Opinie użytkownika (2238)

Bardzo podoba mi...
Bardzo podoba mi się w Auchanie, że przy większości produktów jest podana obok ceny tez mniejszymi literami cena za kg. Dzięki temu łatwiej jest porównać ceny. Wybór artykułów spożywczych za każdym razem wprawia mnie w zachwyt. Co prawda zaskoczył mnie fakt, że już zaczęto wykładać przybory szkolne na alejkę promocyjną według mnie to jeszcze za wcześnie. Ale przecież w niczym mi to w zakupach nie przeszkadza. Ceny większości produktów są konkurencyjne np pomidory kupiłam po 2,48 za kg. Pomidory były ładne, duże, jędrne i świeże. Na dziale z warzywami i owocami mimo piątkowego popołudnia czyli wzmożonego ruchu były dostępne woreczki jednorazowe. Przy kasie pomimo, że były spore kolejki nie czekało się długo. wszystko odbyło się szybko i sprawnie i co ważne taśma do wykładania zakupów była czysta.

Magika

18.07.2011

Auchan

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (0)
Weszłam bo już...
Weszłam bo już z daleka były widoczne informacje o promocji kup dwie pary butów z wyprzedaży a te drugie będą za 50 % , co ważne promocje można było łączyć z przecenionymi torebkami. Weszliśmy od sklepu u byłam zaskoczona względnym ładem i porządkiem.Niestety były spore braki w towarze no wiadomo wyprzedaż. Na samy końcu regałów znalazłam całkiem ładne buty raczej już na wczesna jesień ale atutem była cena 39 zł ( z 69 zł) oraz ciekawy fason i kolor- brązowy z dodatkiem fioletowego paseczka.Czegoś takiego mi właśnie do jesiennych ubrań trzeba. Niby rozmiar większe, ale zmierzyłam. Buty okazały się dobre i leżały bardzo ładnie na nodze. Podeszłam bliżej do regału w poszukiwaniu pudełka z drugim butem. Z każda sekundą miałąm coraz głupsza minę ponieważ dokładnie w miejscu skąd wzięłam tego buta było tylko jedno pudełko z obuwiem w tym fasonie. I była na nim cyfra 38 czyli rozmiar większe niż ten but co trzymałam w ręce. Wzięłam pudełko i zajrzałam do środka był tylko jeden but w rozmiarze 38. Po sprawdzeniu kody produkty ( iluś tam cyferek) zaczęłam nieco nerwowo w obrębie tego regału patrzeć po numerach na pudełkach z butami. Niestety z tego fasonu była tylko jedna para i to nie do pary. Odłożyłam pudełko, buta w moim rozmiarze i zła, zdegustowana poszłam dalej. Obeszłam cały damski dział nic letniego w swoim rozmiarze nie znalazłam co by mi się podobało. Przy kasie była spora kolejka więc już nie cofałam się po pudełko aby poprosić o sprawdzenie czy te buty są może w innym sklepie tej sieci w Krakowie.

Magika

18.07.2011

DEICHMANN

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (3)
Pomimo wyprzedaży w...
Pomimo wyprzedaży w sklepie panował idealny ład i porządek. Wszystkie ceny były dobrze widoczne a na regalach czy pólkach, stołach nie było braków w towarze. Nawet to przecenione obuwie było ładnie wyeksponowane. W pobliżu w zasięgu wzroku znajdowały się sprzedawczynie Obserwowały dyskretnie klientów i jednocześnie nie były nachalne z nadmierną pomocą. Dla mnie to szczyt marzeń, że mogę spokojnie rozejrzeć się po sklepie, ale kiedy już czymś się zainteresuje czy czegoś zacznę szukać personel odrazu jest pod ręką. Ostatecznie z braku mojego rozmiary nie kupiłam butów. Bo te które miały i fason u rozmiar odpowiedni i były na wyprzedaży do złudzenia przypominały takie jak już mam. Przy kasie nie było kolejki.

