Restaurację odwiedziłem wraz z przyjaciółką, a posiadaliśmy firmowe zaproszenie. Lokal jest gustownie wykończony, sprawia wrażenie ekskluzywnego, choć niektóre elementy przytłaczały jednolitością (nadmiar czerwieni). Zostaliśmy uprzejmie powitani i taka też była obsługa przez cały czas - kelner miał sympatyczny głos, zwracał się do nas z grzecznością i uśmiechem. Niezbyt przemyślane były krzesła - wyglądały wytwornie, ale miały zbyt odchylone oparcia, przez co gdy siedzieliśmy wygodnie, to byliśmy zbyt oddaleni od siebie, by swobodnie rozmawiać.
Oboje zamówiliśmy Rigatoni al forno i na posiłek czekaliśmy około 15-20 minut, więc czas podany w menu nie został przekroczony. Posiłek smakował bardzo dobrze i sprawiał wrażenie świeżości, choć wg mojej przyjaciółki makaron był nieco zbyt twardy.
Moja przyjaciółka skończyła posiłek przede mną i kelner zabrał jej pusty talerz. Wg nas jest to zachowanie negatywne, które sprawia, że osoba jeszcze jedząca czuje presję pospieszania. Uważamy, że kelner powinien sprzątnąć pusty talerz tylko na wyraźną prośbę gościa.
Na deser zamówiliśmy Tiramisu. Było bardzo smaczne, ale polane czekoladą, co nas bardzo zdziwiło, bo zazwyczaj Tiramisu posypuje się zmieloną gorzką czekoladą.
Bardzo rozczarowała mnie toaleta męska. Zamiast oddzielnych pisuarów zastałem w niej długi metalowy pisuar rynnowy - w tak drogiej restauracji powinno się wg mnie zapewnić klientowi więcej intymności.
Ogólnie restaurację oceniam pozytywnie, choć wysokie ceny, jakie należy płacić za potrawy, nie znajdują w moim odczuciu uzasadnienia wskutek opisanych przeze mnie mankamentów. Mocnym punktem Novocainy jest sympatyczna obsługa klenerska i elegancki wystrój.
Restauracja utrzymana w wyjątkowej czystości! Zarówno toaleta jak i sala dla gości były czyste, nie zauważyłem żadnych śmieci. Otwarta była tylko 1 kasa, co trochę wydłużyło oczekiwanie w kolejce, ale kasjerka z drive-thru pomagała realizować zamówienia. Obsługa była bardzo sympatyczna, lekko uśmiechnięta. Kanapka wyglądała na bardzo zgniecioną i nie przypominała tej ze zdjęcia w menu, ale smakowała bardzo dobrze. Także frytki były chrupiące i smaczne, jak świeżo usmażone. Gorąco polecam!
W sklepie panowała atmosfera pośpiechu spowodowana dużą liczbą klientów. Na półkach nie brakowało asortymentu, towar był równo ułożony, a przy wejściu był stander z ulotkami. Podłoga nie była czysta, ale to mogła być wina zimowej aury. Nie brakowało cen nad produktami. Kolejki były bardzo długie, ale otwarte były tylko 3 z 4 kas. Kasjer obsłużył mnie bardzo miło, przywitał, zaproponował torebkę jednorazową, podziękował za zakup i powiedział 'do widzenia'. Wizytę w sklepie oceniam dobrze, a do jedynych wad zaliczę niezbyt czystą podłogę i nieotwartą jedną kasę.
Po wejściu do restauracji ustawiłem się w kolejce wraz z moją osobą towarzyszącą. Po krótkiej chwili kasjerka zaprosiła nas do wolnej kasy. Najpierw zamówił kolega, później ja. Kasjerka przywitała nas słowami 'dzień dobry', była uśmiechnięta i utrzymywała z nami kontakt wzrokowy. Mówiła bardzo miłym głosem. Do zestawu proponowała powiększenia i bez problemu wymieniła mi frytki na sałatkę Colesław. Bardzo szybko skompletowała nasze zamówienia, a na koniec życzyła smacznego i zaprosiła ponownie. Obsługa przy kasie była wzorowa. Także jakość posiłku oceniam bardzo wysoko. Mięso było gorące, panierka chrupiąca, warzywa doskonale komponowały się z resztą, całość sprawiała wrażenie świeżości. Pepsi nalana z automatu była bardzo słodka, odpowiednio zimna i gazowana - smakowała wyśmienicie. Jedynym mankamentem restauracji był brak idealnej czystości. Na stołach widać było resztki jedzenia, podłoga w niektórych miejscach była brudna. W toalecie nie działał jeden dozownik mydła i panował w niej niezbyt przyjemny zapach. Nikt nie sprzątał przez ponad pół godziny naszego pobytu w restauracji.
Pracownik obsługujący minibar był naturalnie uśmiechnięty, miał sympatyczny głos, a każdego pasażera witał słowami 'dzień dobry', po czym uprzejmie proponował poczęstunek i zapraszał do wagonu restauracyjnego. Mówił też, że posiłek może być dostarczony do przedziału i podał mi menu. Zostałem bardzo dobrze obsłużony i zachęcony do wizyty w wagonie restauracyjnym. Tam sympatyczna kelnerka również przywitała mnie słowami 'dzień dobry', po czym podała kartę. Ponieważ wiedziałem już, co zamówię, poprosiłem o piadę Ferrara oraz zimną Pepsi. Po chwili kelnerka podała mi Pepsi, a po kilku minutach posiłek, życząc przy tym smacznego. Piada była ślicznie udekorowana i wyglądała zachęcająco. Smakowała wyśmienicie - mięso było gorące, tortilla ciepła, ogórek chłodny i chrupiący. Całość doskonale się komponowała i sprawiała wrażenie świeżości. Po posiłku podszedłem do baru i uregulowałem należność, zostawiając też napiwek, ponieważ byłem bardzo zadowolony zarówno z obsługi, jak i z jakości potrawy. Obsługująca mnie pani podziękowała mi za wizytę i pożegnała słowami 'do widzenia'. Podczas dalszej podróży pracownik obsługujący bar ponownie odwiedził mój wagon, proponując kawę. Gdy odmówiłem, odpowiedział sympatycznym uśmiechem. Uważam, że obsługa WARSu jak i serwowane potrawy są na najwyższym poziomie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.