Dzień dobry,
Ponad tydzień temu zgłosiłam awarię pieca gazowego w ramach usługi assistance. Samo zgłoszenie przebiegło bez zarzutu. Natomiast nie doszło do przyjazdu serwisanta i naprawy usterki, gdyż przez tel. poinstruował mnie jak zmienić ustawienia na piecu, aby zlikwidować błąd i wznowić pracę pieca. Serwisant powiedział, że nie będzie mnie za tę usługę kasował.
Po kilku dniach znów zadzwoniłam na infolinię, aby zgłosić inną usterkę i dopytać czy tamta sprawa została już zamknięta, bo problem został rozwiązany przez telefon.
Pani na infolinii miała nieprzyjemny ton głosu i w sposób ordynarny konstruowała zdania.
Na moje pytanie czy pierwsze zgłoszenie zostało już zamknięte, odpowiedziała, że nie i że, cytuję: "muszą to sprawdzić, tak?"
To pytanie sprawiło, że poczułam się poirytowana o czym poinformowałam tą Panią. Pani stwierdziła, że ona ma normalny ton i normalnie do mnie mówi. Wyjaśniła, że muszą się skontaktować z serwisantem, bo czekają na fakturę od niego.
Uważam, że powinnam zostać, w sposób uprzejmy, poinformowana o procedurze rozliczania usług i czasie oczekiwania na informację zwrotną od serwisanta. Powinnam zostać również poinformowana o czasie jaki zajmie im wyjaśnienie tej sprawy i o tym, że wrócą do mnie z informacją jak zostało to rozwiązane. Tego zabrakło.
Pozdrawiam
Dorota Leśniak
dorota.lesniak21@gmail.com
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.