Magika

17.07.2011

wojas

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (5)
Identyczna sytuacja spotkała...
Identyczna sytuacja spotkała mnie już co najmniej dwa razy w tym centrum Handlowym. Za każdym razem mam ochotę zgłosić to do dyrekcji, ale w końcu odpuszczam sobie z powodu innych ważniejszych zajęć. Podczas robienie zakupów w CH bonarka przechodząc w pobliżu toalety postanowiłam z nie skorzystać. Po otworzeniu drzwi zauważyłam średnio czysta podłogę, ale i tak weszłam dalej. Po minięciu części gdzie są umywalki otworzyłam kolejne drzwi. Z pewnością atutem tej toalety jest jej wielkość oraz duże lustro na samym końcu gdzie można się obejrzeć od stóp do głów. Gdy weszłam dało się usłyszeć charakterystyczny odgłos szurania mopa, burczenie takie dość agresywne pod nosem Pani sprzątającej na temat syfi ar co korzystają z " kibli" i nie umieją po sobie sprzątnąć. Pani burczała, warczała i sprzątała jednocześnie. Niby dobrze, że ktoś to sprząta jak widać w miarę regularnie, ale komentarze były zbędne. Pani na całe szczęście się oddaliła do umywalek. Mogłam więc w spokoju skorzystać z toalety. Po przejściu do część z umywalkami znowu napotkałam burczącą obrażona na cały świat panią sprzątającą. Podeszłam do najdalej położonej od niej umywalki odprowadzona wzrokiem pani i umyłam pod obstrzałem jej wzroku ręce i skorzystałam z ręcznika papierowego. Po chwili gdy wrzuciłam zużyty do kosza.pani podeszła i demonstracyjnie zaczęła myć umywalkę z której korzystałam przed chwilą coś znowu burcząc.Uciekłam czym prędzej bo tym razem i tak miałam sporo szczęścia poniewaz Pani ani do mnie ani do żadnej innej Pani nie zwróciła się z bezpośrednią pretensją.

Magika

17.07.2011

CH Bonarka

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (6)
Weszłam bo potrzebuję...
Weszłam bo potrzebuję buty i wyprzedaż eto dobra okazja aby nabyć nowe buty. Obeszłam sklep ze dwa razy. Jest bardzo dużo towaru! Ceny te wyprzedażowe są dobrze widoczne. Ale wyspy z pudełek na środku sklepi mogły by być nieco mniejsze ponieważ stanowczo utrudniają przemieszczanie się po sklepie. Przy bliższym przyglądaniu się rozmiarówce, czy poszukiwaniach pudełka z drugim butem z tej samej pary zauważyłam, że to jest pozorny porządek. ponieważ w jednym stosie nie zawsze są ustawione buty z tego samego rodzaju. Nie spotkałam zadnego fasonu na jakim by mi bardzo zależąło, więc zrzetgnowałam z poszukiwań pudełek z drugim butem tym bardziej, że w przypadku dwóch fasonów butów jakie miał okazje zmierzyć w najbliższym otoczeniu na półce nie było kartonika z drugim butem. czyli porządek w tej sieci sklepów jest tylko pozorny.Nie chcąc tracić tyle czasu co winnym sklepie tej sieci w środę, zrezygnowałam i wyszłam.

Magika

16.07.2011

CCC

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (2)
Na dziale damskim...
Na dziale damskim panował po prostu bajzel. Odzież nie miała widocznych wyprzedażowych cen. A personel na tym dziale był niewidoczny, nie osiągalny. Wjechaliśmy ruchomymi schodami na drugą kondygnacje sklepu z odzieżą męską. Tutaj był względny ład, odrazu było widać gdzie są spodnie, gdzie koszule. Podłoga co prawda wyglądała średnio czysto ale porządek był bez porównania lepszy nuż na dziale damskim. Ceny nie były jakieś rewelacyjny jak na wyprzedaże, nie znaleźliśmy typowo męskiej koszuli letniej w cenie poniżej 59,9 zł . Zbyt dużego wyboru koszul letnich też nie było. Tak samo jak nie było personelu w zasięgu wzroku.

