Dość wcześnie rano 4 X jechałam do pracy i wstąpiłam na małe śniadanie. Zamierzałam kupić co innego ale pracownik Szymon polecił nowość – nugetsy drobiowe, całkiem niedrogie, skorzystałam i nie byłam potem zawiedziona. Pani Karolina przygotowała zamówienie i podała z życzeniem – smacznego. Pełna kultura obsługi, ład i porządek na terenie stacji. przemyłam też szyby samochodu bo taka możliwość istniała. Same plusy po tej wizycie.
Spaliła mi się listwa zasilająca więc udałam się do Avans-a gdzie zakupiłam ten artykuł, uzyskując w pełni wyczerpującą informację o tych produktach, których różnorodny wybór był. Pracownik spytał mnie o przeznaczenie użytkowe listwy i potem przedstawił oferty, zróżnicowane cenowo i jakościowo, umieszczone w widocznym miejscu na ściennym wieszaku. Miło, grzecznie, sprawnie i przyjemnie mnie obsłużono w dniu 4 października.
Na myjnię Eco LUK udałam się aby doświadczyć obsługi umycia samochodu. Platynowy program to wydatek 20 zł i w tym było mycie karoserii i podwozia z woskowaniem i suszeniem. Najpierw pracownik ręcznie zmył wstępnie karoserię i felgi, potem automat dokończył reszty. Super szybko, niedrogo (wg mnie) i porządnie wykonana usługa. 4 X nie był pierwszym dniem mojej wizyty tutaj i na pewno nie ostatnim.
Drukarka przestała mi drukować bo skończył się tusz więc wracając z pracy wstąpiłam do tego sklepu, przywitała mnie miła, uśmiechnięta sprzedawczyni, a gdy podałam jej symbol wymiennika, odszukała właściwy i z uśmiechem powiedziała: proszę bardzo. Kultura słowa nie była jej obca i kunszt obsługi znała. Sklep choć niewielki, czysty i estetyczny z bogatym zaopatrzeniem. Rewelacja pod każdym względem.
W dniu 3 października udałam do działu mięsnego tego sklepu aby kupić kiełbasę, mają tu bardzo smaczne wyroby i od jakiegoś czasu tu właśnie kupuję. Ekspedientka obsługiwała inną klientkę ale gdy podeszłam z zaplecza wyłoniła się inna, która zaraz służyła swoją osobą. Organizacja na medal, obsługa kulturalna ukierunkowana na oczekiwania kupującego, estetyczny wygląd prezentacji wyrobów handlowych i duże różnorodność wędlin.
Baner na ścianie przy parkingu sklepu jest systematycznie uaktualniany i w dniu 3 X zapraszał na zakupy z wyprzedaży. Tablica przed wejściem do sklepu prezentowała wybrane promocje a w sklepie panował ład, estetyka i porządek. Obsługa kompetentna, najpierw w dziale mięsnym dzięki ekspedientce Agnieszce, potem w kasie u Marty. W tym sklepie nie ma problemu z odnalezieniem artykułu i zawsze też można poprosić o pomoc pracownika. Organizacja handlowa na plus.
Stoisko/sklep słodyczy Kamil, znajdujący się w holu CH Karolinka jest dość efektowne i okazałe ale jak na firmowy sklep producenta ma dość wysokie ceny i nic się nie zmieniło od czasu gdy kiedyś się tutaj zatrzymałam. Sprzedawczyni siedziała na krzesełku, gdy się zatrzymałam zaraz się mną zainteresowała, choć podziękowałam próbowała mi coś radzić, ale nie skorzystałam, zadziałało to na mnie odpychająco, niestety.
Zajrzałam do Tiffi zachęcona ładnie prezentującą się witryna, sporo wierzchniej odzieży jesienno zimowej, wszystko prezentowane na wieszakach dość mocno ściśniętych, to nie dawało zbyt dużej wygody w oglądaniu, a zwłaszcza w umieszczaniu na miejscu danej sztuki. Ceny nie niskie. Ekspedientki miłe i grzeczne w eleganckiej czarnej odzieży, jedna oferowała pomoc ale też zachowała dystans i narzucała swojej osoby. W zasadzie pozytywnie postrzegam sklep po wizycie w dniu 2 października.
Sklep Fimki wszedł już w fazę odzieży jesienno zimowej, jednak eleganckich strojów wyjściowych nie pozbyto się do końca i manekiny prezentowały witryny z odzieżą w połączeniu kurtek i sukienek typu balowego. Bardzo miła i grzeczna ekspedientka, oferowała pomoc lecz się nie narzucała swoją osobą, chętnie odpowiadała na pytania. Kultura i dystans były zachowane w równowadze do oczekiwań obecnych klientek.
W sklepie CCC mnóstwo obuwia zimowego się pojawiło i dlatego tu zajrzałam, będąc w CH Karolinka 2 X. Najnowsze trendy mody z naturalnej i ekologicznej skóry, w dużej gamie kolorystycznej i różnych fasonach. Pracownik Beata chętnie służyła pomocą aby znaleźć fason mi odpowiadający, jednak niestety, sklep nie wszedł jeszcze w pełna fazę kozaczków więc zaproszono mnie za kilka dni. Duży, uporządkowany i estetyczny w prezentacjach sklep wyglądał okazale i wygodnie można było się w nim poruszać, przymierzyć i przejrzeć w lustrze..
