Ogród zoologiczny w Poznaniu tzw nowe zoo jest otwarte 365 dni w roku!!! Spacerując po zoo mamy wrażenie jakbyśm się wybrali do wielkiego lasu pełnego zwierząt. Wybiegi zwierząt są zrobione ciekawie i wzorowane na naturanych warunkach w jakich żyje dane zwierzę. Tygrysy maja wybieg z pagorkowatym terenem i jest tak drewniany jakby dom do którego można wejśc i z parteru baz z pietar obserwować tygrysy na ich wybiegu. Słoniarnia jest nawjiększą w Europie. Na terenie zoo jest bar( w pobiżu soniarni) w którym można się posilić w sredniej cenie ze średnia obsługą). Aby obejśc na spokojnie całe zoo należałoby przyjśc na otwarcie. Nie czuć nie przyjemnych zapachów ani nie widac aby zwierzeta były zaniedbane. Jedyny nieestetyczny widok to ptactwo chodzące alejkami i załatwiajace swoje potrzeby tam gdzie się im chce. No ale w końcu pod ogi można patrzeć a stanąć i zrobić sobie zdjęcie z ptactwem wodnym to atrakcja.
Od czasu kiedy pierwszy raz odwiedziłam tzw stare zoo wiele się tam zmieniło. Widać w te chwili prace budowlane i to że obecny wyglad to tylko eap przejściowy. Ale z niesbyt dużego zoo z mała ilością zwierząt zrobił się piekny park w centrum miasta gdzie można pójść z dzieckiem czy samemu posiedzieć na ławce. Do pawilonu "Świat Gadów, Płazów i Ryb" wstęp kosztuje tylo 3 zł. Bo wejscie na teren starego zoo jest teraz bezpłatne. Toaleta jest teżbezpłatna i wmiarę czysta. Polecam jako miejsce spacerów z dzieckiem lub sammeu ( bez psa!)
.
Dzeci rosną bardzo szybko. I nas po wakacjach czekał mega wydatek poniewaz okazało się, że moje dziecko wyroso ze wszystkich swoich butów. Były owszem jedne takie na wycieczki, ktore miała dwa razy na nogach i awarynie moje dziecko je zaczeło nosić. W międzyczasie rozgladaliśmy się za zakupami nowych butów. I zbliżał się wyjazd na zieloną szkołę gdzie min 2 pary butów musiao dziecko dostać co więcej dobrze by było jakby jedne chociaż nie były nowe. buty te na wycieczki co ubrałam ze dwa razy i dzieciak zaczął e nosić były wygodne i fajne ale strzelił w nich drugi zaczep ( jeden strzeliłmi juz w pierwszy dzień noszenia) korzystając z faktu że w pobliskim takim małym pasażu- Centrum handlowym przy Osiedlu europejskim jest szewc zaniosłam te buty do szewca. W butach należąło usunąć łacznei 4 zaczepy po 2 w każdym bucie z czego dwa uszkodzone te zaczepy. Nie chciałąm uszkodzicmetodą domową dlatego zaniosłam do szewca. Buty miałamodebracnanastępny dzien. Dodam tylko, że prosiłam Pana ze mi zależy bo dziecko wyjeżdza. POszłam na drui dzień nie koo południa bo nie zdąrzyłam tylko przed 17 jakież było moje zdziwienie gdy pan po długim suzkaniu odnalazł nie ruszone buty i nastąpiła kłopotliwa sytuacja. Zaproponowałam, że wejdę po zakupy na sam i zaraz wrócę po buty. Owe zaczepy były sciągniete szybo i mało precyzyjnie ( w sumie mogłam zrobić tak samo w domu). Niestety w jednym bucie leko uszkodzona została dziurka przez którą przewlekao się sznuróki. Zapłaciłam neiwiele, Pan był miły, ale neismak pozostał mimo wszystko.