Magika

16.07.2011

Zara

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (1)
Plusem tego sklepu...
Plusem tego sklepu jest obszerne wejście i duża powierzchnia sklepu z wyraźnie wydzielonymi działami: dziecięcym, męskim i damskim. Zarówno witryna jak i podłoga w sklepi były czyste. Na sali sprzedaży byli pracownicy, którzy porządkowali towar. A do kasy była krótka kolejka. Na dziale damskim były miejsca z nową kolekcją utrzymane w perfekcyjnym ładzie i porządku. Strefy gdzie była przeceniona odzież niestety była w nieładzie. Ceny były okazyjne bo biustonosz można było już kupić za 19,9 zł a dżinsowa torebka która wcześniej kosztowała 99 zł teraz była w cenie 39,9 zł. Był dość spory wybór letnich damskich torebek. Na sklepie stojaki , wieszaki były rozmieszczone tak, że nie przeszkadzały w przemieszczaniu się po sklepie. Na dziale z odzieżą męska był spory wybór męskich letnich koszul. Niestety mąż nie wybrał nic dla siebie.

Magika

16.07.2011

Reserved

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (1)
Czasy świetności ta...
Czasy świetności ta sieć saloników prasowych już chyba minęły. Witryna była w miarę czysta. Weszłam dalej na dziale papierniczym panował leki nieporządek. Zaczęłam oglądać zeszyty. I ceny wydawały mu się dość wysokie za zwykły zeszyt w linie 60 kartek ok. 4 zł. Te same zeszyty z identycznym obrazkiem na okładce widziałam w cer furze na dziale papierniczym za ok 2, 5 zł. Część asortymentu niestety nie posiadała widocznej ceny. czytnik owszem znalazłam po długim szukaniu pomiędzy stojakami z pocztówkami. Ale według mnie powinien być bardziej widoczny. Kartki na stojakach niestety jakieś takie dość podniszczone i chyba pora zmienić ich sposób ekspozycji bo w tej cenie kupować nieco zdezolowaną kartkę to chyba mało kto się decyduje. W empiki spędziłam na parterze ponad 10 minut. Przez ten czas nie spotkałam nikogo z obsługi. Zwróciłam za to uwagę na brudną, zakurzona podłogę i spore barki w cenach towarów. Trudno jest oglądać i co chwilę z jakimś przedmiotem chodzić pod czytnik.

