Lubię markę Sisley, mimo dość wysokich cen. Oferują ciekawe, dobre gatunkowo ubrania. Będąc w galerii handlowej Malta postanowiłam wejść do środka i przyjrzeć się kolekcji zimowej.
Do wejścia do środka zachęca też ciekawie zaaranżowana wystawa. W środku jasno, bardzo czysto, ubrania porządnie porozwieszane. Sprzedawczyni na mój widok powiedziała dzień dobry. odpowiedzialam na powitanie i zaczełam oglądać ubrania. Musze przyznać, że niektóre z nich były bardzo ładne, nie miałam zamiaru jednak niczego kupować, więc pożegnałam się z ekspedientką (która zaprosiła mnie do ponownych odwiedzin w sklepie) i wyszłam. Ciekawy asortyment, czysto, miło.
Sklep Newa na osiedlu Wichrowe Wzgórze przy ulicy Połabskiej pamiętam jeszcze z dzieciństwa. ostatnio sklep przeszedł spory remont i znacznie poprawił się wizualnie. Powstało coś na kształt galerii handlowej, usunięto nieestetyczne stragany sprzed sklepu, jest czysto i przestronnie. Niestety nie zmieniły się ani ceny, ani obsługa. W Newie jest drogo. przykładowo pomelo, które w innych marketach kosztują zazwyczaj około 5-6zł (w promocji nawet 3-4zł) w Newie kosztowało podczas mojej ostatniej wizyty tam aż 12 zł. Inne artykuły też są dość drogie. Obsługa w sklepie zawsze była dość nieuprzejma, teraz jest może nieco lepiej, ale do ideału dalej daleko.
Od wielu lat jestem stałą czytelniczką Przekroju. Widziałam jak gazeta ta zmieniała się pod rządami kolejnych naczelnych, miała swoje wzloty i upadki. W ostatnim czasie odnoszę jednak wrazenie, iż Przekrój nieco obniżył loty. ostatnie wydania są moim zdaniem nieco nudnawe, mniej jest niż kiedyś naprawdę ciekawych artykułów.
Plus za krzyżówki - są naprawdę przewrotne, trzeba nieźle nagimnastykować umysł by je rozwiązać. To nie bezmyślne wpisywanie oczywistych haseł jak w innych gazetach, tylko naprawdę wyzwanie i rozwiązanie takiej krzyżówki sprawia nie lada satysfakcję.
Będę Przekrój kupowac dalej, bo jestem do niego przywiązana, ale warto by popracować nad zwiększeniem jego atrakcyjności dla czytelnika.
Bardzo lubię ładną bieliznę i mam jej sporo i nie zamierzałam kupowac nic więcj, mimo to weszłam do sklepu La Senza w galerii handlowej Malta. Do wejścia do sklepu zachęciła mnie piękna bielizna na wystawie. Zaraz po wejściu do środka zostałam miło przywitana przez uśmiechniętą pracownicę. W sklepie było czysto, jasno, panował porzadek, wszystko było na swoim miejscu.
Obejrzałam asortyment - dwa staniki tak mi się spodobały, że postanowiłam je przymierzyć. Doskonale leżały, więc postanowiłam jeden z nich kupić. W końcu, również dzięki namowie ekspedientki, która zwróciła mi uwagę na promocyjne ceny, kupiłam oba. Polecam ten sklep, kompetentna i życzliwa obsługa i bardzo ładna bielizna.
Wydaje mi się, że marka Tally Weijl adresowana jest przede wszystkim do kobiet w wieku około dwudziestu lat, nieco młodszych ode mnie, niemniej ja również często znajdowałam w ich sklepach coś dla siebie. Z tego też powodu weszłam do sklepu tej sieci w galerii handlowej Plaza.
Wchodząc nie zostałam przywitana przez obsługę - pracownice znajdowały się w innej części sklepu i nie zwróciły na mnie uwagi. Obeszłam sklep i przejrzałam ubrania - wydało mi się, iż poprzednie kolekcje marki były ciekawsze, niemniej kilka rzeczy było interesujących, nie na tyle jednak bym chciała przyjrzeć im się bliżej. Atutem sklepu były przystępne ceny. Minus za obsługę - powinni zwracać większą uwagę na klienta.
