Profil użytkownika
Opinie użytkownika (1)
Jedną z najbliższych...
Jedną z najbliższych mi Biedronek jest ta na Zielińskiego, często robię w niej "małe zakupy". Tym razem (chyba z powodu długiego weekendu) sklep przeżywał prawdziwe oblężenie. Już od wejścia zauważyłam małą ilość koszyków dla klientów, pracownicy ustawili kartony z których korzystało wiele osób. Ucieszyłam się też bo nareszcie dorwałam gazetkę z włoskimi przepisami. Wszędzie widać było pracowników donoszących towar i układających go na półkach, klienci są jednak zawsze szybsi. Ze smutkiem stwierdziłam ogromny chaos na stoisku z warzywami. Pomimo mobilizacji pracownicy nie zdążyli uzupełnić braków co niestety oznaczało dla mnie konieczność wizyty w warzywniaku. Na szczęście lodówki z mięsem były pełne więc dokonałam większości zakupów. Pomyślałam: "Skoro nie ma warzyw może ugotuję coś z włoskiej gazetki" i rozpoczęłam poszukiwania makaronu fettucinni. Niestety aby go znaleźć potrzebowałam pomocy pani z obsługi gdyż na półce po prostu się skończył. Po krótkiej chwili makaron do mnie dotarł a pani z obsługi poleciła mi oliwę z bazylią - podobno sama testowała to połączenie. Muszę pochwalić jej smak gdyż skorzystała z rady a obiad wyszedł pyszny. Na szczęście wszystkie kasy były otwarte więc oczekiwanie w kolejce nie było zbyt nużące.