Magika

16.07.2011

empik

Placówka

Kraków, Rynek Główny / ul . Sienna 5/2

Nie zgadzam się (2)
Wracaliśmy z mężem...
Wracaliśmy z mężem z Ch Bonarka uciekł nam autobus na pętli Borek Fałęcki i czekając na następny zaczęliśmy zastanawiać się nad kolacją jaką zjemy w domu. W wyniku rozmowy pobiegłam do pobliskiego Kefirka po mrożone frytki, porzucając męża z reszta zakupów na ławeczce na przestanku. weszłam do sklepu i odrazu zauważyłam rażący nie porządek. Interesował mnie konkretny produkt dlatego weszłam dalej i zaczęłam wypatrywać lodówek w których mógłby być frytki. Panie ekspedientki przekrzykiwały się przez sklep i sprawiało to niemiłe dla ucha wrażenie. Znalazłam i tu zatrzymałam się na chwilę z nieco zdegustowaną miną, Cały towar w lodówkach był przykryty czarną folią spod której nie było nic widać. Mnie się ta folia skojarzyła jednoznacznie ale zaczęłam po cenach szukać "strefy" w mrożonkach gdzie mogły by być frytki. Patrzyłam na ceny i znalazłam zrobiłam oczy i szukałam nieco tańszych frytek. znalazłam ostatecznie Kieleckie Frytki karbowane 0,5 kg za 3, 69 zł. Wyciągnęłam spod folii wrzuciłam do koszyka i mało nie wykapałam się w "wiaderki" z wodą i brudnym mopem. widok doprawdy odrażający i z dbaniem o czystość podłogi mający niewiele wspólnego. Spojrzałam na zegarek ( miałam pilnować czasu co by autobus nie pojechał beze mnie). Była godz. 20.50 czyli sklep teoretycznie powinien być czynny jakieś jeszcze 10 minut. czarna folia na mrożonkach w takim razie była rozciągnięta na co najmniej 20 minut przed zamknięciem ( ja byłam jakoś ok 20.45 i folia była już w pełno rozłożona). Podeszłam do kasy wyłożyłam frytki a pni odpowiedziała, że już zamknięte , ze mam iść na monopolowy. Przeszłam na przeciwko. O rany jak długo można kasować dwa produkty z koszyka przede mną.. ech widocznie można. Pani skasowała i poprosiła o 3,69 zł podałam 10 zl. I to zbaraniałam na dobre, Pani burknęła : drobne. Spojrzałam niepewnie oczami wyobraźni widziałam jak wychodzę ze sklepu bez frytek. Pani nachalnie warczała dalej: no drobne. Ocknęłam się i powiedziałam nie mam. Pani wydała resztę a ja błyskawicznie złapałam frytki, paragon i ciekłam ze sklepi. NIGDY WIĘCEJ TEGO KEFIRKA! Oceniam na -3 bo frytki kupiłam i resztę dostałam.

Magika

16.07.2011

Kefirek

Placówka

Kraków, Orzechowa 5

Nie zgadzam się (7)
Zawsze w tym...
Zawsze w tym sklepie podobało mi się, że podczas wyprzedaży odzież była pozawieszana kolorami. Czyli jeśli nie lubię niebieskiego to mogła z daleka ominąć odzież w tym kolorze. Stojaki, stołu itp z odzieżą są tak porozstawiane, ze ułatwiają swobodne przemieszczanie się po sklepie. Niestety tym razem pomimo dwukrotnego przejścia wzdłuż wieszaków z odzieżą w kolorach, które lubię nie wybrałam nic dla siebie. W sklepie było bardzo czysto, a lustra były starannie wypolerowane. Nowa kolekcja była starannie wyeksponowana w głębi sklepu tuż przy przejściu do przymierzalni. Ani do przymierzalni ani do kasy nie było kolejek. Gdy przemieszczałam się w głąb sklepi minęła mnie pracownica, która się ze mną przywitała. Bluzki letnie były już od 20 zł- zresztą tak jak w większości sklepów rożnych sieci.

Magika

16.07.2011

Camaieu

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Był czas kiedy...
Był czas kiedy uwielbiałam odzież z carry, więc weszłam do środka. Na wprost wejscia jest dział męski, normalnie nigdy nawet w trakcie wyprzedaży tam nie chodziłam ale tym razem zajrzałam, były ładne męskie koszule w kratkę paski z krótkim rękawem po 39,9 zł. Wchodziłam dalej i dalej , oglądając kolejne modele koszul. zaczęłam się zastanawiać czy mój niereformowalny odzieżowo mąż by taką założył. Pomimo wyprzedaży na dziale męskim panował idealny ład i porządek. Wszystkie koszule jakie oglądałam an wieszakach miały aktualna wyprzedaż ową cenę. Co więcej były porozwieszane nawet rozmiarami tzn od najmniejszego do największego. Z działu męskiego przeszłam na damski to też panował ład i porządek. Ale akurat nie wyszukałam nic ciekawego dla siebie. tak jakby pomimo,że ta części sklepu jest większa obszarowo ale tak jak by mniej atrakcyjnego towaru zostało. W pobliży kas na stojakach były skarpety i drobna galanteria, ale już z daleka po kolorach widziałam, że nic z tego nie wybiorę. Przymierzalnie w tym sklepie są niestety na samym końcu i dość niedogodnym miejscu. ponieważ z działu męskiego trzeba iść na drugu koniec. Gdyby były na pograniczu działu męskiego i damskiego z pewnością więcej Panów by z nich skorzystało i może wtedy do wyprzedaży nie dotrwało by tyle ładnych koszul? Przez cały czas chodzenia po sklepie nie spotkałam personelu, który by się przywitał czy proponował pomoc. Pomimo, że na sklepie nie było zbyt dużo potencjalnych klientów.

