Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (8727)
Miejscowa Poczta Polska...
Miejscowa Poczta Polska odwiedziła mnie w dniu 4 lipca, nie budynek, lecz pracownik – miła grzeczna, uśmiechnięta, pani listonoszka w odzieży firmowej, która przyniosła mi list polecony. Nie wiem czy minutę trwały formalności doręczenia, ale wszystko odbyło się w przyjemnej, radosnej, nieco żartobliwej atmosferze, z zachowaniem pełni kultury.
Rozmowa z infolinią...
Rozmowa z infolinią Tauron-a, przed miesiącem była mało zadowalająca mnie, nawet wkurzająca, jako ich klienta i nieciekawa ofertowo, ze względu na działanie rozliczeniowe za zużyty prąd. Tym razem (4 lipca) zadzwoniłam ponownie, aby sprawdzić czy ustalenia zostały zrealizowane. Rozmowę odbyłam z panią Justyną, przebiegła ona w nader przyjaznej atmosferze, uzyskałam odpowiedzi na postawione pytania, wynikiem było spełnienie ustaleń sprzed miesiąca, zgodnie z moimi oczekiwaniami. Rozmówczyni grzeczna, uprzejma, przyjemna w rozmowie. Jedyne co było denerwujące, to cykliczne komunikaty w słuchawce (wybierz …, wprowadź ,,, i inne), poprzedzające właściwe połączenie. Telefoniczna obsługa klienta, wcale nie jest dobrym pomysłem.
Rzadko, bardzo rzadko...
Rzadko, bardzo rzadko trafiam do tego sklepu, (prawie wcale, choć zdarzyło mi się bywać), jest mi nie po drodze i jego lokalizacja też nie jest najatrakcyjniejsza – na uboczu, tuż za zakrętem ruchliwej ulicy i brak możliwości, w miarę bezpiecznego parkowania. W dniu 4 lipca, jednak tu trafiłam. Mały sklepik, dużo różnorodnych ofert handlowych (tornistry, zabawki, zeszyty, kredki, druki biurowe, etc), trochę ciasno. Smutny pan tu obsługiwał, taki bez wyrazu – nie, żebym się czepiała, ale jego osoba powinna, choć trochę, taką nienamacalną, przyjemną (uśmiech, ton głosu etc) aurę tworzyć. Kultura, w trybie obowiązkowym – odpowiedź na słowa klienta (dzień dobry, dziękuję, do widzenia), tak od siebie nic. Może to był tzw. zły dzień tego pana, a może on tak ”ma”.
Niech inni piszą,...
Niech inni piszą, co chcą, ja bardzo lubię ten sklep Polo Marketu i chętnie robię w nim zakupy. Zwykle mają świeży towar warzyw i owoców, na przeterminowane artykuły, jeszcze nie trafiłam, a obsługa prezentuje wysoki poziom zachowania i kultury handlowej. Jeśli czasem jakaś wpadka się zdarzy (sporadycznie, kiedyś się trafiło), nie dyskwalifikuje to placówki w ”moich oczach”, skrytykuję, ale wracam ponownie. W dniu 4 lipca nie było żadnych uchybień. Wygoda, przejrzystość, ład handlowy, porządek wizualny, uczynni pracownicy i profesjonalna obsługa, także przy kasie, gdzie tego dnia, obsłużyła mnie Aleksandra.
Domownikom przejadły się...
Domownikom przejadły się bułeczki z EKO, zapragnęli chleba, więc udałam się do Eden-u, aby kupić chleb wypiekany tradycyjnie, w piecu węglowym, na naturalnym zakwasie. W miasteczku jest to możliwe tylko dzięki piekarni PSS-u, do której należy sklep Eden, dawniej nazywany tak przez mieszkańców, od dość dawna nazwany tak przez PSS, co uwidacznia stosowny napis. Miła i grzeczna obsługa, panie w fartuszkach, zadbane, uśmiechnięte. Pieczywo w sporym wyborze, ułożone na półkach, bułki w koszach. Czysto i estetycznie w sklepie, ład i porządek handlowy oraz przejrzystość ekspozycyjna.