Do Molitvi weszłam z konkretnym celem - szukałam czegoś na nadchodzącą zimę. Tzn, cel nie był tak do końca konkretny bo wahałam się między swetrem a marynarką. Generalnie weszłam rozejrzeć się.
W sklepie było czysto, jasna, słyszalna była wpadająca w ucho, przyjemna muzyka. Ze względu na środek tygodnia i dość wczesną porę w sklepie nie było prawie ludzi. Sprzedawczyni przywitała mnie gdy wchodziłam, potem znajdowała się na sali sprzedażowej, widać było, że dyskretnie mnie obserwowała sprawdzając czy nadszedł juz moment by "wkroczyć do akcji" i zaproponować mi swoja pomoc. Nie dałam jej jednak szansy by to zrobić, bo rzeczy były ładne, aczkolwiek nie w moim stylu, więc powiedziałam do widzenia i opuściłam pomieszczenie. pracownica uprzejmie odpowiedziała na pożegnanie.
Icoffee to kawiarnia znajdująca się na parterze w galerii handlowej Malta, tuż obok Grycana.
To sympatyczne miejsce, można tam usiąść przed lub po zakupach, napić się dobrej kawy, zjeść deser lodowy czy ciastko i porozmawiać, poczytać coś czy po prostu popatrzeć na ludzi chodzących po centrum.
Obsługa była miła - pracownica była uśmiechnięta, życzliwa. Zamówienia realizowane są szybko, nie trzeba długo czekać. Ceny jak wszedzie w takich miejscach, nie ma specjalnych różnic między podobnymi lokalami.
Może trochę brakuje temu miejscu klimatu, ale w końcu to kawiarnia w centrum handlowym. Moim zdaniem warto tam wejść na chwilę.
Miałam mieć wieczorem gości, więc postanowiłam zrobić lepszą kolację i potrzebowałam do tego odpowiednie produkty. W galerii handlowej Malta, naprzeciwko wejścia do delikatesów Piotr i Paweł, jest niewielki sklepik z wędlinami o nazwie krakowski Kredens. Można tam dostać bardzo wysokiej jakości wyroby, nieporównywalnie lepsze w smaku od wędlin oferowanych przez inne sklepy. Niestety ceny też są nieporównywalnie wyższe:) ale za naprawdę dobry smak warto zapłacić od czasu do czasu więcej.
Miła i sprawna obsługa. Sprzedawczyni potrafiła doradzić, doskonale orientowała się w asortymencie. Poleciła mi na przykład pyszny pasztet. Polecam to miejsce.
Jakiś czas temu kupiłam na allegro spodnie Hilfigera, które okazały się być na mnie za długie. Były naprawdę za długie - ciągneły się po ziemi i wyższe obcasy nie rozwiązywały problemu, więc postanowiłam dać je do skrócenia.
Przypomniało mi się, że punkt pomocy krawieckiej jest w galerii handlowej Malta, tuż naprzeciw kas Piotra i Pawła, więc zdecydowałam sie zanieść spodnie właśnie tam.
Miła i profesjonalna obsługa - usługa została wykonana idealnie, nie widać w ogóle, że spodnie nie były oryginalnie tej długości. krótki czas oczekiwania na usługę i przystępna cena. Polecam to miejsce, z kolejnymi przeróbkami będę chodzić właśnie tam.
Dżinsy firmy Pepe Jeans są dość drogie, ale bardzo mi się podobają, więc gdy zobaczyłam w galerii handlowej Malta sklep tej firmy od razu do niego weszłam.
W sklepie szeroki asortyment, duży wybór spodni - różne fasony, kolory. Bardzo szybko podeszła do mnie sprzedawczyni, moim zdaniem zdecydowanie za szybko, nie dając mi czasu na samodzielne wpierw rozejrzenie się po sklepie. Zapytała czy może mi w czymś pomóc - odparłam, że nie. Chciałam tylko rozejrzeć się, zobaczyć jakie spodnie są modne itp, nie miałam w planie zakupów, nie chciałam też nic przymierzać.
Gdy wychodziłam pracownica pożegnała mnie. Dżinsy w sklepie były bardzo fajne, obsługa miła, ale nieco zbyt gorliwa.
Sklep obuwniczy Humanic jest duży, oferuje szeroki wybór obuwia. Buty są ładnie wyeksponowane, może tylko między niektórymi półkami jest trochę zbyt mało miejsca.