Magika

16.07.2011

CARRY

Placówka

Kraków, Ch Carrfour Czyzyny ul. Madweckiego 2

Nie zgadzam się (0)
W galerii Krakowskiej...
W galerii Krakowskiej jest olbrzymi dwupoziomowy sklep tej sieci. Dlatego oddzielnie ocenię dział dla Dzieci i dział z odzieżą damską. Ocenie oddzielnie ponieważ i porządek i obsługa jest jak z dwóch rożnych sklepów. Po wejściu do sklepu zauważyłam, że jeśli chodzi o odzież chłopięcą to nie ma wyraźnej strefy wyprzedaży. Obejrzałam więc po kolei część prezentowanych obrań i gdy nic nie znalazłam udałam się w głąb sklepu. Mimo wyprzedaży na tym dziale panował względny porządek. a strefa dla chłopców była po lewej stronie od wejścia a dla dziewczynek po prawej. Stanowczo ułatwia to zakupy jak się ma ograniczony czas. Gdy szłam w głąb sklepu mijam kasę kolejka była spora, ale z tego co wróciłam uwagę obsługa była bardzo sprawna. natomiast kosze z drobiazgami przy kasach były ustawione w sposób nie utrudniający swobodnego dojścia do kasy. Obeszłam też część sklepu z odzieżą dla nieco mniejszych dzieci ale ostatecznie nie znalazłam nic godnego uwagi. U tutaj olbrzymia wygoda ponieważ zamiast wracać z końca sklepu do wyjścia mogłam przejść do sklepi obok w którym jest kolekcja damska.

Magika

15.07.2011

H&M

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (0)
Chodząc po Galerii...
Chodząc po Galerii Krakowskiej weszłam i do Cubusa, kiedyś była to moja ulubiona sieć sklepów. Plusem tego sklepu jest obszerne wejście oraz wyraźne rozdzielnie na prawo odzież damska na lewo męska a dziecięca w głębi. Weszłam skuszona okazyjnymi cenami, które wydawały się krzyczeć z wystawy i pierwszych wieszaków na wejściu. Wieszaki w strefie wejścia były poustawiane ciasno i bardzo niewygodnie ugrzęzłam przy topach i koszulkach w stylu bokserek. Tutaj niestety natrafiłam na cenowe zamieszanie. Zrezygnowałam z przeprowadzania dochodzenia w sprawie cen tym bardziej, że nigdzie w pobliżu nie widziałam nikogo z personelu. Na sklepie panował niesamowity bałagan. Poszłam w głąb sklepu poogląda bieliznę. Nie znalazłam nic godnego uwagi ani atrakcyjnego cenowo. Ale na dziele z bielizną już nie było takiego bałaganu jak na samym wejściu czy na dziale z odzieżą damską. Na sali sprzedaży nie był zbyt dużo klientów a przy kasie nie było zbyt dużej kolejki. Ostatecznie nie znalazłam nikogo z personelu i zrezygnowałam ze sprawdzania cen. Ponieważ im dłużej przebywałam w sklepie tym bałagan który był na całym dziale damskim z wyjątkiem bielizny zaczynał mnie dosłownie przytłaczać. Nigdy nie panował w tym klepie idealny ład, ale to co było w środę to przeszło według mnie wszelkie granice. Tym bardziej, że nic atrakcyjnego z z odzieży nie byłam wstanie znaleźć przy tym bałaganie.

