Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (2238)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy organizacji Pętli autobusowej Kampus UJ. Tym razem tylko - 4 ( a nie -5 jak ostatnio). Ponieważ tym razem autobus linii 194, który przejechał z trasy po wysadzeniu pasażerów zatrzymał się na wysokości blaszaka socjalnego gdy pasażerowie zaczęli podchodzić do autobusu kierowca zamknął drzwi pojazdu. Nastąpiła chwila dezinformacji ponieważ autobus linii 194 miał jako pierwszy odjechać według rozkładu z pętli. PO chwili kierowca podjechał parę metrów do przodu i otworzył drzwi. Pasażerowie wsiedli i po ok. 2 minutach ( w tym czasie z pętli nie odjeżdżał żaden inny autobus) zrobił dość skomplikowany manewr aby wyprzedzić autobus przed nim i wyjechać z zatoczki na główną drogę. W sumie nie pierwszy raz było tzw przeganianie pasażerów. O ile zatoczka autobusowa odkąd Kampus Uj stał się pętlą dla trzech lini autobusowych dziennych przestałą wystarczać i nieraz jest kłopot z wyjazdem. tak tutaj kierowca postąpił zupełnie bez sensu. Wystarczyło po zamknięciu drzwi wykonać ów manewr i odrazu ustawić się do wyjazdu.Na początek wystarczyło by zwęzić jednak nieco chodnik i wszystkim zarówno kierowcom jak i pasażerom było by wygodniej.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy Apteki Super-Pharm w Galerii Kazimierz w Krakowie. Do Apteki wchodzi się z Drogerii sieci Super-Pharm. Weszłam w sumie przypadkiem podczas chodzenia po drogerii. Rozbawiona farmaceutka z Ochroniarzem śmiała się głośno nawet w chwili gdy podeszłam do regałów z witaminami, które były na wprost wejścia do apteki od prawej strony. Nie zauważyłam żadnych uchybień w czystości podłogi ani półek na regałach w aptece. Co do ustawienia na pólkach to już zależy w jakiej cześci apteki. Dermokosmetyki były poustawiane w miarę równo, witaminy u tzw substytuty diety już mniej równo. Nie zauważyłam widocznych braków w towarze. Ale ceny również nie były dobrze widoczne przynajmniej tych medykamentów po które sięgałam na półce Ceny w tej aptece są wysokie a rzekome promocje jak dla mnie w większości fikcyjne ponieważ z zawyżonych cen obniża się do cen w innych aptekach i to nazywa się promocją. Rozbawiona farmaceutka zrobiła na mnie na tyle złe wrażenie, że zbyt długo w aptece nie krążyłam między regałami jakby to rzec głupio był przeszkadzać w tak dobrej zabawie a aptek przecież jest wiele i to z niższymi cenami.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy zakupu biletu w kasie biletowej w Holu głównym Dworca PKP na stacji Kraków Główny. Planując wyjazd na sobotę rano a mając złe doświadczenia co do zakupu biletu w kasach w Holu głównym na stacji Kraków Główny udałam się aby zakupić bilet. Było dość sporo czynnych kas po obu stronach holu co więcej kasy były dobrze opisane jakie bilety sprzedają. Podeszła do jednej z kas zlokalizowanych po tej stronie co informacja. Poprosiłam o bilet podróżnika na najbliższy weekend. zanim Pani odnalazła na pulpicie i wstukała co trzeba aby wydrukować taki bilet upłynęło ponad 5 minut. To dużo tym bardziej, że imię, nazwisko u nr dokumentu do biletu wpisuje podróżny sam. Poza tym biletem poprosiłam również o bilet na pociąg TLK na sobotę z ulgą dla dziecka posiadającego ważna legitymacje szkolną na trasie Kraków główny- Szczecin główny przez Katowice, Wrocław, Poznań. Kilka razy wystukiwała Pani na ekranie dotykowym dane. Znikały i wystukiwała ponownie. Pani zapytała którym pociągiem będę jechać. Powiedziałam nazwę pociągu i godzinę odjazdu ze stacji Kraków główny czyli TLK Wołodyjowski odjeżdżający ze stacji Kraków Główny o 6:49. Na bilecie gdzie jest konieczność wpisania godziny od której bilet jest ważny Pani wpisała godz. 6: 25 niby żadna różnica. Ale skoro podałam wyraźnie zarówno nazwę jak i godzinę odjazdu to nie bardzo rozumiem czemu została wpisana inna godzina. W tym przypadku te 24 minuty nie robiły już różnicy. Najgorsze było to, że czas jaki zajęło mi kupienie biletów to ok. 20 minut. Dobrze, ze nie było za mną kolejki, ale przecież nie kupowałam biletu z przesiadkami itp a tutaj tyle czasu na wstukanie prostych danych!