Mięso mi zmielono...
Mięso mi zmielono na życzenie, schab z kością pokrojono na gotowe kotlety, do tego ceny atrakcyjnie obniżone, więc zakupy można uznać za udane. Panie w dziale mięsnym miłe i grzeczne, ukierunkowane na oczekiwania kupującego. Ład i porządek w całym supermarkecie, obsługa kasowa zorganizowana sprawnie, tego dnia (3 VII) kasjerki oferowały dodatkowo, zakup mydełek. Dla mnie nie była to atrakcyjna oferta, ale dla innych, być może tak. To jednak, nie ma wpływu na moją ocenę.
Jadąc na działkę...
Jadąc na działkę wstąpiłam tego Centrum Ogrodniczego, aby kupić rękawiczki ochronne. Do wyboru była pełna rozmiarówka, różnego producenta i różnego przeznaczenia, ceny bez ”wariactwa”, obsługa profesjonalna w przyjaznej atmosferze (3 VII). Tu można kupić chyba wszystko, co ma związek z tematem ogrodnictwa, także domowych roślin. Bogata oferta prezentowana jest zarówno w hali sklepowej, jak i na zewnątrz. Otoczenie placówki bardzo kreatywnie zaaranżowane, niczym ogrodnicza "bajka".
Samochód jak mieszkanie,...
Samochód jak mieszkanie, wymaga czasem gruntownego sprzątanie, co uczyniłam rankiem, 3 lipca. Najpierw odkurzanie samoobsługowe, za 5 zł – 12 minut pracy automatu odkurzającego, potem mycie – opcja ”platynowa” w myjni pół automatycznej, gdzie pracownik zadbał o resztę i, w sumie 25 zł, za wyjazd, w pełni wyczyszczonym samochodem. Gdybym miała auto z instalacją gazową, też mogłabym zatankować. LUK jest bardzo dobrze zorganizowaną firmą usługową, także z możliwością drobnych zakupów.
Ład, porządek, estetyka,...
Ład, porządek, estetyka, przejrzystość handlowa i wygodny pobyt klientów, uzupełniony profesjonalną postawą pracowników, obecnych w placówce, w czasie, gdy robiłam drobne zakupy, w dniu 2 lipca, ok. godz. 20-ej. Krzątające się pracownice przy czynnościach sklepowych, były także uczynne względem klientów, jeśli tego potrzebowali. Organizacja i obsługa kasowa zorganizowane tak, aby nie trzeba było czekać w kolejce, gdy tworzył się ogonek, kasjerka przywoływała dzwonkiem koleżankę i było po ”ogonku”. Ta Biedronka ma to do siebie, ze dba się tu o klienta, przynajmniej ja mam takie odczucia.
”G” – duje...
”G” – duje w puzon, 2”o” – w małe trąbki, ”g” i ”e” – bębnami dudnią, a ”l” niczym nieprzejęte, spokojnie/dostojnie siedzi w okularkach i analizuje dokument/folder, zapewne aktualne dane z futbolowych MŚ – piłka futbolówka na okładce to zdradza. Podrygi, kołysania literek i machanie chorągiewką zdradzają radosny nastrój tego animowanego Doodle, kolorowego i przyjemnego, w pełni zabawowego. Zapewne to radość z wyłonienia dwóch półfinalistów spotkań poprzedniego dnia, na stadionach Brazylii i nadzieje dla kolejnych drużyn, które tego dnia rozegrają ostatnie mecze ćwierćfinałowe, a także honory sportowe dla MŚ w piłce nożnej. Dotychczasową wiedzę z całości trwającego Mundialu 2014, można poznać klikając w tę sympatyczną rycinę, Google jest jak ”kopalnia” wiedzy wszelakiej, dlatego jest popularną wyszukiwarką internetową, zorganizowaną tak, aby internauta miał pełnię satysfakcji.