Chyba powinnam zrobić mapkę sklepów w Krakowie przyjaznych mlodym klientem- mam na myśli dzieci z z podstawówki. Mój syn szedł prosto po szkole do kolegi. Nie po drodze mu było zostawić tornister w domu ale po drodze było im pójść do pobliskiego sklepu zoologicznego. Zadzwonił cały zaaferowany bo były ampularie ( takie duże slimaki).Więc powiedziałam mu aby poprosił Panią by mu zarezrwowała i że wróci po nie do 18.00. Dziecko poszo do kolegi i jakos chyba szybciej z powodu tych ampulari wróciło bo wpado do domu zabrało kasę i pogoniło do sklepu. Ampularie na Niego czekały a Pani skasowała je w normalnej cenie takiej jak kupowałam z Nim jakiś czas temu. Ślimaki zostały dobrze zapakowane z woda dziecku przypomniano aby szeł prosto do dou.Nawet paragon dostał! Mam bardzo dobre zdanie o tym sklepie i to zdarzenie przypięczetowało to zdanie. Dodam tylko że jak na sklep zoologiczny to panuje tam porządek co jes dośc trudne do utrzymania z takim asorymentem.
Poczta znajduje się na lewo od wyjścia z Dworca zachodniego stacji Poznań.Po wejsciu do Urzędu odrazu widac ile stanowisk jest czynnych. W urzędzie jest czysto a druczki na stojakach są oglónodostępne. Pomimo kolejki nie czekałam dłużej niż 10 minut dlatego że obslugabyła bardzo sprawna. Pani zwazyła list wyciagneła znaczki z klasera, raz dwa nakleiła i powiedziała kwotę do zapłaty. Jednocześnie uprzedsziła ze priorytety nadawane są do 15.00 czyli mój jest traktownay jako priorytet nadany dnia nastepnego.Wszystko trwało oment. Co najważniejsze nie dopominała się drobnych.
Po ostatnich porządkach w szafie pora na uzupełnianie braków w mojej szafie i szufladach. Całe szczęście czas przed świąteczny to doskonała okazja na zakupy bieliźniane. Weszam do sklepu firmowego Atlantic w Ch Zakopianka. Porządek w sklepie na pierwszy rzut oka jako tako bez większych porywów. Ekspozycja towaru taka sobie ale w końcu przyszłam kuppować a nie oglądać. Personel nie zauważa klienta po wejściu do sklepu. Zaczęła, krązyć między weszakami gdy spytaam o konkretny rozmair zfasonu, ktry mi się spodobał usłyszałam odpowiedż, że ten będzie na mnie dobry. Zrobiłam oczy i mówię do Pani, że na pewno nie bo jest za mała miseczka. Pani mao mi oczamiu biustu nie rzowierciła i uparcie powtórzyla, ten będzie na Panią dobry. Nie chcąc tracić czasu na przeagadywanie się z Panią poprostu wyszłam ze sklepu nawet nie mierząc owego przedmiotu sporu jakim byl biustonosz bo rozmiar jużna pierwszy rzut moejgo oka był za mały.Patrząc na metkę z rozmairem byłam tego pewna.
Do sklepu wpadłam dosłownie w biegu.Ale nawet w takim pośpiechu dało się zauważyć nienaganie czystą podłogę i super wyeksponowany towar. W sklepie panuje wozrowy porządek i czystość. Jest spory wybór tuszy orginalnych a także ich zamienników. A obsługa zna się na posiadanym asortymencie i jest chętna do pomocy czy doradzenia w przypadku wątpliwości podczas zakupów. Tranzakcjanakasie trwa dosłownie moment. Polecam wszystkim którzy robią czasami zakupy w biegu i bardzo się spieszą.
Był czas kied do teo sklepu wraz z dzieckieim zaglądalismy częściej. Niestety ogólny bałagan jaki panuje w niektórych działach jako nie zacheca do czestych odwiedzin. Jak dla nie to bzy czesto w dziale akwarystycznym plywają przez nikogo nie zauważone śnięte ryby. raz jakoś z końcem czerwca był nawet martwy mały żółwik, ktory musiał już trochę martwy być w akwarium bo był nalot w postaci pleśni czy czegoś podobne. Wybór asortymentu jest spory, ale ceny moim zdaniem są wysokie. Co więcej katalogi z akwariami na zamówienie to edno wielkei zawracanie głowy bo jak sie już zbierzemy do zamowienie to akazuje się, żenie wiadomo czy będą mogli to sprowadzić. Na sklepie są informacje o promocjach na kasie jednak ceny " wchodza " inaczej. Czasami na pudelku jest niższa cena a naaksie wyższa. Co więcej czas oczekiwania przy kasie moim zdaniem zbyt długi. Bo powyżej 10 minut przy jednym kliencie przede mną. Boz kodai byl problem. Jedyny plus to za spory wybór możliwość swobodnego włóczenia sie po sklepie bo praowicy nie zauważają klienta.