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy TARGU Nowy Kleparz w Krakowie. Targowisko znajduje się w Centrum Krakowa. Nad wejściem głównym jest tablica z nazwą Targu. W obrębie targowiska jest płatna toaleta. Weszłam bardziej z ciekawości niż z potrzeby zakupów. I niestety według mnie jest tam zbyt tłoczno, zbyt dużo pawilonów na tak małej powierzchni, ustawionych zbyt ciasno. W środkowej części gdzie są już otwarte stoiska jedynie zadaszone jest jeszcze ciaśniej i mało wygodnie aby swobodnie pomiędzy stoiskami. Moja wątpliwość budzi też kwestia zadaszenia i faktu, że prezentowany towar jest narażony na działanie czynników atmosferycznych. Co w przypadku np torebek ze skaju gdy znajdują się na mrozie jakoś powstrzymuje przed zakupem. Co więcej ceny czapek, szalików i rękawiczek wcale w porównaniu ze stoiskami w marketach nie są konkurencyjne, niektóre są nawet wyższe. Niestety ścisk i złe oświetlenie raczej utrudniają dokładne obejrzenie towaru i wykluczenie zakupu z plamami czy jakimiś defektami. Doliczając palących papierosy sprzedawców to raczej warunki mało sprzyjające do zakupów.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu Pimkie, który mieści się na poziomie -1 w Galerii Krakowskiej w Krakowie. Weszłam aby obejrzeć kolczyki oraz zobaczyć co jest na wyprzedaży. Podeszłam odrazu w strefę kasy gdzie znajdowały się stojaki z biżuterią. Byłam na tyle blisko, że słysząc całą rozmowę klientki ze sprzedawczynią, która przyniosła torebkę do reklamacji. Arogancja sprzedawczyni była porażającą. Nie odezwałam się ponieważ mnie sprawa nie dotyczyła. Ale przez chwile nawet miałam ochotę wyjść bo jeśli sprzedawca tak reaguje na reklamacje, gdzie klientka mówiła cicho, spokojnie i bez pretensji to jednak według mnie źle to świadczy o personelu. Stojaki ze sztuczną biżuterią stały zbyt blisko siebie i podczas obracania zahaczały nieco o siebie. Ostatecznie pooglądałam i na żadne kolczyki się nie zdecydowałam.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu sieci Stradivarius mieszczącego się w Galerii Krakowskiej w Krakowie. Weszłam i strefa wejścia była jak dla mnie bez większych zastrzeżeń. Wchodząc coraz bardziej w głąb widziałam coraz większy bałagan. Finałem bałaganu w głębi sali sprzedaży były apaszki walające się na podłodze obok stojaka na nie i pracownica, robiąca duży krok nad nimi aby je minął.Według mnie szybciej byłoby je podnieść. Na prawo od stojaka z apaszkami był stół na którym było zwałowisko spodni- wyglądało to bardzo nieestetycznie. Kierując się do wyjścia zauważyłam na wieszaku czarne płaszczyku i podeszłam je obejrzeć. Płaszczyku były bardzo pogniecione, i były na nich różne brudy, nitki. Tak jakby jakiś czas spędziły na podłodze. Wyszłam ze sklepu ponieważ całość nie rokowała nadziei na udane zakupy.