Jeśli ktoś potrzebuje kupić wykwintny prezent to polecam sklep Upominek. Bogate zaopatrzenie, wybór różnorodny wśród bardzo efektownych ekspozycji – świeczniki, patery, wazony, obrazy, wszelkiego przeznaczenia stojaki/podpórki, zegary etc. Obsługa na wysokim poziomie jakości, dystyngowana i przyjazna jednocześnie, ekspedientka zadbana, elegancka i bardzo miła. Po rozpoznaniu potrzeby zakupu chętnie służyła radą, pokazując wiele artykułów. Zakup elegancko też opakowała.
Jadąc rano do pracy, wstąpiłam do Eden-u po kawę do pracy i przy okazji też chleb kupiłam. Generalnie nie mam zastrzeżeń do tego sklepu i głównie w pozytywach o nim pisze ale cena kawy Jacobs mnie prawie ”zastrzeliła” bo okazał się być dużo wyższa (o 6 zł) niż ma Polo Market czy EKO, ale po godzinie 6-ej jeszcze nie były czynne. Rad nie rad kupiłam bo w pracy kawa jest dla mnie podstawą. Był świeży, jeszcze pachnący chleb, który sprawił mi prawdziwą przyjemność zakupu bo jest starą, tradycyjną metodą pieczony. Sklep czysty i estetyczny, obsługa miła i grzeczna, rankiem 22 stycznia.
Urzędy nie muszą być nieprzyjazne, wszystko zależy od pracowników, w tym oddziale GUS-u można liczyć na radę i pomoc. W wypełnionym w portalu GUS-u zestawieniu nie zgadzał mi się jeden ze wskaźników więc otrzymałam @, pełnego uprzejmości z ukierunkowaniem co do możliwego źródła takiego stanu. Z taką informacją bez problemu odnalazłam mój błąd. Pracownik GUS-u dokonał korekty w oparciu o przesłaną przeze mnie informację i wskaźnik otrzymał właściwą wartość. Słowa podzięki i pozdrowienia też miały miejsce w czasie wymiany korespondencji. Współpraca bez zastrzeżeń, sobie i innym życzę takiej obsługi, także w kontaktach z innymi instytucjami.
Nie wyobrażam sobie pracy bez strony Gofin, portalu księgowo finansowego, który znów przyszedł mi z pomocą, dzięki zawartości wiedzy jaka tu się znajduje, uporządkowana w zakładkach tematycznych, sprawnie działających, aktualizowana na bieżąco. Obowiązki podatkowe, zusowskie i inne pracownicze sprawy i prawne zobowiązania są łatwiejsze do przestrzegania z tą stroną. Jest też archiwum, gromadzące wiedzę z lat ubiegłych. Bardzo przydatny portal.
Centrum handlowe Karolinka zajmuje bardzo rozległy, 2 - częściowy obszar, zorganizowany wygodnie parkingowo przy obu terenach: oznaczone miejsca parkingowe, bezpieczna organizacja poruszania się dzięki ustawionym znakom i widoczni pracownicy porządkowi parkingu w kamizelkach odblaskowych, pomimo mroźnej pogody. Liczne sklepy dla każdego i każdej kategorii, także placówki usługowe. Można tu także ”dobrze” zjeść, wybierając jedną z licznych placówek gastronomicznych lub tylko napić się kawy czy herbaty, zjeść pyszny deser. Lubimy tu przyjeżdżać rodzinnie bo dla każdego jakaś oferta jest.
Na obsługę w KFC nie czekaliśmy prawie wcale, a gdy pojawili się kolejni klienci, ilość osób obsługi też się zwiększyła. Sprawnie, grzecznie i przyjemnie sprawiła się Jola, dziewczyna mnie obsługująca, brałam na wynos kubełek części kurczaka i twistera. Wszystko mi zapakowała, smacznego życzyła i miłego wieczoru, 21 stycznia. Produkty gorące, świeżo smażone i smaczne za niewygórowane ceny.
Sklep Fimka co rusz ma nowe kolekcje sukienek dlatego chętnie tu zaglądam przy nadarzającej się okazji. W dniu 21 stycznia też nie przeszłam obojętnie, zwłaszcza, że witryny sklepowe niemal zapraszały elegancją ekspozycji i atrakcyjnymi obniżkami. Ekspedientka chętnie pomagała mi w wyszukiwaniu rozmiaru, zachęcała do przymiarki – kultura, takt, profesjonalizm. Wybór dość duży i różnorodny, a część asortymentu w dość sporo obniżonych cenach.