Artykuły piśmiennicze, biurowe,...
Artykuły piśmiennicze, biurowe, dekoracyjne, trochę zabawek oraz usługi ksera i wydruku są w ofercie tego sklepu. Potrzebowałam kopie kilku dokumentów, więc udałam się tutaj, obsługę stanowiły dwie sympatyczne dziewczyny, miłe, grzeczne, uśmiechnięte z radosnym usposobieniem. Jedna z nich zajęła się kopiowaniem, druga obsługiwała klientów, dbając o sprawność rotacji wchodzących i wychodzących. Niewielka, uporządkowana placówka handlowa.
Przejeżdżając w pobliżu,...
Przejeżdżając w pobliżu, wstąpiłam, aby kupić ziemniaki i papierosy. Ten sklep to rodzaj handlu bardzo zróżnicowanego, bo są tu zarówno, warzywa, owoce, artykuły spożywcze, jak i kwiaty, znicze, zabawki czy artykuły dekoracyjne, a wiele cen ma charakter konkurencyjny. Obsługa bardzo miła była w dniu 1 lipca, z zachowaniem pełni kultury względem kupujących. Można się przyczepić co do prezentacji ofert handlowych, ale jako takiego bajzlu nie było, można by jednak zadbać o większą przejrzystość.
Eko to jeden...
Eko to jeden z tych sklepów, gdzie mogę polecić zakupy innym, bo panuje tu miła atmosfera, pracownicy są życzliwi i grzeczni, zawsze jest porządek i panuje przejrzystość handlowa, a ceny są przystępne, wiele promocji, zmienianych, co tydzień. W dniu 1 lipca, robiłam małe zakupy codzienne, doświadczyłam sprawności profesjonalnej obsługi, byłam naocznym świadkiem pro klienckiej organizacji handlowej placówki.
Gdy otworzyłam Google...
Gdy otworzyłam Google z rana 4 VI, trochę zaskoczył mnie brak Doodle, przecież dziś dwa ćwierćfinałowe mecze w tegorocznym Mundialu MŚ. Jednak ok. południa już pojawiła się fantastyczna animacja, kreatywnie opracowana w tonacji flag narodowych pierwszego meczu: Francja-Niemcy, zachęcające do zajęcia miejsc przed kanałami telewizji: na tle plaży brazylijskiej, chłopki malują dwa domki/flagi ( w miejscu obu liter ”o”) drużyn, potem przywołują swoje pieski, te przynoszą piłki futbolówki i razem wchodzą do domków, na dachu wysuwają się anteny i po chwili animacja się powtarza. Ciekawie, zabawnie, symbolicznie. Przed drugim meczem animację zmieniono, oba ”o” z nazwy Google, stały się wirującymi piłkami, z symboliką Brazylii i Columbii. Niezależnie od zmienianego Doodle, kliknięcie w obrazek, otwierało ”masę” wiedzy o Mundialu.
Tygodniowe Inspiracje, folder...
Tygodniowe Inspiracje, folder handlowy Biedronki, oferta od 3 lipca, to ”Lato w kosmetyczce cz.1”, wydanie z kategorii ”akcja tematyczna’, urokliwe, bardzo kreatywne, przejrzyste, czytelne i wyraziste kolorystycznie. Wprawdzie nie korzystam z kosmetyków oferowanych w Biedronkach, jednak chętnie przeglądam ich oferty, bo są jak kolorowa bajka i niemal instynktownie po nie sięgam, gdy są dostępne w sklepie. To wydanie obfituje w artykuły kosmetyczne, aczkolwiek innych też nie brakuje, na powitanie: lata, słońca, plaży, pisku, wody i smukłej sylwetki – wiele dla kobiecej urody i dobrego samopoczucia. Dużo prezentacji na tle naturalnych widoków, ceny kuszące, co do jakości – nie wiem. Są też dwa przepisy kulinarne (sałatka z winogronami i serem pleśniowym oraz pstrąg z rozmarynem) z produktów dostępnych w Biedronce, połączone z ofertą zakupu w atrakcyjnych cenach. Przepis sałatki na pewno wykorzystam, jestem smakoszem takich potraw. Rewelacyjne wydanie, słowa uznania dla Biedronkowych wydawców, ich pomysłowość nie zna granic.