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy salonu sieci Empik, który mieści się na poziomie -1 galerii Krakowskiej w Krakowie. Nadmiar towaru aż razu, a wsypy z książek na środku alejki stanowczo utrudniają przemieszczanie się po salonie. Irytuje mnie nie pierwszy raz w empiku, że np komiksy są już tak zaczytane, tak zniszczone że wydaje mi się, że w jakiś sposób powinno się nad tym panować. A nie wykładać ile się da na salę sprzedaży aby wszystkie były w użyciu. Regały są ustawione zbyt ciasno i bardzo łatwo coś strącić. Czas oczekiwania przy kasie to już całkiem inna historia i to zbyt długa jak sam czas oczekiwania na finalizację transakcji. Mam wrażenie, ze empik oszczędza na powierzchni magazynowej stad ten nadmiar towaru w salonie oraz na personelu stąd długi czas oczekiwania na pracownika i długi czas obsługi bo klientów jest więcej niż tylko ja.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu Pretty Girl, który znajduje się na poziomie -1 w galerii Krakowskiej w Krakowie. Jest to sklep o niewielkiej powierzchni, ale za to z dość obszerna strefą wejścia. Nie planowałam wchodzić do tego sklepu ale cena na sukience widoczna była już z pasażu. Zresztą już nie pierwszy raz spotkałam się z tym, że dokładnie w tym miejscu wisi najczęściej sukienka w bardzo okazyjnej cenie. Weszłam i dłuższą chwilę oglądałam sukienki z wyprzedaży. Akurat wśród spódnic na wyprzedaży nie znalazłam nic co by przydało się do mojej garderoby. W sklepie panował ład i porządek a personel był dostępny i chętny do pomocy i co ważne nie nachalny, bardziej sygnalizujący werbalnie- jestem jeśli chcesz pomogę. Gdybym weszłam i planowała kupić to co mi się podoba w dobrej cenie bez zastanawiania się gdzie to będę nosić z pewnością bym coś z oferty na wyprzedaży wybrała.
Maja obserwacja dotyczy...
Maja obserwacja dotyczy sklepu sieci H&M na poziomie -1 w Galerii Krakowskiej na ul. pawiej 5 w Krakowie. Weszłam aby przyjrzeć się tzw sztucznej biżuterii jaką można kupić w tym sklepie. Im bardziej w głąb sklepu tym większy panował nieład. Doszłam do stojaków z biżuteria, które są na tyle charakterystyczne, że są dobrze widoczne już z daleka.Plus, ze stojaki z biżuteria są obrotowe. Olbrzymi plus za to, że na każdym opakowaniu, tekturce z np. kolczykami jest aktualna cena. Minus za nadmiar biżuterii na stojakach i to, że niektóre kolczyku, nie mają końcówek, lub są pozamieniane -rozkompletowane. Być może w takim razie powinny znajdował się stojaki tuż przy kasie? Albo być tylko testowe sztuki biżuterii. Kolczyki, które przypadły mi do gustu niestety były rozkompletowane i pomimo niskiej ceny 9,99 zł ich zakup był bez sensu. Wybór spory, wygodne stojaki, ale niestety wyszłam z niczym.
Mojemu synowi zamarzyła...
