dot. rezerwacji a ekspedientka kasuje mi jak za normalny i ulgowy bilet. Zwracam jej uwagę, że rezerwowałem 2 ulgowe to Pani oburzyła się mówiąc: "taaaak...". Następnie gdy chciałem wejść na sale musiałem się upomnieć pana który obsługiwał kasę spożywczą, żeby otworzył ktoś salę i wydał okulary do 3D. Sprzedawca oświadczył, że z racji tego że jest ich dziś mało to przeprasza za spóźnienie ale wszystko jest na jego głowie. Po seansie chcieliśmy wyjść z sali lecz nikogo z obsługi nie było na sali żeby odebrał okulary, więc musiałem wyjść ponownie na teren sal sprzedaży celem zwrócenia okularów. Tam usłyszałem ponownie, że jest dziś mało obsługi i przepraszają. Jednakże chciałem dodać, że na terenie całego kina panował porządek.
Cała restauracja znajduje się w CH Plaza. Stoliki są wystawione na pasażu i każdy ma do nich dostęp, jednak strefa przy stolikach była czysta i zadbana. Poszedłem na obiad i dziś mam mieszane uczucia. Gdy zająłem miejsce prze stoliku kelner nie podszedł z kartą, więc poszedłem sobie sam wziąć. Gdy chciałem złożyć zamówienie kelner oświadczył mi, że to co chciałem zamówić będzie dopiero za godzinę bo się skończyło. Przedstawił mi ofertę która jest dostępna. Wziąłem inną potrawę i dość szybko została mi podana. Długo czekałem na kelnera żeby przyniósł mi rachunek lecz było to spowodowane dość dużą liczbą klientów. Kelner był miły i uprzejmy lecz nie nadążał z zamówieniami. Jedzenie jak zawsze smaczne. Ceny przystępne.
Dziękujemy za przekazanie obserwacji dotyczącej wizyty w restauracji Sphinx. Zadowolony Gość to cel naszego działania, dlatego jest nam niezmiernie miło, że udało nam się sprostać Pana oczekiwaniom zarówno pod względem jakości obsługi jak i serwowanych dań. Codziennie dokładamy wszelkich starań, aby każda wizyta naszego Gościa była wyjątkowa i pozostawiła miłe wspomnienia. Serdecznie zachęcamy do odwiedzenia naszych restauracji i liczymy, że kolejna wizyta pozostawi równie pozytywne wspomnienia. Pozdrawiam Sfinks Polska S.A.
Pojechałem do biedronki...
Pojechałem do biedronki celem zakupu prezentu na święta, który dostrzegłem w gazetce promocyjnej. Przed sklepem oraz strefa wejścia/ wyjścia czysto. Podłoga na sklepie zarówno przy stoisku owoce/warzywa, jak i w strefie wejścia czysta. Towary dobrze poukładane i przede wszystkim dostępne. Na terenie sklepu chodził mężczyzna który wydawał mi się na ochroniarza jednak był ubrany w cywilne ciuchy. Owy mężczyzna zniechęcał do zakupów, ponieważ chodził za klientami (za mną również) i wpatrywał się tak jakby każdy był złodziejem. Przy kasie bardzo miła obsługa. Ekspedientka powiedziała "dzień dobry", oraz "do widzenia". Kasjerka sprawdziła towar czy nic nie jest "dopakowane" do prezentu, który był w opakowaniu zapinanym na zamek. Obsługa szybka i bez uwag, a ceny bardzo przyzwoite.