Nie jest zbyt tanio w HM-ie ale kącik wyprzedażowy jest bardzo atrakcyjny cenowo i warto było do niego zajrzeć. Trafiają tu resztki kolekcji, jeśli można tak mówić o sporej ilości jakie tu się znajdowały, były pojedyncze sztuki ale też i większe ilości. Ta część sklepu cieszy się popularnością, zwłaszcza pań, których nigdy tu nie brakuje. W dniu 21.01 odwiedziłam, głównie tą właśnie część sklepu i dla siebie oraz męża coś znalazłam. Obsługa rewelacyjna, ekspedientka poinformowała mnie o możliwości 30 dniowego zwrotu, grzecznie obsłużyła i sympatycznymi słowami pożegnała, pełen profesjonalizm.
Inspiracje Tygodniowe (27.02-2.02), regularna oferta wydawnicza Biedronki, już dzień wcześniej była dostępna w podajniku gazetowym, znajdującym się w przedsionku sklepu. Wzięłam bo to wartościowe wydania, zwłaszcza ze względu na dodane przepisy kulinarne, tym razem proponowano: roladki ze schabu faszerowane żurawiną i kurczak w chrupiącej panierce. Oprócz kulinariów oferta zawiera produkty w promocyjnych cenach, jedne bardziej inne mniej atrakcyjne, różnego przeznaczenia, zarówno dla kobiet, mężczyzn, dzieci jak i ogólnego użytku przez wszystkich. 25% na zupy instant specjalnie mnie nie porywa ale promocja na pomidory, pomarańcze i kilka innych ofert jest OK. ogólnie jednak, kolejna rewelacyjna gazetka Biedronki.
Mecze finałowe ME piłkarzy ręcznych w Danii nie mogły ujść naszej uwadze, dlatego dwukrotnie 26 stycznia zasiedliśmy przed kanałem telewizji Polsat Sport, która dała na żywo obie transmisje, najpierw Chorwacja – Hiszpania, potem Dania-Francja. Komentujący, panowie Iwański, Nowiński, wykazali się pełną wiedzą tej dyscypliny piłkarskiej i znajomość nazwisk zawodników, wiernie oddawali słowny obraz akcji z boiska, reakcje trenerów i zachowania grających. Mecze wysokiej rangi, emocji wiele, dostarczonych wspaniałą transmisją przez Polsat Sport.
Bardzo elegancki salon jubilerski, biżuteria różnoraka (bransoletki, pierścionki, kolczyk, obrączki, przywieszki, brosze, przypinki etc) ze złota, srebra i kamieni szlachetnych. Bardzo duży wybór wzorów, wszystko prezentowane w przeszklonych, zamkniętych gablotach lśniło blaskiem i efektownością. Obsługująca, elegancka pani w średnim wieku z taktem i dystansem w postawie, chętnie okazywała łańcuszki, zachęcała do przymiarki, bardzo grzeczna, dystyngowana, kulturalna osoba. Obsługa na medal, dostojna i taka swojska jednocześnie, w dniu 21.01.
Japonia to inna strefa czasowa, dlatego kolejne skoki narciarskie o Puchar Świata, tym razem ze skoczni w Sapporo odbywały się w nocy naszego czasu, gdy spaliśmy ale to nic straconego, bo mogliśmy obejrzeć ich retransmisję już z rana 26.01, dzięki kanałowi telewizyjnemu EUROSPORT 2. Bardzo dobrze zrealizowany przekaz, bez zakłóceń, reklam itp. Z komentarzem relacjonującego sprawozdawcy Łachut-a, który dość trafnie przeliczał lokaty skoczków na bieżąco, zanim pojawiały się oficjalne wyniki. W tle przekazu dało się słyszeć dobiegające głosy innych komentatorów, ale nie zakłócały one polskiego komentarza. Przyjemnie, spokojnie i nawet bez nader emocji, było w niedzielny ranek popatrzeć na zimowe krajobrazy Japonii i zmagania skoczków, chociaż żaden z Polaków nie stanął na podium.
Bardzo miłe, sympatyczne powitanie już od progu przez pracownicę tego sklepu, dość bogato zaopatrzonego w artykuły dekoracyjne do mieszkania, ładnie, estetycznie prezentowane z zachowaniem swobody dla klienta. Nas interesowały głównie zegary ścienne w dniu 21 stycznia, które ekspedientka chętnie prezentowała, zachęcając także atrakcyjną obniżką od prezentowanych cen – 30%. Dość fajne oferty sklepu, fachowa obsługa i na pożegnanie sympatyczne zaproszenie na kolejną wizytę.