Odwiedzajac sklepu Tchibo w róźnych miastach coraz częściej mam wrażenie, że podczas rekrutacji pracowników zwraca się uwagę na szczególne cechy osobowości u osób starających się o pracę w sieci sklepów Tchibo. Ponieważ dobre i skuteczne szkolenia to jedno ale predyspozyce danej osoby też są ważne. O ile nie zostałam zauwazona odrazu powejsciu do sklepu ale być może dlateo, że przy ladzie stała dość spora kolejka jak na tą porę dnia. W sklepie jak zawsze było czysto a na pólkach owar ładnie poukładany. Inresoway nie spodnie w konkretnym rozmiarze, którego nie było. Wzięłam więc większe o rozmiar do przymierzalni i już wiedziałam, że ie ma sensu poszukiwac mojego rozmiaru ponieważ to nie jest fason do mojej figury. Gdy wyszłamz przymierzalni i odkładałam spodnie na półkę kończąc ich składanie do worka na pomoc pospieszyła pracownica z całkiem naturalnym usmieihem- proszę zostawić ja poskładam. I ie ukrywam, że było to bardzo miłe i wcale nie takie częste w sklepach innych sieci. Przymierzalnia jest czysta i przestrona z wyodnym miejscem na torebkę.
Witam i w imieniu firmy Tchibo dziękuję za przesłany komentarz. Cieszymy się, że podoba się Pani osobowość pracowników naszej firmy. Współpracujemy z osobami, które z natury są pomocne, przyjazne i lubią się uśmiechać. Ponadto na bieżąco wzbogacamy wiedzę pracowników o szkolenia produktowe. Sytuacja, której doświadczyła Pani w sklepie Tchibo w Bonarce świadczy o tym, jak wielką uwagę przykładamy do obsługi naszych klientów. Zapraszamy ponownie do naszego sklepu w Bonarce. Pozdrawiam. Ilona Wróblewska/ Tchibo Warszawa Sp. z o.o.
Na stacji Krakow...
Na stacji Krakow Główny wsiadłam do pociagu IC Do Szczecina ( dawny pociąg pospieszny). Z raci dalekiej trasy i ciężkiego bagażu a także faktu, że podróżowałam sama z dzieckiem wybraliśmy z synem pierwszy wagon za lokomotywą . Mój syn nie jest już mały, ale zawsze to dziecko. I dlatego wybór padł na wagon bez przedziałów wtedy miałam wiekszą kontrolę nad nim gdy samodzielnie udawał się do toalety. Gdy pociąg ruszył z Katowic ja również postanowiłam skorzystać z Wc. Ździwienie było moje wielkie gdyż w Wc na wysokości muszli klozetowej kapała woda z sufitu czyli nie było mowy o skorzystaniu bez umoczenia głowy. Paradoksalnie o myciu rąk można było zapomnieć poniewaz wody nie było. Przyszo mi do głowy, że to jakas awaria i owy brak wody do mycia rąk i kapanie na gowe są ze sobą powiązane. Pociąg minął już Gliwice i była kontrola biletow zgłosiłam ten fakt koduktorowi. Przyjął i na tym się skończyło. Nie bardzo widziałam mozliwość aby z bagażem przy średnim tłoku przenosić się dalej z dzieckiem. Pociąg minął Opole i fakt ponownie podczas kolejnej kontroli biletow zgłosiłam konduktorowi. I tu Pan był jużmniej przyjemny bo usłyszałam, że jak mi coś nie pasuje to zawsze mogę się przesiąść spytałam się czy w takim razie pomoże mi przenieść bagaż. Odszedł bez słowa. Kolejne dwie próby zgłaszanai owej awarii były zakończone fiaskiem. Ani ozstawiac bagaż i chodzić razemz z dzieckiem do Wc ani się przenosić bo był w sumie z każdą stacją coraz większy tok i szansa znależienia dwóch miejsca razem była nikła. Z odsieczą przyszła mi przemiła studetka która zaproponowała spojrzenie na bagaż wrazie wychodzenia do Wc. W Poznaniu zmieniała się ekipa konduktorska i problem ponownie zgłosiłam. Jak sieokazało Pan konduktor od poprzedniej ekipy ic nie słyszał.Przez krótkofalówkę czy inne urządzenie zgłosił ów problem dalej: " Wiesz jakaś baba z dzieckiem czepia się o kibel co zrobić?" Zbaraniałam po chwii uslyszałam złośliwym toem , ze teraz to będe musiała się naspacerowac bo zamykajac WC. Kartki powiesieli na obu Wc i tak historia sie skończyła. Miałam w planach interwencje nawet spisałam sobie nr pana konduktora ale wiecie co szkoda mi było się użerać po to aby odczytac potem kilka zdawkowych wymuszonych słów przeprosin.