Magika

15.07.2011

Cubus

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (4)
Nigdy nie byłam...
Nigdy nie byłam jeszcze w sklepie tej sieci. Weszłam bez większego przekonania Podobało mi się wyraźne rozdzielenie wyprzedaży od nowej kolekcji. Wieszaki na sklepie były ustawione tak średnio, powiedzmy dostatecznie. Mając sama torebkę mogłam przemieszczać się w miarę swobodnie ale gdybym w ręce miała jakieś zakupy łatwo bym trącała wieszaki itp. Ceny wyprzedażowe nie były widoczne z daleka, ale gdy wzięło się konkretna bluzkę do reki cena była dobrze widoczna. PO wybraniu bluzki udałam się w kierunku przymierzalni. Pani wydająca numerki miała piękne czarne spodnie i była bardzo miła i serdeczna. W przymierzalni było czysto a zasłona była szeroka, więc po zasłonięciu nie było odstających boków z prześwitami. Bluzka leżała jak ulał, więc po wyjściu z przymierzalni i oddaniu numerka skierowałam się do kasy. Gdy podeszłam jedna ze sprzedawczyń podeszła do drugiego stanowiska i zaprosiła mnie do kasy. W rejonie kas panował nienaganny porządek. A kasjerka informowała, że towar z wyprzedaży nie podlega zwrotowi ani wymianie na inny. Bluzka taka nieco dłuższa z krótkim rękawem typowo letnia kosztowała 19,9 po przecenie przed jej cena to 49,9. Z pewnością wrócę jeszcze do tego sklepu ze względu na asortyment i obsługę.

Magika

15.07.2011

Pretty Girl

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (0)
W autobusie był...
W autobusie był sprawny automat biletowy. Pomimo, że do odjazdu autobusu miałam jeszcze kilka minut wygodniej było mi kupić bilet w autobusie w dużym automacie niż w automacie ( małym, który się zacina czasami) na pętli. Gdy upadła mi moneta i się po nią schyliłam byłam zaskoczona czystą podłogą i brakiem jakiś nieprzyjemnych zapachów od tej podłogi. Autobus wyjechał na trasę punktualnie zgodnie z rozkładem. Kierowca bardzo płynnie bez zbędnego szarpania wykonał manewr wyjazdu z zatoczki autobusowej. Pomimo rożnych sytuacji na drodze jazda była bez szarpania, nagłego hamowania itp. Dodatkowym plusem podróży była działająca bez zarzutu klimatyzacja w autobusie. Dawno nie jechałam na tej trasie w tak dobrych warunkach.

Magika

15.07.2011

MZK Kraków

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
W poszukiwaniu nowych...
W poszukiwaniu nowych butów weszłam do tego sklepu. Był czas kiedy uwielbiałam kupować buty dla dziecka czy siebie w sieci tych sklepów. Na sklepie panował względny ład a podłoga była czysta. Ceny w alejce promocyjnej widoczne, tak samo jak barki w towarze. Ale może towar był tak atrakcyjny, że dobrze się sprzedawała? Pokrążyłam trochę pomiędzy regałami i nie znalazłam nic dla siebie. Byłam nieco rozczarowana bo w końcu sklep duży asortyment spory. Plusem tego sklepu jest z pewnością alejka promocyjna oraz "wyspy" z pudełek po prawej stronie od wejścia z nowościami lub jakimiś okazjami. Stoisko z obuwiem dla dzieci według mnie też jest w dobrym miejscu ponieważ znajduje się w głębi sklepu i dziecko niepostrzeżenie nie wyjdzie ze sklepu ponieważ jest to zbyt duża odległość od wejscia. Chyba jednak się spóźniłam na wyprzedaże w tym sklepie w tym sezonie.