Bardzo duży i bogato zaopatrzony sklep z kompetentną obsługą, pełną kultury i taktu o wyglądzie schludnym i jednocześnie eleganckim (żółta koszula, czarne spodnie). Pełną informację można tu uzyskać, bez naciskania do zakupu, a liczność pracowników nie pozwalała na samotność klienta w dniu 21 stycznia. Ekspozycje sklepowe przejrzyste, uporządkowane asortymentami, widoczne ceny i krótka, rzeczowa informacja przy każdym.
Duży, przestronny i uporządkowany sklep z eleganckimi ekspozycjami mebli różnego przeznaczenia, zarówno w zestawach jak i w detalu. Ceny dość zróżnicowane, zależne od wielu czynników wykonania, przy każdym zestawie widoczne dogodne możliwości zakupu ratalnego. Ład, porządek i estetyka. Obsługa jak obsługa, gdy weszliśmy trzy panie układały poduszki, jedna odpowiedziała na nasze słowa powitania, potem nas minęły i zniknęły w głębi sklepu i tyle były widziane o zainteresowaniu klientami nie wspomnę. Obejrzeliśmy to i owo i też zniknęliśmy ze sklepu.
Najbardziej efektownym działem handlowym w Leroy Merlin jest kategoria oświetlenia – po prostu ”bajka” ekspozycyjna dzięki fantastycznie prezentującym się ofertom lamp, kandelabrów, kinkietów, żyrandoli etc. zwykle wchodzę do tego działu aby po-podziwiać bijący blask i efektowność ekspozycji i w dniu 21.01 tak właśnie było, bo nie był to cel zakupów. Sklep sam w sobie też estetyczny i zorganizowany na potrzeby i oczekiwania klienta. Radą i pomocą chętnie służyła pracownica Iwona, jej postawa świadczyła o dużej wiedzy na temat asortymentu sklepu. Obsługa bez zastrzeżeń, w pełni kultury handlowej.
To się nazywa obsługa, choć na Citeam raczej nie kupuję (raz może dwa się zdarzyło), ale o zmianie regulaminu natychmiast mnie poinformowano, tak na wszelki wypadek - myślę. Uprzejmie, grzecznie, zamieszczono też link do regulaminu i pozdrowiono, krótka rzeczowa informacja. Pochwalam takie działanie/zachowanie, bo gdy znów mi się zdarzy coś kupować, nie będę zaskoczona zmianami. Choć zmiany niewielkie jednak dobrze mieć wiedzę o nich, portal Citeam o to zadbał, to poważne podejście do kogoś kto jest sporadycznym klientem, za jakiego tu się uważam.
Przy wejściu do sklepu powitał nas miły pracownik Jacek, grzecznie z uśmiechem. Sklep bardzo duży i wygodnie dla klientów zagospodarowany, kuchenki i inne gabarytowo pokaźne urządzenia ustawione jak od linijki, podobnie regały z drobniejszymi artykułami RTV, AGD i multimediów. Ekspozycje elegancko uwidocznione, możliwość sprawdzenia funkcjonalności z pomocą pracownika, miłego i uczynnego człowieka. Komfort, kultura obsługi, rewelacja w dniu 21 stycznia.
W pełni kultury handlowej zorganizowana placówka handlowa, pozwalająca na komfort i wygodę zakupów. Czysto, estetycznie i przyjemnie, pracownicy uśmiechnięci, grzeczni i przyjaźni, wiele cen promocyjnych, widoczne na żółtych kartkach/metkach. Zaopatrzenie pozwoliło mi na zakup wszystkich potrzebnych artykułów. Kasjerka Sabina w pełni kompetencji dopełniła finalnego pobytu w sklepie, miała do zaproponowania paszteciki jako zakup dodatkowy w cenie promocyjnej, w dniu 20 stycznia.
Choć pora jest zimowa to jednak w tym roku śniegu nie widać i to sprzyja spacerom po mieście. W trakcie takiej przechadzki w niedzielę 19 stycznia wstąpiliśmy do sklepu Biedronki, gdzie, niestety, bardzo nieestetycznie, wręcz paskudnie wyglądała posadzka – naniesione, zdeptane błoto częściowo zaschnięte zwyczajnie brudna, przed duże ”B”. żaden z pracowników nawet na nią nie patrzył choć dwóch widziałam przechodzących. Zupełnie inaczej na półkach, w koszach i chłodniach – ład, czystość i estetyka prezentacji, uzupełnione widocznymi cenami, pełna wygoda dla klientów. Kasjerka Dorota miła i grzeczna, w pełni fachowości zapraszała ponownie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.