Podczas wizyty w sklepie, po podejściu do kasy, Pani która sprzedawczyni rozmawiała z partnerem przez telefon, co można było wywnioskować z rozmowy. Nie odpowiedziała nawet na moje " dzień dobry " ,zeskanowała tylko produkty ,które chciałam zakupić i podała kwotę niemiłym tonem i kontynuowała rozmowę dalej,nie odpowiadając również na moje " Do widzenia " .Pierwszy raz spotkałam się z tak lekceważącym podejściem do kupującego.
Opis sprzedawczyni:
Wiek około 20-25 lat, ubiór luźny typy dresowe spodnie i T-shirt oraz polar z logo Żabki.
W sklepie przy wejściu stało sporo plastikwych koszy z nierozpakowane towarem. Ogólnie na półkach panował porządek. Innych uwag nie zgłaszam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.