Magika

15.07.2011

DEICHMANN

Placówka

Kraków, Kamieńskiego 11

Nie zgadzam się (0)
Pomimo wyprzedaży an...
Pomimo wyprzedaży an sklepie panował porządek. Podłoga w sklepie oraz lustra na sali sprzedaży były utrzymane w idealnej czystości. Ceny przecenionych ubrań były dobrze widoczne, a niektóre z nich widoczne już z daleka. W Greenpoincie nowe ceny przypina się często na czerwonych tekturowych metkach tylko z ceną. Odzież była ładnie wyeksponowana na wieszakach i stołach. Zarówno ta z nowej kolekcji jak i ta z wyprzedaży. W sklepie było sporo klientek, ale regały są tak umieszczone, że nawet przy większej ilości klientek nie ma problemu z przemieszczaniem się po sklepie. Przymierzalnie widać z daleka. Plusem było to, ze było tam czysto i nie było stosu ubrań po poprzednich osobach mierzących. Sporym plusem tez jest olbrzymie lustro na wprost wejścia do strefy przymierzalni poniewaz jeśli bym chciał zmierzyć marynarkę to to lustro by mi bez problemu wystarczyło. Pomierzyłam i ostatecznie nie zdecydowałam się na żadna z bluzek. gdy wychodziłam z przymierzalni i oddawałam bluzki Pani spytała się czy coś wybrałam. Gdy usłyszała, ze nie usmiechnęła się serdecznie i powiedziała, to zapraszam w inny dzień. Było to miłe, nawet jeśli to był wyuczony chwyt przyciąganie klientek do sklepu.

Magika

15.07.2011

Greenpoint

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (1)
Moja ocena Konkursów...
Moja ocena Konkursów w Radiu Kraków składa się z dwóch ocen: jedna dotyczy samego konkursu a druga odbioru nagrody wygranej w tym konkursie, Ta ocena dotyczy teoretycznie przyjemniejszej części bo odbiory nagrody. Udałam się do siedzimy radia Kraków aby odebrać swoją nagrodę z konkursu. Weszłam do holu i odrazu po prawej stronie zauważyłam nowoczesna portiernię doskonale oznakowaną, ze nie miałam wątpliwości gdzie się udać. Pani portierka właśnie rozmawiałam przez telefon gdy podeszłam. Przywitałam się i czekałam aż skończy. W tym czasie zdarzyłam zauważyć lekki nieporządek na blacie i w jego otoczeniu oraz niechlujnie przewieszona koszulę na oparciu krzesła na którym siedziała portierka. Stałam czekałam a Pani gawędziła przez telefon z koleżanka o dolegliwościach żołądkowych. Stałam na wprost Pani pomiędzy nami nie było żadnej szyby i niestety słyszałam każde słowo jakie wypowiadała. Sytuacja trwała powyżej 5-7 minut. Pani ostatecznie zdegustowana skończyła rozmowę. czy oczekiwała, że sobie pójdę to nie wiem. Powiedziałam w jakiej sprawie przyszłam. Pani się spytała co to miało być, powiedziałam, że nie wiem. Naburczała się nagestykulowała po raz drugi zapytała co to był za konkurs. jak się po chwili okazało pytanie było całkiem bez sensu bo y tak nagrody znajdowały się w szafie do której trzeba było podejść. Pani ruszyła do szafy oddalonej o kilka metrów i ją otworzyła. Usłyszałam no niech Pani szuka. zbaraniałam, ale w sumie nie bardzo był sens rozmawiać z Pania wzięłam się za szukanie. Nagrody były na kilu półkach równo poustawiane w rożnych torbach i dobrze opisane przypiętymi kartkami z imieniem i nazwiskiem. swoja nagrodę znalazłam już po chwili. Pani zamknęła szafę i podeszłyśmy do lady warknęła dosłownie: Dowód osobisty bo przecież muszę tu spisać. Podałam dowód a pani podała mi kartkę i burknęła niech Pani to spieszę, no jak to tu nie napisali co to jest, niech pani pisze. zaczynałam się czuć coraz bardziej mniej komfortowo. I coraz bardziej odechciewało mi się mojej nagrody. Ostatecznie wypisałam, wymieniłam jeszcze parę słów w Panią i z ulgą w sercu a papierową torebką z logo Radia Kraków wyszłam z budynku. Po chwili postanowiłam zedrzeć tą kartkę z imieniem i nazwiskiem z tej papierowej torby aby nie paradować ta po mieście. I wówczas zauważyłam dopisek: Parasol. Cofnęłam się z powrotem do owej Pani po ten parasol. Parasol był i czekał, co się pani na gestykulowała i nagadała to jej. nie podjęłam nawet próby jakiegokolwiek dialogi poniewaz byłby on bezsensowny. zanim otrzymałam parasol odczekałam znowu kilka minut bo Pani prowadziła kolejną rozmowę przez telefon. ZA KONKURSY W RADIO KRAKÓW W TAKIM RAZIE JUŻ DZIĘKUJE, chociaż problemem jest tylo odbiór nagrody.