Mojemu synowi zamarzyła się kominiarka, a że było mało czasu do wyjazdu na ferie pozostało nam jedynie allegro. W grę również wchodził jedynie odbiór osobisty. Weszłam na stronę allegro i szukając czapek kominiarek zawężając krąg poszukiwań do sprzedawców Krakowa. Znalazłam na aukcja: marko_II spory wybór czapek typu kominiarka. Wysłałam zapytanie odnośnie odbioru osobistego. Pomimo późnej pory otrzymałam odrazu odpowiedz na moje pytanie. Odpowiedzią było zaproszenie do sklepu stacjonarnego w Krakowie. Syn wybrał odpowiednią według siebie czapkę i skorzystałam z opcji Kup Teraz, dobrałam jeszcze druga taką za ok. 11 zł. Wysłałam e-maial z informacją kiedy planuje odebrać zakupione kominiarki oraz, że zapałcę przy odbiorze. Spojrzałam w wolnej chwili nieco dokładniej, co wybrał mój syn i okazało się, że bynajmniej wybrana kominiarka nie ejst wariantem na mróz. Przejrzeliśmy razem jeszcze inne czapki tego sprzedawcy i okazało się, ze są też typowe na mróz. Napisałam e-maila, że niestety zalicytowałam błędnie. Podczas odbioru osobistego nie było problemu ze zmianą modelu czapki. Bardzo miła obsługa, dogodne warunki odbioru osobistego w stacjonarnym sklepie w pobliżu CH Czyżyny. Polecam a ceny naprawdę okazyjne, bo za kominiarkę w mikro polaru tylko ok. 25 zł. Nick sklepu na allegro:marko_II
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy OBSŁUGI PRZY PRZYMIERZALNIACH w sklepie sieci Carry zlokalizowanym w CH Czyżyny w Krakowie. Gdy już wybrałam trzy bluzki, które mi się podobały skierowałam się w stronę przymierzalnie. moim zdaniem przymierzalnie są zlokalizowane w dobrym punkcie sklepu. Bo widoczne są prawie z każdego miejsca w sklepie. Przed wejściem znajdował się stolik na którym układa się odzież oraz stała pracownica. Powitała się ze mną serdecznie i zapytała o ilość rzeczy wnoszonych do przymierzalni. gdy powiedziałam, ze trzy podała mi numerek z cyfrą 3. W przymierzalni były ładnie wypolerowane lustra a każde z "kabin" była przestronna i były w niej dość sporo wieszaczków na ściankach. Brakowała co prawda jakieś pufy do odłożenia torebki czy siatki. PO obmierzeniu wszystkich trzech bluzek, ubraniu się wychodząc podeszłam do stolika i pracownicy. Padło pytanie czy któraś z bluzek może być. Powiedziałam, że tylko jedna i pozostałe dwie odwieszę. Pracownica z serdecznym uśmiechem odebrała ode mnie numerek oraz poprosiła o wieszaki z dwoma bluzkami, które mi nie pasowały i powiedziała, ze nie ma potrzeby abym odwieszała. Co najważniejsze to wszystko było w miłej serdecznej atmosferze i podłoga w przymierzalni nie budziła żadnych zastrzeżeń.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy organizacji dworca PKP w Szczecinie. Największym plusem tego Dworca jest wydzielona poczekalnia dla podróżnych. Co ważne zarówno stan techniczny siedzeń itp oraz stan czystości jest średni czyli nadaje się do użytku. W poczekalni można usiąść w pobliżu wejścia i śledzić ekran z reklamacji i innymi informacjami wyświetlanymi na ekranie lub można siąść w głębi bez widoku na ekran. Co ważne siedzenia nadają się do użytku. A obok siedzeń są takie jak by podesty gdzie można postawić swój bagaż zamiast na brudnej podłodze. Tylko 3 ponieważ można by było nieco zmodernizować siedzenia, obniżyć sufit itp. Ale największy plus za to, że poczekalnia jest zdatna do używania zgodnie z przeznaczeniem i da się tam poczekać jeśli jesteśmy za wcześnie na dworcu.