Mój 11 latek dzień wcześniej przeliczył swoje zasoby finansowe i poiformował, że po szkole pójdzie z kolegą do nowo otwartego sklepu z klockami Lego kupić figurkę ( coś w rodzaju lego niespodzianki). Z relacji dziecka wynika, że Pani w sklepie była miła i potraktowała ich poważnie. Pomogła w sprawdzeniuowej "lego niespodzianki" bo była taka możliwość a On i kolega chcieli figurki konkretnych postaci. Pani wydała resztę bez uchybień i dała każdemu z nich paragony. Cieszy mnie to, że w końcu przestało się dzieci z bywac w sklepach.
Uporządkowany i przejrzysty układ strony. Bez wiekszego szukania mozemy wchodzić w kolejne tamtyczne dziay na tej stronie. Bardzo przejrzysty dzialz ogłoszeniami o pracę, umożliwi swobodne przeglądanie ogłoszeń. Strona stonowana kolorystycznie co nie meczy gdy zatrzyamy sie naniej na dłuższa chwilę.Możliwość wejść ze strony głównej w forum i blox. Artykuly pisane poprawnym jezykiem i dość rzetelenie. Tzw tanie sensacje znajdują się tu sporadycznie. Jesli szukamy rzetelnych informacji a nie zw kaczek dziennikarskich to ta strona moim zdaniem jest najlepsza.
Z tego co widzę i słyszę w koło zdania na temat n-k czyli naszej klasy są podzielone. Zarejstrowalam się ze zwykłej ciekawości z jakieś ponad dwa lata temu. Portal jest latwy w obsłudze umożliwia wymiane wewnętrznych wiadomości z iym użytkownikiem.Nie wszystkie dane o sobie musimy udostepniać. JA DZIĘKI NK ODSZUKAŁAM KILKA ZAGUBIONYCH STARYCH ZNAJOMOŚCI. Znajomości z racji moich licznych przeprowadzek poprostu w natłoku codzienności zaginęły. Dzięki nkzostały odnalezione. O ile w swój profil nie zamieszczam zdjęć nie dopisuje sie do forum itp to w kwestii odszukaia starych zagubionych kontaktów uważam, że nk idealnie się sprawdziła. Ja wystawiam 5 ponieważ poraktowałam tenportal jako skrzynke kontaktową do doszukania zagubionych przez ata znajomych. Co do innych spraw przeciwko ktorym buntowali się użytkownicy nk mam zdanie takie, że jak ktoś chce prowadzić swoją strone w necie o sobie to niech ie idzie na portal społecznościowy tylko zakłada własną i robi na nije co chce.
Sklep miesci sie w CH Zakopianka. W sklepie panuje względny porządek a podoga jest wmiarę czysta. Na pierwsze piętro sklepu prowadzą ruchome schody co jest dość wygodne. Jest bardzo duży wbór towaru, który jest wmairę logicznie wyeksponowany na sklepie. Obsługa nie bardzo zauważa klienta i jest niezbyt chętna do jakiekolwiek pomocy. Za to można buszować po sklepie swobodnie. Zależy co kto woli czy pomoc ekspedienta czy swobodne chodzenie po slepie bez nachalnych czasami próbpomocy.Ceny są raczej wysokie, ale za to dobrze widoczne. Zakupów nie zrobiłam bo nei potrafiłam znaleźc swojego rozmiaru na wieszakach.