Poszedłem do Biedronki w celu zareklamowania butów kupionych w tamtym roku. Po podejściu do kasy i oświadczeniu ekspedientce, że chciałem oddać buty do reklamacji, kasjerka poprosiła o paragon. Dałem paragon i ekspedientka poprosiła abym pokazał jej buty i powiedział co się stało. Pokazałem i powiedziałem, że buty pękły. Pani przy kasie zaprosiła mnie na sklep pod drzwi prowadzące do zaplecza. Tam Obsługująca mnie Pani nie wiedziała co zrobić i przekazała sprawę kolejnemu pracownikowi sklepu. Stałem przy tych drzwiach jakieś 10 min, aż w końcu pracownica wyszła i poprosiła mnie o przedmiotowe buty. Dałem je a ekspedientka powiedziała do mnie, że potrzebuje kod na te buty. Jednak po chwili i konsultacji z kolejnym pracownikiem zaprosiła mnie pod kasę i wypłaciła kwotę za buty. Po otrzymaniu pieniędzy obsługująca mnie kobieta powiedział kulturalnie: "proszę i do widzenia". Całość obsługi określam pozytywnie, ponieważ otrzymałem pieniądze za buty, jednak trwało to dość długo. Pracownicy byli nie bardzo zorientowani jak rozwiązać mój problem. Przeszedłem przez cały sklep i do porządku na sklepie nie można było się przyczepić- podłoga czysta i na półkach porządek. Pracownicy ubrani w służbowe ubrania.
Aptek w dobrej lokalizacji, jednak minusem jest brak parkingu przed apteką. Dużym plusem jest fakt, że apteka jest całodobowa. Po wejściu do środka można było dostrzec, że leki na półkach są bardzo mądrze poukładane, oraz fakt, że żaden potencjalny klient nie weźmie sobie do ręki i nie otworzy danego leku, ponieważ te, które są w zasięgu ręki klienta są trzymane za szybą. Podłoga w aptece czysta, a przy ladzie wszystko poukładane i nic nie ograniczało kontaktu wzrokowego oraz komunikacji z farmaceutą. Przy kasie pomimo, że są 3 stanowiska kasowe, tylko jedno było czynne i byłem 2 w kolejce. Jednak gdy tylko druga farmaceutka zobaczyła, że jest kolejka od razu otworzyła następną kasę. Obsługa mnie trwała szybko i miło. Zostałem poproszony o kartę punktową jeżeli posiadam, oraz na początku było przywitanie przez farmaceutkę słowami: "dzień dobry" a na koniec pożegnanie: " do widzenia". Obsługująca mnie farmaceutka była mila i ubrana w tradycyjny jak na ten fach biały fartuch. Znała się na aktualnych cenach, ponieważ gdy podałem nazwę leku od razu powiedziała cenę.
W obrębie stacji panował porządek. Przy dystrybutorach znajdowała się woda do mycia szyb, oraz jednorazowe rękawiczki. Gdy wszedłem do środka można było zauważyć, że obsługa stacji dba o porządek. Podłoga czysta, towary na pułkach dostępne, a przy stanowisku obsługi panował ład i porządek. Obsługujący mnie Pan był Bardzo miły. Przywitał, zapytał czy ma być faktura czy paragon, a po skasowaniu wydał paragon, fakturę i życzył miłego dnia. Wszyscy pracownicy przy kasie obsługi byli ubrani w uniformy służbowe. Cała wizyta na stacji paliw zajęła mi ok 8min. więc bardzo krótko. Cena jaką trzeba było zapłacić niska, jednak mogłaby być niższa, ponieważ 5.44zł za litr to trochę dużo, ale mniej niż u konkurencji.
Na zewnątrz sklepu jak i w strefie wejścia i wyjścia porządek i wszystko poukładane na swoim miejscu- koszyki w boksach na koszyki a ulotki w podajnikach. W sklepie podłoga czysta zarówno przy stoisku z warzywa-owoce, jak również przy lodówkach. Do produktów był ogólny dostęp, natomiast w koszykach na środku sklepu towary niepoukładane i porozrzucane po całym koszyku. Ceny jak zawsze przystępne a niektóre produkty wręcz bardzo tanie. Po podejściu do kasy ekspedientka przywitała mnie słowami dzień dobry oraz upewniła się czy wszystko z koszyka zostało wypakowane poprzez wstanie z fotela. Cała obsługa przebiegała prawidłowo i szybko a obsługująca mnie pani zachowywała się zgodnie z przyjętymi normami. Wydała resztę z rachunkiem do mojej dłoni i życzliwie podziękowała z zakupy słowami: "dziękuje za zakupy i zapraszam ponownie". Do wyglądu zarówno pracowników na sali sklepowej jak i przy kasie nie można się przyczepić- służbowe koszulki lub polary wraz z fartuszkiem.