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy Dworca PKP Kraków Główny. Na każdym Dworcu w większym mieście powinna być dostępna poczekalnia dla podróżnych.Przyjechaliśmy na dworzec z synem ok. [pół godziny przed odjazdem pociągu. Z racji warunków atmosferycznych nie zdecydowaliśmy się czekać na peronie. Niestety jedyne co nam zostało to czekanie w holi głównym. W miejscu gdzie na jednej ścianie znajduje się tablica świetlna z przyjazdami a na drugiej ścianie tablica świetlna z odjazdami pociągów. miejsce mało wygodne bo nei ma ani ławki ani jakiegoś podestu aby postawić bagaż. A podłoga jest tutaj brudna co więcej w tym miejscu stoi się na przeciągu. Poczekalnia która powinna być dostępna dla podróżnych jest owszem dostępna dla bezdomnych, którzy urządzili sobie tam noclegownie. Co więcej nawet w miejscu gdzie oczekiwaliśmy było czuć mało przyjemne zapachy z poczekalni. No cóż wydaje mi się, że jednak gospodarz Dworca powinien jednak zorganizować poczekalnie nie tylko taką jaka jest ale taka dostępna dla podróżnych.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu sieci Carrefour zlokalizowanego na poziomie -1 w galerii Krakowskiej na ul. Pawiej 5 w Krakowie. Weszłam na salę sprzedaży tylko po napój. Olbrzymi plus, że napoje w małych butelkach są już dostępne w pobliżu strefy wejścia co prawda głownie w lodówce co zimą raczej nie jest konieczne, ale ważne, ze nie trzeba w ich poszukiwaniu przemierzać całej sali sprzedaży ani iść aż do półek z napojami. Wzięłam napój i skierowałam się odrazu do kasy. Tutaj niestety kolejka była dość długa. Zastanawia mnie, że mimo punktu w jakimi znajduje się sklep nie ma więcej kas. Może przydałaby się kasa samoobsługowa na 1- 5 produktów nadzorowana przez ochroniarza? Bo z zasady takie kasy w marketach są po kilka nadzorowane przez jednego pracownika. Cena napoju była zgodna z ceną jaka była w ladzie chłodniczej. Otrzymałam paragon i prawidłowo wydana resztę.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu sieci Fotojoker w Galerii Krakowskiej na ul. Pawiej 5 w Krakowie. Weszłam ponieważ planuję zakup aparatu fotograficznego w najbliższym czasie. W sklepie panował względny ład. Nie było uchybień w czystości podłogi, a gabloty ze sprzętem były czyste. Spodobał mi się sposób prezentacji sprzętu ponieważ sprzęt był w gablotach opisanych nazwą firmy. Czyli jeśli interesuje mnie sprzęt firmy Nikon to mogłam odrazu patrząc na nazwy firm podejść do gabloty ze sprzętem tej firmy. Przy albumach panował lekki nieporządek. W sklepie była jedna pracownica, która była zajęta obsługą klienta. W strefie wejścia stał stojak a w nim ulotki, katalogu firmowe itp.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy WYSTAWY sklepu sieci Orsay, który znajduje się na poziomi -1 w Galerii Krakowskiej na il. pawiej 5 w Krakowie. Przechodząc obok sklepu Orsay moją uwagę przyciągnęła bardzo estetyczna wystawa. Perfekcyjnie czysta witryna sklepu była dobrze widoczna z daleka. Wystawa była odpowiednio oświetlona. O ile nie ubrałabym się tak jak ubrane były manekiny na wystawie to jednak ekspozycja na manekinach przyciągnęłam mój wzrok i uwagę na dłuższa chwilę. Manekiny były ubrane tak na zasadzie elegancji na luzie, Do prezentowanych strojów była dobrana bardzo ciekawie u trafnie według mnie biżuteria. Po lewej stronie były dwa manekiny w starannie dobranych ubranaiuch, które pasowały i stylem i kolorem i z pewnością gdyby to był mój styl a potrzebowałabym jakiegoś uniwersalnego zestawu to weszłabym do sklepu i poprosiła o wszystkie elementy odzieży w moim rozmiarze lub odnalazła na weszkach poszczególne sztuki odzieży. Na wystawie po prawej stronie był jedne manekin ubrany również bardzo ciekawie i zgodnie z aktualnymi trendami w modzie, natomiast obok manekina były bardzo ładnie dobrane kolorystycznie papierowe abażury co dodatkowo zwracając uwagę na wystawę sklepu. Wystawa na 5! jednocześnie dla niezdecydowanych ciekawe pomysły na uniwersalne zestawy odzieży.
Ten sklep ...