Wracałam do Krakowa nie ukrywam, że bardzo mi się spieszyło. Miałam przysłowiowe 5 minut na zakup biletu i w dodaku jak przystało na ofiarę karty płatniczej miałam zero gotówki. Podeszłam a arczej podbiegłam do kasy prosząc bilet normalny na pociąg regio (? dawny osobowy do krakowa i to ten co odjezdza za 5 minut). Pani zrobiła oczy i zaczeła wstukiwać dane po czym dodała bezpieczniej będzie jak dam Pani na interregio za 1 zł więcej bo jakby Pnai nie zdarzyła to jest za chwilę a jak Pani zdąrzy to też może Pani jechac na ten bilet. Bardzo sprawnie Pani obsłużyła moją kartę. I już po chwili z kartą, biletem, kwitkami i językiem na brodzie goniłam na peron chyba 2 - ten co trzeba zejśc do przejścia podziemnego i wleźć dopiero na peron. Pociąg juz zamykał dzwi. Krzyknęłam głośni: jeszcze JA. konduktor machnął do maszynisty i dzwi się otworzyły. Wsiadłam uff. Podziękowałam i jęzor z brody schowałam. Strach pomyśleć co by było gdybym nie zdąrzyła. Ponieważ ten następny za chwilę miał byc za 20 minut a jakby był spóżniony to z koleji ja jużbym wogóle w Krakowie nei zdarzyła nigdzie.
Bardzo ciekawe urządzona apteka. Kilka stanowiski do obsługi. Widoczne informacje o propocjach. Bardzo miłe i uśmiechnięte farmaceutki. Umiejęce świetnie wysluchać klienta i doradzić do jego potrzeb. Jednocześnie udzielając wskazówek co do przechowywanie konkretnego leku czy stosowania maście sprzedawanej bez recepty. Potrzebowałam witaminę B. Pani mnie się dopytała dlakogo itp i zaproponowała witaminę B w tabletkach taką najzwyklejszą za 3, 2 zł byłam bardzo mile zaskoczona. To raczej w aptekach się nie zdarza aby farmaceuci pamiętali o tych najtańszych lekach. Tym bardziej bylammile zaskoczona, że kupowałam bardzo róźne rzezy od leków przez aqua slim po kosmetyki. Czyli nie na zasadzie aby najtaniej.
Sklep mieści się w Ch Bonarka. Po wejściu do sklepu widać porządek i ład na półkach. Podłoga jest czysta.Personelu nie widac za bardzo na sklepie ale jeśli już znajdziemy kogoś z obslugi to bardzo się stara odpowiedzieć na zadawane pytania. Bardzo duży wybór a towar jest bardzo logicznie poukladany na półkach. Akwaria są zadbane. Niestety plusy sklepu kończą się dy ruszamy do kasy tu musimy wykazac sie nei lada cierpliwością i spokojem. Nie zdarzyło mi się jeszcze abym po podejściu do kasy byłaodrazu obsłużona. Najcześciej bywa tak, że najbezpieczniej jest gdy już zakończyy wybór tego co planujemy kupić i spytanie najbliższej osoby z obsługi czy jest ktoś na kasie. Bo tak możemy sobie stać i czekacnawet 10 minut zanim podejdzie ktoś bardzo obrażony, że odrywa się go od inych zajęć.