W drodze do domu, weszliśmy z rodziną na obiad. Na zewnątrz dość spory parking a restauracja dość miło wyglądająca. Po wejściu bardzo miły i klimatyczny wystrój stylizowany na dawną polską chatę. Okna i podłoga czyste. Po lokalu było widać "biegające" panie z obsługi ubrane w firmowe uniformy koloru czerwonego. Tuż po zajęciu miejsca otrzymaliśmy kartę dań. Ceny stosunkowo niskie jak na wielkość porcji. Przy składaniu zamówienia obsługująca nas pracownica oświadczyła, że ok 30min czas oczekiwania, gdyż jest to pora obiadowa. Dania podane zostały w krótszym czasie co bardzo się chwali. Miłe zaskoczenie spotkało mnie gdy upuściłem przypadkowo nóż na podłogę, jedna z pracownic bez chwili zastanowienia spytała się co upadło i co ma podać- duży plus. Gdy poprosiliśmy o rachunek pracownica była bardzo miła i uśmiechała się, widać było, że zależy jej na kliencie. Gdy dostrzegliśmy, że można było kupić wyroby produkowane przez restaurację, pracownica służyła pomocą i opowiedziała wszystko co i jak. Jaki produkt aktualnie jest a, którego akurat nie ma oraz podała ceny- znała się na ofercie zakładu. Na koniec dodam, że dania bardzo duże, smaczne i ładnie podane na talerzu, a pod względem obsługi wszystko w jak najlepszym porządku.
Pizzeria jak na obiekt mieszczący się w centrum handlowym stosunkowo duży i przyjemnie urządzony. W lokalu panował porządek. Po podejściu do drzwi nie czekaliśmy w kolejce aby wskazano nam miejsca, co świadczy o dobrej obsłudze. Gdy zajęliśmy miejsca kelner podszedł i chcąc przyjąć zamówienie, uprzedził, że dziś jest impreza zorganizowana u nich w lokalu i czas oczekiwania na potrawy i obsługę może zostać wydłużony, przeprosił z góry za to i przyjął zamówienie. Kelner bardzo dobrze orientował się w aktualnych promocjach i służył pomocą przy wyborze- nic dodać nic ująć. Kilka minut trwał zanim otrzymaliśmy zamówione potrawy, jednak kelner zapomniał przynieść zamówionego piwa. Problem został ekspresowo rozwiązany z przeprosinami. Pomimo uprzedzenia nas o wydłużonym czasie obsługi nie uważam żeby trwało to długo. Ponadto obsługa była bardzo miła i służyła pomocą. No i co najważniejsze gdy dostałem rachunek to byłem mile zaskoczony, że tak mało zapłaciłem.
Sklep bardzo mały lecz fajnie i miło urządzony. Towar w przyjazny sposób prezentował się na półkach, dostępne i dobrze opisane. W sklepie panował ogólny porządek jednak wyczuwalny był niemiły zapach, jakby w starym magazynie (może mieli dostawę towaru). Ceny mnie nie zachwyciły. Bardzo duży minus do obsługi, ponieważ od wejścia do sklepu przez ok 15 min nikt z 2 sprzedawców do mnie nie podszedł, uważając jakby mnie tam w ogóle nie było.
Na wejście bardzo miła i sympatyczna obsługa. Mieliśmy zamówioną rezerwację przez internet i nie trzeba było zapamiętywać jakichś numerów rezerwacji itp., wystarczyło tylko nazwisko na jakie była zrobiona i wszystko ok. Było "dzień dobry" i "życzę udanego seansu" więc bardzo kulturalna kasjerka, oraz szybka obsługa. W kinie panował porządek i nawet pod kasami z popcornem nie rozdeptywałem go. Również do obsługi w kasie spożywczej nie miałem zastrzeżeń- miło, szybko i kulturalnie, oraz co ważne, ekspedientka zorientowana w aktualnej ofercie i potrafiła doradzić tak, że zapłaciłem mniej za więcej. Jedynie duży minus otrzymuje ode mnie film! Ale to nie tutaj należy opisać bo to nie portal do recenzji filmów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.