Magika

15.07.2011

Radio Kraków

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Moja ocena Konkursów...
Moja ocena Konkursów w Radiu Kraków składa się z dwóch ocen: jedna dotyczy samego konkursu a druga odbioru nagrody wygranej w tym konkursie, Dawno już nie słuchałam audycji tej stacji radiowej. Akurat trafiłam na koniec audycji dość ciekawej o początkach kolei w regionie małopolskim, Krakowie. Padło tez pytanie konkursowe;" Kiedy z dworca w Krakowie wyjechał pierwszy pociąg?". Miałam chwile czasu poszukałam raz, dwa po necie i znalazłam. Plusem konkursu było to, że nie musiałam nigdzie dzwonić a odpowiedz mogłam przesłać e-mailem. Napisałam e-maial z odpowiedzią i jeszcze tego samego dnia przyszła tą sama drogą informacja, że wygrałam a swoja nagrodę mogę odebrać dnia następnego po 15.15. Plusem było to, że tak szybko zostałam poinformowana i, ze na wynik nie trzeba było długo czekać. Nie oczekiwałam nie wiadomo jak atrakcyjnej nagrody ponieważ skoro konkurs był prosty to i nagroda raczej symboliczna. Gdy napisałam e-maial czy nagrodę mogę odebrać jednak w środę i w jakich godzinach tez odrazu otrzymałam odpowiedz. Fajnie jest czasami coś wygrać a nagrodę odebrać w dogodnym terminie.

Magika

15.07.2011

Radio Kraków

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Na samym wejściu...
Na samym wejściu były na stołach poukładane bluzki, wyglądało to nawet dobrze. bardzo zaskoczyły mnie widoczne konkretne ceny a nie informacja w stylu - 30% itp. Minusem tego sklepu jest to, że bez względu czy to nowa kolekcja czy wyprzedaż wieszaki, stoły itp są ustawione ciasno, że utrudniają swobodne przemieszczanie się po sklepie. Przeszłam do samego końca i widząc kolejkę do przymierzalni zrezygnowałam jednak z mierzenia i ewentualnych zakupów. Na tyle długo szłam przez środek sklepu w kierunku przymierzalni, które sa blisko kasy, że zauważyłam jak sprawnie i szybko klientki są obsługiwane przy kasie. Że nie ma długiego wyczekiwania w kolejce. Ceny według mnie były dość atrakcyjne bo koszulka tzw bokserka kosztowała 9,9 zł, spodnie w rodzaju aladynek z bawełny można było już kupić za 29,9 zł. Dodatkowym atutem w sklepie była czysta podłoga na której podczas oglądania bez obawy i wybrudzenie mogłam postawić torebkę.

Magika

15.07.2011

Terranova

Placówka

Kraków, Pawia 5

Nie zgadzam się (0)