Na igraszki wodne polecam Aquapark Granit w Strzelinie, super zorganizowany, świetnie przygotowany dla amatorów pływania z estetycznym wnętrzem, wyposażonym nawet w leżaki gdzie po kąpieli można było ”kimnąć” w promieniach słońca, wpadających przez przeszklone ściany. Spiralna zjeżdżalnia, jacuzzi, rwąca rzeka i w ogóle super otoczenia, przejrzysta woda i piecza bezpieczeństwa ze strony pracowników basenu. Spędziliśmy tu trzy atrakcyjne godziny (12 VI), zapewnione eleganckie szatnie, szafki dla każdego. Cały obiekt jest estetyczny i przyjemnie można spędzić tu czas.
Lubię wozić w kieszonce samochodu cukierki Kopiko, to dla mnie taka filiżanka kawy jako zastępczy pobudzacz i skoro przejeżdżałam w pobliżu stacji paliw Orlenu, wstąpiłam aby kupić ten artykuł w dniu 12 czerwca. Stacje Orlenu zawsze mają ten artykuł na stanie w sprzedaży. Gdy weszłam do sklepu kasy usłyszałam miłe słowa powitania od pracownic, które były w gotowości do obsługi. Od razu zapytałam o cukierki Kopika, miła pani Katarzyna wyszła zza stanowiska obsługi i podała mi opakowanie z uporządkowanego regału, dobrałam jeszcze papierosy, pani Katarzyna zaproponowała zapalniczkę, też wzięłam, do kawy oferowała ciastko za 1 zł i w sumie uzbierała się kwota, uprawniająca do otrzymania karty/zdrapki w wiosennej zabawie/konkursie, którą mogłam sobie wybrać. Miło, sprawnie kompetentnie.
Gazetkę ofert cenowych z wybranymi artykułami oglądam, póki co, bardziej ze zwykłej ciekawości niż potrzeby, tym bardziej że dość regularnie pojawia się ona w skrzynce pocztowej i to bardzo dobre zjawisko bo lubię wiedzieć co jest na czasie w zakresie remontów i urządzania mieszkań. Wiedzy nigdy za wiele. Ta, którą obejrzałam 29 czerwca nosi tytuł ”Tanio i pod ręką”, jej ceny będą obowiązywały 3-14 lipca. Jest ładnie, przejrzyście i czytelnie opracowana z podziałem na 2 kategorie: łazienka-inspiracje (ma najwięcej ofert) i podłogi. Po więcej trzeba się udać do sklepu lub na www. Trudno aby w gazetce było wszystko, to co zawiera jest Ładnie przedstawione.
Gazetki/broszury ofertowe od Polo Marketu są zawsze dopracowane i przyjemnie się je ogląda. Kolejna, wydana na czas 3-9 VII ma nieco zmienione niektóre hasła, takie bardziej wakacyjne, np .”wyprawa na POLOnamiotowe” albo zogniskowani na promocje” czy ”takie orzeźwienie” i inne. Zawartość to wiele artykułów w fajnych, niektóre wręcz super cenach. Bardzo ładna szata graficzna ważne – dostarczona do skrzynek pocztowych w sporym przed-czasie promocji – już 29 VI.
Kolejny katalog promocyjny od EKO ”Świat alkoholi”, nabyłam będąc na zakupach w tym sklepie. Przy zakupie wina w okresie 28 VI – 11 VII, dodawana jest książka kucharska gratis. Katalog jest podzielony na kategorie trunków: wina, alkohole mocne i whiskey. Jest gustownie wydany z doborem kolorystycznym i ma też zapis o szkodliwości. Wiadomo, wszystko jest dla ludzi ale z umiarem. Nie jest to jednak wydanie tak efektowne jakim może poszczycić się np. Biedronka ale też jest przyjemne. Aby dorównać Biedronce Eko musi jeszcze wiele dopracować.
Problemy techniczne to taki rodzaj złośliwości ”rzeczy martwych” którym czasem trzeba się zmierzyć. Był mały problem z moimi obserwacjami więc zgłosiłam to @-owo i nie czekałam za długo na reakcję ze strony Jakości Obsługi bo zaraz był odzew, grzeczny, dziękujący za ”sygnał” z mojej strony i proszący o czas do zweryfikowania problemu, który jeszcze w tym samym dniu (25 VI) został zniwelowany i poinformowano mnie o tym, także grzecznie. Obsługa godna jakości. Zdarzało mi się już wcześniej zgłaszać różne sprawy i nie pozostawały bez echa.