Kiedyś - parę lat temu był to mój ulubiony sklep papierniczy ze względu na asortyment i ceny. Ale ostatnio odkryłam po chwili zastanowienia że dużo się od tej pory zmieniło niestety na niekorzyść. W sklepie jes brudna podłoga. Regały w tej pierwszej części poustawiane tak średnio wygodnie. Nie widać wszystkich cen a przy kasie zdarzyła mi sie nie miła wątpliwa przygoda. Najpierw Pani zanim zaczęła kasować odrazu buczała, że z grubych pieniedzy to Ona nie wyda. ja nawet nie miałam wtedy portfela w ręce. Potem przebiła się przez gąszcz kodów i wyszła mi zbyt duża kwota gdy spytałam czy na pewno było burknięcie. Pani wzięła się za wystawianie faktury po chwili dośc dłuzszej faktura była gotowa. No i tu miałam czarno nabiałym, że jest błąd gdy pokazałam gdzie zaczęła się rewizja mojej siaski z zakupami. O jak dobrze, że spakowałam wszystko razem do relamówki a nic do torebki. Trwało to prawie 10 minut. Pani w końcu burknęła no niech Pani będzie. No i zaczeło się dalej jeszcze razto skasowała i kazała mi jeszcze raz zapłacić tym razem już obiżony rachunek. Alezamaist oddac róxnice to kazała płacić drugi raz za ten sam towar. Zrobiam oczy i powiedziałam, że dobrze tylk niech wczesniej mi odda to co już raz zapłaciłam. Ja nie wiem czy ta Pani jeszcze spała?! Bo spytała się mnie dlaczego?! I gdyby nie poirytowany klient za mną to nie wiem jakby się to skończyło. Ostatecznie Pani oddała mi tamte pieniadze. Zapłaciłam już swojezakupy po raz drugi już bez błedu jaki był wtedy. Stracłam czas i chyba szybko tam nie pójdę. Przepraszam oczywiście nie usłyszałam,
W piękny słoneczny dzień wybrałam się z dzieckiem do Parku ruchomych dinozaurów w Zatorze. Nawet bez samochodu z Krakowa jest bardzo dogodny dojazd ponieważ w ciągu dnia roboczego busy do Zatora odjeżdzają średnio co 2 godziny. Park jest widoczny i słyszalny już z daleka. Kasa jest widoczna a kasjerka miła i bardzo sprawnie obsługuje. Cennik jes widoczny przy kasach.Znajduje się też spory parking w pobliżu kas. Po wejściu na teren wesołego miasteczka tuż pzred wejsciem na teren Ruchomego Parku Dinozauró jest po prawej stroie spory zadaszonybar, z którego czuć miłe apetyczne zapachy. ceny są już mniej miłe, ale obsługa szybka i kompetentna. Dochodząc do wejscia do Parku jest automatw którym odczytuje się bilet- ale jest tez pracownik obsugi chętny do ewentualnej pomocy. Sam Park roi wrażenie. Są fotokomórki, które uruchamiają Dinozaury jak pojawi się turysta. Niestety całość parku jest na barzdo małym obszarze i w przypadku słonecznego dnia i dużego ruchu turyści wchodzą niemal na siebie, doliczając fakt rozkapryszonych dzieci to cała wyprawa przestajejuż być tak miła. Ja wybrałam się z 11 latkiem i ganiajace wrzeszczace 5-6 latki tuż przed nami nadktórymi totalnie nie panowali rodzice nie co zepsuły nam atrakcje. Nie mogliśmy zbytnio zostawac w tyle bo za nami były kolejne osoby. Jakby teren był dwa razy taki jak jest owej sytuacji możnaby było uniknąć. Plusem są ławki na trasie , niektóre ładne w kształcie dinozaurów. zaskoczyo mnie też to że generalnie na bilecie było napisane atrakcja w cenie biletu- okazało ise to tylo teorią i pracownicy byli wówczas bardzo opryskliwi. Jakby porównać powierzchniowo samPark i plac w wesołumaisteczkiem to to druie zajmuje raczej wiekszy obszar. Co dl amnie jednakjest dziwne. Cena w lipcu była w normie bo bilet normalny czyli dla rodzica kosztował 18 zł
Było mi po drodze i weszłam całkiem bez przekonania do sklepu. Dawno już nie odwiedzałam żadnego sklepu z tej sieci ponieważ miałam złe doswiadczenia. Już na wejsciu byłam mile zaskoczona poniewaz sklep posiadał jasny rozdział działów po lewej damskie i po prawej męski w głebi dziecięcie a na sali na końcu obuwie i ręczniki. Taki rozład towarów stanwoczo ułatwia robienie zakupów bez straty czasu. Weszłam na działa damski i bogata oferta rajstop w rozśadnych cenach bardzo mnie zaskoczyła. Rajstopy poukładane rodzajami i rozmiarami. Prawdziwym hitem jak dla mnie była odzież dzinsowa ( no dzinso podobna). Ostatecznie zdecydowałam się na dwie spódnice o bardzo podobnych fasonach. Przymierzalnie były w dobrej lokalizacji na sklepie oraz czyste i spore. Czyli mega plus za przymierzalnie. Bardzo miła i sprawna obsuga przy kasie. A cena i rodzaje jednorazowych siatek widoczne wyraźnie za kasjerką.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.