Ten sklep sieci teranowa znajduje się na poziomie -1 w Galerii Krakowskiej na ul. Pawiej 5 w Krakowie. Weszłam zwabiona informacjami o wyprzedażach, obnizakch itp. W strefie wejścia był olbrzymi bałagan i nieporządek. Mniej więcej w połowie sali sprzedaży bałagan się nasilał. Personel nie był widoczny a sklep im głębiej tym gorsze wrażenie sprawiał. Podłoga była w średnim stanie czystości. Lustra na sali sprzedaży niestety miały smugi. Całość wyglądała mało estetycznie. I stan sali sprzedaży nie zachęcał bynajmniej do zakupów ani szukania czegokolwiek w tych zwałowiskach ciuchów. Wyszłam bez zakupów. Moim zdaniem zarówno stoły, wieszaki jak i reszta mebli sklepowych jest źle ustawiona i utrudnia swobodne przemieszczanie się po sklepie w którym tym razem panował nieziemski bałagan.
Piekarnia sieci Buczek...
Piekarnia sieci Buczek jest zlokalizowana na poziomie -1 w Galerii Krakowskiej w Krakowie. Obszerna strefa wejścia oraz perfekcyjnie czysta lada i kolorowe kanapki w ladzie od strony pasażu robią dobre wrażenie. Gorsze wrażenie zrobiła na mnie dość długa kolejka do której ustawiłam się po chwili wahania o krótkiej obserwacji jak szybko się przemieszcza do przodu ta kolejka. Obsługa w tej piekarni jest miła, kompetentna i zorientowana w asortymencie ale także bardzo sprawnie obsługująca. Ceny zarówno pieczywa jak i ciastek są dobrze widoczne. A w ladzie z wyrobami panuje idealny ład i porządek bez okruszków! Pieczywo jest smaczne i świeże.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu Organic Farma zdrowia, który mieści się na poziomie -1 w galerii Krakowskiej na ul. Pawiej 5 w Krakowie. Niestety lada chłodnicza, która znajduje się po prawej stronie jest przeładowana towarem i według mnie nie potrzebnie są tam trzymane niektóre produkty, które wcale nie wymagają warunków chłodniczych. Przez co zdarza się, ze tzw wędliny sojowe, które powinny być przechowywane w warunkach chłodniczych są przechowywane w koszyczkach na samym dole w sumie częściowo w ladzie chłodniczej. Ceny przypraw są tutaj disc wysokie. Niestety stół stojący z towarem w centralnej części sklepu utrudnia swobodne przemieszczanie się po sklepie i dlatego mając spora torebkę tym razem zrezygnowałam z krążenia pomiędzy pólkami. Natomiast w ladzie chłodniczej nie odnalazłam cen do dwóch produktów, które zamierzałam kupić dlatego ostatecznie zrezygnowałam z zakupów. Przy ladzie była krótka kolejka, ale miałam wrażenie, że stoi w miejscu.
moja obserwacja dotyczy...
moja obserwacja dotyczy sklepu z obuwiem sieci CCC zlokalizowanego na poziomie -1 w galerii Krakowskiej w Krakowie. Ceny były widoczne już z pasażu. Podłoga w sklepie nie miała większych uchybień w czystości. Bardzo spodobały mi się perfekcyjnie równo ułożone wyspy z pudełek z obuwiem. plusem tego sklepi jest widoczny z każdego pkt sklepu personel w bardzo charakterystyczniej koszulkach z logo sieci. Ceny zarówno te regularne jak i te wyprzedaż owe były dobrze widoczne na każdej parze obuwia po którą sięgałam. Pufy na których można siąść aby zmierzyć obuwie są wygodne. A lustra na sklepie starannie wypolerowane. Na sali sprzedaży są dostępne łyżki do mierzenia obuwia co jest wygodne. Zarówno regały jak i kosze z kapciami czy wyspy z pudełek z obuwiem były tak poustawiane, że nie utrudniały swobodnego przemieszczania się po sklepie.