Podczas pobytu w sklepie czułam się jednak nieco zorientowana, bo nie wiedziałam jak wygląda tam sposób obsługi. Oprócz butów z wystawy na sali sprzedażowej są też kartony z butami innych numerów i gdy chciałam coś przymierzyć nie byłam pewna czy powinnam prosić o pomoc kogoś z obsługi, czy radzić sobie samodzielnie, jak to robiła część z klientów.
Samo obuwie rózne, część jednak sprawiała wrażenie dość kiepskiej jakości, inne znaczniej fajniejsze. Ceny zróżnicowane, ale raczej w miarę przystępne. Co do obsługi - trudno powiedzieć, nikt do mnie nie podszedł.
Do Szuz Szop w Galerii handlowej Malta weszłam zainteresowana kaloszami. W sklepie niezbyt duży wybór obuwia, królują buty marki Tommy Hilfiger (albo są najbardziej wyeksponowane). Obejrzałam trzy pary kaloszy, ale wydały mi się być za drogie.
W sklepie czysto, schludnie. Obsługa miła - wchodząc zostałam uprzejmie przywitana przez pracownicę. Gdy się rozejrzałam po sklepie sprzedawczyni widząc moje większe zainteresowanie kaloszami zaproponowała mi swoją pomoc. Mimo, iż nic nie kupiłam miło mnie pozegnała. Tym razem nic nie znalazłam w tym sklepie dla siebie, ale z powodu miłej obsługi chętnie tam wrócę.
Ibiza Ice Cafe to stosunkowo nowa lodziarnia w Galerii Malta. Wystrój ma pewnie nawiązywać do nazwy, jak dla mnie jest jednak nieco zbyt kiczowaty. W menu spory wybór deserów lodowych, napoje. Desery bardzo ładnie wyglądają, nie tylko w karcie ale również na żywo, są ogólnie smaczne, ale smak lodów sam w sobie mnie osobiście nie zachwyca. Wolę lody Grycan. W Ibiza Ica Cafe ceny deserów są też nieco wyższe niż w innych lodziarniach.
Obsługa jest poprawna - uprzejma, szybka, kulturalna, brakuje jednak trochę bardziej indywidualnego podejścia do klienta. Pracownica z którą tam rozmawiałam była trochę zbyt mało życzliwa, zainteresowana.
Do Media Expert w Galerii Malta weszłam w konkretnym celu - chciałam kupić listwę przepięciową. Obeszłam sklep i znalazłam tylko dwa modele, na dodatek oba dość drogie. Wydało mi się to mało jak na tak duży sklep, zapytałam więc przechodzącą pracownicę czy mają gdzieś inne modele. Bez większego zastanowienia odpowiedziała, że nie i poszła dalej. Wzięłam więc jedną z listw i poszłam do kasy. Ku mojemu zdziwieniu na regale tuż przed kasą znajdowały się dwa inne modele listw, oba w niższej cenie niż model, który miałam w ręku.
Minus za obsługę, która nie wie co znajduje się w asortymencie sklepu.
Drugi minus za czas obsługi - dość długa kolejka do kasy, a potem znacznie dłuższe czekanie do punktu obsługi po wystawienie faktury. Moim zdaniem to nie jest dobry pomysł by faktury wystawiano w tym samym miejscu gdzie można wziąć zakupy na raty -wiadomo, że przy sprzedaży ratalnej jest sporo formalności i trwa to dość długo, a ludzie co chcą tylko fakturę niepotrzebnie muszą tyle czekać.
Altana Pałacu Wąsowo jest jednym z nielicznych punktów gastronomicznych w Galerii Malta, które nie zrezygnowały z formy przytulnej kafejki. Wnętrze jest bardzo klimatyczne - jasne stylowe meble, delikatnie wzorzyste ściany, zawieszone ptasie klatki. jest przytulnie i ładnie. Możemy tam zjeść śniadanie, coś konkretnego albo coś słodkiego. Mają bardzo dobrą zupę grzybową z borowików oraz smakowite pierogi. Obsługa sympatyczna, życzliwa. Czas oczekiwania na potrawy średni. Ceny dość wysokie.
To doskonałe miejsce żeby odpocząć od zakupowego gwaru, posiedzieć w ładnym otoczeniu i w spokoju napić się kawy.