Niewątpliwą zaletą tego sklepu, należącego do grupy PSS jest smaczny chleb wypiekany we własnej piekarni ale też niewątpliwa wadą jest fakt, że po południu jest on rzadko osiągalny. W dniu 12 czerwca wstąpiłam rano do Edenu i chlebek kupiłam, był jeszcze świeży, nawet jakby lekko ciepławy, jego zapach był delikatnie wyczuwalny w sklepie, a obsłużyła mnie miła sprzedawczyni, grzecznie i sprawnie, podobnie jak innych kilku klientów.
Udaliśmy się z mężem do warsztatu elektromechaniki pojazdowej w dniu 11 czerwca ponieważ objawiła się awaria w rozruszniku mojego samochodu. Czasem korzystamy z usług pracownika tej firmy, jeśli zaistnieje taka potrzeba. Stosunkowo młody mężczyzna to konkretny człowiek, przywitał w radosnym usposobieniu, szybko zdiagnozował wydobywający się okresowo szum, określając go jako nic poważniejszego i umówił podstawienie samochodu na konkretny dzień i godzinę, obiecał usunąć usterkę ”od ręki”. Tak lubię – rzeczowo i konkretnie. Obejście warsztatu było bez zarzutu, nie stały auta czekające na swoją kolej naprawy, w warsztacie był jeden samochód, którym właśnie zajmował się pracownik.
Myślę, że mogę sobie pozwolić na stwierdzenie, że EKO to sklep niezawodny jeśli chodzi o pieczywo. Niezależnie od pory dnia jest tu zawsze spory wybór, bardzo rzadko zdarza mi się kupować ten artykuł bardzo późnym popołudniem, właściwie wczesnym wieczorem. W dniu 11 czerwca o godzinie 19-ej zdarzyło mi się i kupiłam świeży chleb, do wyboru były różne gatunki ułożone na regale w dziale z pieczywem. Sklep wyglądał estetycznie a pracownicy byli grzeczni i mili. Pani Sabina w kasie proponowała zakup Coli, podziękowałam, po skasowaniu artykułu grzecznie z uśmiechem pożegnała.
Bardzo miły i grzeczny pracownik podjazdu z ochotą wyręczył mnie przy tankowaniu samochodu, wystarczyło że podjechałam do dystrybutora, powitał mnie z uśmiechem i spytał o ilość i rodzaj paliwa. Mi pozostało tylko uregulować należność w kasie gdzie miła pracownica Marta dokonała tej obsługi. Wizyta krótka, sprawna obsługa, ład i porządek na ternie stacji. W sklepie/kasie ładne prezentacje artykułów handlowych, a toaleta pachnąca i przyjemna.
W dniu 11 czerwca z przyjemnością weszłam do tego lubianego przeze mnie sklepu gdzie mnogość uporządkowanego asortymentu odzieży i dodatków jest zawsze imponująca. Przymierzyłam wybrane na sklepie spódniczki, w jednej z wielu estetycznych kabin. Wszystko byłoby OK gdybym nie zatrzymała się przy stojaku z przecenami w pobliżu kas – fajne rzeczy tu wisiały dlatego z zaciekawieniem przejrzałam. Beżowy żakiet wpadł mi w oko, spojrzałam na cenę – 74,99, obok informacja ”źle przeszyty lewy rękaw”, zapytałam kasjerkę jaka jest cena, sprawdziła i potwierdziła oschłym, władczym tonem głosu cenę z metki. Nie było to przyjemne zachowanie, przychylności dla klienta ”zero”, tak jakbym poruszyła nader wyniosły ”majestat”. Lubię ten sklep i tylko dlatego nie dam oceny negatywnej, ale po tej wizycie się zawiodłam co do postawy tej pani, której identyfikator był obrócony, niestety.
50% obniżki na dowolny kosmetyk w sklepie Yves Rocher może mieć na pewno stały klient, który od tej firmy otrzyma ulotkę/ofertę, ja do takich należę i w dniu 11 VI kupiłam perfumę Evidence w takiej właśnie obniżce. Bardzo miła, kompetentna ekspedientka Beata obsłużyła mnie profesjonalnie, informując o promocjach i możliwościach atrakcyjnych zakupów w niedalekiej przyszłości. To elegancki i estetyczny sklep gdzie bardzo lubię robić zakupy kosmetyczne.
Ten sklep odwiedzam dwa, może trzy razy do roku i wtedy robię tu pokaźny zakup fleków do obcasów moich butów. W dniu 11 czerwca (pierwszy raz w tym roku) znów zrobiłam standardowy zapas zakupów flekowych. Bogactwo różnorodności uporządkowanych artykułów szewskich jest tu imponujące, można nabyć wszystko co wiąże się z kategorią szewstwo. Po wejściu do sklepu czuć zapach skórzany w powietrzu, pracuje tu bardzo miły i uprzejmy pan, który świetnie orientuje się w asortymencie, potrafi doradzić/dobrać artykuł. Od lat tu kupuję fleki i jeszcze się nie zawiodłam.