Chciałam kupić świeże...
Chciałam kupić świeże truskawki, a nigdzie ich już nie było i trudno się dziwić, bo było już popołudniu. Zajrzałam do tego sklepu i od razu się ucieszyłam, bo nie dość, że były to jeszcze duże i dorodne. W sklepie świeży towar, chociaż było popołudniu, gwarantowała to klimatyzacja. Wszystko prezentowane estetycznie wzdłuż lady, w chłodniach i na regałach, rozdzielone artykuły spożywcze od warzyw i owoców. Obsługa bardzo miła i grzeczna, kultura i profesjonalizm.
Lubię być wyręczona...
Lubię być wyręczona przy tankowaniu paliwa do samochodu, ale tu akurat nie doświadczyłam tego, nie żeby to było jakoś uciążliwe, ale dwóch pracowników było na placu, jeden tankowała gaz, drugi się przemieszczał po podjeździe stacji. W sklepie/kasie grzeczna obsługa, były dwie panie: Ewa i Basia. Pierwsza przyjęła płatności za paliwo i zamówienie kategorii Stop Cafe, druga je przygotowała. Proponowano mi kawę na drogę, poproszono o kartę na punkty, miłymi słowami, z uśmiechem pożegnano. Było czysto i estetycznie, zarówno w placówce, jak i na terenie zewnętrznym, w dniu 1 lipca. Cena paliwa mogłaby być niższa, 5,54 - benzyna, to bardzo dużo.
Na Orlenie w...
Na Orlenie w Brzegu zatrzymałam się, aby przemyć szyby i kupić kawę, skusiłam się też na proponowanego Hot Doga i ku mojemu zaskoczeniu, w ofercie była bułka grahamka, z przyjemnością skorzystałam, bo lubię graham. Pracownica poinformowała mnie, że to nowość. Stacja paliw nie należy do nader dużych, jest raczej średniej wielkości: 7 stanowisk tankowania, myjnia, niewielki parking i sklep/kasa. Wszędzie czysto i estetycznie, przyjemna atmosfera obsługi, która nie zaniechała niczego, w dniu 30 VI.
W dniu 30...
W dniu 30 czerwca, miałam do czynienia z dwoma pracownikami Polo Marketu – Bogdan na sklepie i Katarzyna w kasie. Oboje grzeczni, ukierunkowani na potrzeby klienta, z taktem, kulturą i zaangażowaniem w obowiązki. W sklepie porządek, wygoda i przestrzeń w alejkach, artykuły handlowe nie wadziły przechodzącym. Było wiele atrakcyjnych promocji, więc dodatkowe artykuły tez wylądowały w moim wózku. Organizacja placówki z pełnią kultury handlowej.
Tak się składa,...
Tak się składa, że imieniny moich rodziców przypadają w sąsiadujących ze sobą dniach, dlatego, jadąc do nich zaopatruję się w dwa bukiety. Kwiaty kupuję zwykle w tym sklepie, tu zawsze przygotowane są gotowe wiązanki, ładnie przystrojone z kwiatów jednego gatunku lub mieszane. Moja wizyta nie trwała długo, sprzedawczyni była miła i grzeczna, pojawiła się przy mnie, gdy oglądałam prezentowane w wazonach bukiety, w pełni kultury handlowej postawa. Ceny przystępne, więc cel wizyty osiągnięty w krótkim czasie, ku obopólnej (jak mniemam) radości.