Jak nazwa głosi Happy Pancake specjalizuje się w naleśnikach. Można tam zjeść naleśniki z różnym nadzieniem, i na słono, i na słodko. Dania zamawia się przy ladzie, od razu się za nie płaci. Menu jest duże i wyraźne. Wybór calkiem spory. Obsługa nie przypadła mi do gustu - pracownica była nieco ponura, zbyt poważna i zdecydowanie za mało kontaktowa, trudno było się od niej dowiedzieć czegoś więcej na temat naleśników. Pytałam o wielkość porcji, ale odpowiedź była niestety bardzo mało konkretna.
Naleśnik okazał być się dość smaczny, ale majstersztykiem gatunku zdecydowanie nie był. Nie mniej jeśli ma się ochotę na naleśniki i jest się w Malcie akurat to warto podjechać na poziom 2.
Jeżeli jet się miłośnikiem kuchni orientalnej i ma się ochotę zjeść coś będąc w Galerii Malta to można się skusić na bar Asia Express. Dania zamawia się przy kasie. Co fajne dania przygotowywane są w dużych wokach na oczach klienta. Ja wybrałam makaron z warzywami - danie okazało się być smaczne, warzywa odpowiednio chrupiące, nieźle przyprawione. Nie jest to może kuchnia chińska w najlepszym wydaniu, niemniej potrawy są dobre i ceny są przystępne.
Obsługa też była miła - kasjerka pomogła mi w wyborze, była uśmiechnięta i uprzejma. Duży plus za fakt, iż na danie nie musiałam długo czekać. To dobre miejsce by zjeść na szybko coś innego niż hamburger.
Będąc w galerii handlowej Malta zrobiłam się głodna i chciałam coś zjeść. Mój wybór padł na Salad&Co. To świetny pomysł na posiłek, bo komponuje się je samemu. Lokal działa na zasadzie szwedzkiego stołu: potrawy są wyeksponowane na ladzie, nakłada się je samemu na talerz, a następnie płaci za nie w zależności od wagi - w lokalu jest stała cena za 100gram, niezależnie od dania.
Znajdziemy tam duży wybór świeżych sałatek, dania rybne, warzywne, coś z mięsa. Wszystko jest bardzo smaczne. Duży plus za sałatki - są wieloskładnikowe, ciekawie skomponowane, oryginalne. Obsługa miła, chętnie objaśni skład poszczególnych dań.
Dwa minusy: brak tabliczek przy daniach, informujących co to właściwie jest oraz końcowa cena. Niby cena za 100 gram wydaje się być niska, ale jak się nałoży nieco więcej, weźmie napój (który tam tani nie jest), to koniec końców cena nie jest już tak atrakcyjna.
TVN24 jest ciekawym programem informacyjnym, ale ma jeden podstawowy minus - ogromną liczbę reklam. Czasami oglądając ten kanał odnoszę aż wrażenie, iż reklam jest w nim więcej niż treści. rozumiem, iż stacja chce zarobić ale taka ilość jest już po woli nie do wytrzymania dla odbiory.
Poza tym program jest ciekawy. Prowadzący są profesjonalni, umieją przekazać informacje w interesujący sposób, bez zbędnych emocji. No i TVN24 ma dwa olbrzymie "gwoździe" programu: Kropkę nad i i Szkło kontaktowe. Są swietne, prowadzone przez doskonalych i mających swoje zdanie dziennikarzy, bardzo lubię te programy oglądać.
Profesjonalna i atrakcyjna cenowo spuścizna tego co kiedyś nazywało się składnicą harcerską. Sklep mieści się w dwupiętrowym budynku, do którego prowadzi wejście przez bramę zaraz obok Pyra baru.
Co ciekawsze, że oprócz całego skautowego rynsztunku można się tutaj również zaopatrzyć w różnego rodzaju akcesoria turystyczne poczynając od scyzoryk ów, a kończąc na śpiworach , burach kurtkach i plecakach. Nie jest to typowy sklep militarny niemniej każdy zwolennik survivalu tudzież trekkingu znajdzie coś dla siebie.
Młodzi ludzie prowadzący ten sklep doskonale orientują się co w trawie piszczy o czym miałam okazję osobiście przekonać się na krakowskich Błoniach podczas zlotu ZHP.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.