W dniu 11 VI zrobiłam znowu, nie wiem już po raz który, udane zakupy w tym sklepie producenta wyrobów mlecznych – Tzatzyki, jogurty greckie, jogurty smakowe Jogobella, twaróg, desery mleczne. Wszystko w bardzo atrakcyjnych cenach (ten sklep tak ma), bardzo miła obsługa, ład i porządek w sklepie – towary na paletach i w chłodni. Ten sklep Zott-a, jak dotąd mnie nie zawiódł, chętnie tu zaglądam, innym też polecam bo warto.
Nierzadko pobyt w Biedronce kończy się dla mnie zaopatrzeniem w gazetki/broszurki tego sklepu. W dniu 29 VI wzięłam Letnie Inspiracje Tygodniowe nr 26, głównie ze względu na oferty potraw kulinarnych z recepturami do przyrządzenia, ceny proponowanych artykułów nie miały dla mnie znaczenia bo obowiązują tylko do 30 VI. Ten numer oferował: kiełbasę z grilla w miodowo ziołowej marynacie oraz roladki z karkówki z pieczarkami. Teoretycznie nie obce mi są te potrawy ale tak nie do końca, chętnie korzystam z pomysłów kulinarnych Biedronki. Ładne, kolorowe wydanie, przydatna praktycznie wiedza kulinarna.
Z Opolską Izbą Gospodarczą miałam do czynienia po raz pierwszy, przy okazji organizowanego tu szkolenia/konferencji i muszę przyznać, że zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Ładnie i estetycznie przygotowana sala, zapewnione media i chociaż podłoga zdradzała znaki czasu funkcjonowania, miała swój pozytywny ”wygląd”- była idealnie wysprzątana, nowoczesne stoliki, tapicerowane krzesła i prowadzący – osoby z wiedzą gospodarczą, kulturą bycia i elokwencją. Dla uczestników szkolenia Catering (bogaty i różnorodny), liczne materiały i pakiet wiedzy od prowadzących. Podobało mi się tutaj.
Tak się złożyło, że nie zdążyłam zjeść śniadania i w tym celu wstąpiłam do Stop Cafe na niemodlińskim Orlenie. Bardzo miła i grzeczna pani o rzadko spotykanym imieniu Celestyna zaproponowała kanapkę na gorąco, kawę też sobie wzięłam i jeszcze kilka drobiazgów. Obsługująca pamiętała o karcie Vitay na punkty i zaproponowała wybór karty/zdrapki w zabawie/konkursie siatkarskim. Bardzo miła, kompetentna obsługa przebiegła sprawnie i przyjemnie. Wygląd stanowisk i sklepu/kasy nie budził najmniejszych zastrzeżeń, rankiem 11 VI.
Bogactwo oferowanego obuwia w tym sklepie nie pozwoliło mi wyjść z niczym – kupiłam klasyczne szpileczki/sandały takie jakie lubię i w dodatku za przyzwoitą cenę. Bardzo miłe, grzeczne i uczynne ekspedientki tu pracują – Magda, Justyna, Aleksandra. Każda z nich, po trosze, służyła mi pomocą/obsługą gdy przymierzałam i potem finalizowałam mój pobyt. Zaopatrzenie sklepu to mnogość obuwia na każdą okazję, dla osób bez względu na wiek, płeć czy zawód. Super sklep
Do sklepu EKO udałam się po schab, którego promocyjną cenę widziałam w gazetce. Dział mięsny znajduje się w głębi na końcu sklepu, więc musiałam przejść alejkami skąd widziałam panujący ład i porządek. Dział mięsny tez od tych cech nie odbiegał, pani Agnieszka odcięła mi ładny kawałek, z zaplecza przyniosła nową partię bo te w chłodni były już przebrane, takie trochę cienkie kawałki. Kasjerka Elżbieta obsłużyła grzecznie i miło pożegnała. Krótka wizyta, małe zakupy i super obsługa w dniu 10 VI.
Potrzebowałam butelkę tzw. lepszego/ekskluzywnego alkoholu, jako dowód wdzięczności w prezencie więc udałam się do Polo Marketu, gdzie inne zakupy tez zrobiłam. W wyborze alkoholu pomogła mi pani Anna, pierwotnie zamierzałam kupić co innego, po rozmowie z ekspedientką zdecydowałam o zakupie za jej radą. Potem się okazało, ze rada była ”strzałem w dziesiątkę”. Nie po raz pierwszy rada pracownika w tym sklepie była trafna, nie po raz pierwszy się o tym przekonałam. Wygląd sklepu nie budził zastrzeżeń, obsługa nienaganna.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.