Zakupy w KFC to zwykle miła i serdeczna obsługa na którą w dniu 2 X nie trzeba było długo czekać, pracownice co chwilę zapraszały z podniesieniem dłoni. Obsłużyła mnie Marta, sprawnie, grzecznie i z uśmiechem a jej koleżanka przygotowała i podała zmówienie, życząc smacznego, dziękowała za zakupy i na koniec słowa ”miłego dnia” też padły. W bogatej ofercie jest co wybierać, ja zwykle kubełek skrzydełek kupuje i Twistera, ale inne oferty też cieszą się powodzeniem klientów.
Będąc na zakupach w niemodlińskim Netto 4-go października, robiłam też zakupy w zlokalizowanym tam także sklepie mięsnym ZM Niebieszczańscy i tu też otrzymałam ich ofertę handlową/ulotkę, która moim zdaniem ani efektowna, ani reklamowa, ani zachęcająca nie była : żółta kartka z czarnymi napisami – zwykłe ksero na żółtym papierze. Aby jakąś zachętę ”poczuć”, należało wczytać się w treść w ktorej i tak sporo "lakonii" było, bez cen czy zachęcających szczegółów. Gdyby ta ulotka leżała gdzie np, na stoliku czy w podajniku była, w ogóle bym na nią nie zwróciła uwagi, nie mówiąc już o jej wzięciu, nadawała się jedynie do wciskania klientom w rękę po uprzednim słownym, dość treściwym komentarzu. Nad marketingiem firma musi jeszcze popracować.
W dniu 1 X nie miałam jako takich zastrzeżeń co wyglądu czy jakości obsługi, zaopatrzenie też nie budziło zastrzeżeń ale jak chyba nigdy, wyboru wypieków cukierniczych nie było, jedynie szarlotka. To bardzo rzadko się zdarza, dlatego w tym dniu nie do końca zakupy mnie zadowoliły. Obsługa bez najmniejszych zastrzeżeń, ekspedientka trochę była zażenowana, że nie mogła mi za wiele oferować, ale to nie jej wina. Stanowisko miała estetyczne, jej wygląd też nienaganny.
Jakiś czas temu skrytykowałam obsługę, raczej organizację w dziale słodyczy i trunków, jednak w dniu 1 X doświadczyłam coś zgoła odmiennego i pewno dlatego, że nie było klientów-graczy do maszyny lotto (to czasami zmora tego stoiska). Miła i grzeczna ekspedientka chętnie prezentowała wypieki cukiernicze i pomogła mi wybrać coś do kawy. Stoisko uporządkowane, wypieki estetycznie prezentowane, tym razem warto pochwalić.
Potrzebny był mi brystol i w tym sklepie mogłam kupić, nawet różne kolory. Obsługa miła i grzeczna, ekspedientka witała z uśmiechem, doradzała, chętnie pokazywała kolory pomimo iż były ułożone jedne na drugich. Sklep mały, przytulny i uporządkowany ale nader miła i życzliwa obsługa jest tu na pierwszym miejscu.
Lubię jasną i przejrzystą współpracę, niezależnie od jej charakteru. Ledwie skończył się poprzedni miesiąc i już poinformowano mnie o gratisowych punktach w programie Vitay, były też gratulacje i zaproszenie na stacje Orlenu. Bieżąca informacja dla klienta jest najważniejsze i dają temu wyraz częściej niż zamieszczam moje opinie w tym temacie. Każda wizyta na stacji i dokonane zakupy, które procentują punktami są na bieżąco umieszczane i widoczne na moim koncie, dodatkowo otrzymuję tez sms-y. to warte jest słów uznania i pochwały.
Wśród dostępnych w Aldi gazetek ofertowych ”Aldi Aktualności”, w dniu 4 X były bieżące promocyjne i także wydania z ofertami na następny okres 7-13 październik. Na pierwszej stronie oferty tygodnia z warzyw i owoców a wewnątrz wybrane artykuły sklepowe, głównie z okresem aktualnej pory roku, m.in. do ubrania, do samochodu, do mieszkania, warsztatu i także spożywcze. To dobry pomysł, aby gazetkę wyprzedzającą czasowo wziąć do domu bo wtedy spokojnie można się zastanowić co ewentualnie kupić. Wydanie czytelne, wyraziste kolorystycznie, mądrze eksponowane artykuły i wiele cen atrakcyjnych na rożne dni tygodnia.
Przychylności, przyjaźni i serdeczności dla klientów w tym sklepu nie brakuje, są: ład i porządek, jest estetyka, pracownicy mili i grzeczni, uczynni z uśmiechem. Zaopatrzenie bogate i różnorodne, uporządkowane asortymentami. Troje nas stało do kasy i pojawiła się druga kasjerka więc niemal w momencie obsługa nastąpiła. Organizacja handlowa w ostatnim dniu września (30-sty) była nienaganna.
Uprzejmości, życzliwości, słowem kompetencji pracownikom tego sklepu nie brakuje. Najpierw w dziale mięsnym pani Joanna, potem pracownik hali sklepu wskazał mi miejsce poszukiwanego artykułu i na koniec pani Anna przy stanowisku kasowym – każdy z nich miły, grzeczny i przyjazny, odziany w firmowe okrycia. Wiele fajnych promocji też w sklepie było, banany już na wejściu ”zapraszały” do kupna. W sklepie ład i porządek, nic nie wpłynęło na obniżanie jakości, wysoka jak zazwyczaj.
O płynie rozciągającym, a raczej ułatwiającym ”rozbicie” nowych butów słyszałam już wcześniej ale dotąd nie miałam okazji go używać. Udałam się do tego sklepu obuwniczego, gdzie był dostępny i nawet niedrogi, w spray-u za jedyne 8 zł. Uzyskałam tu też wiedzę jak należy go używać. Bardzo miła obsługa w osobie dwóch ekspedientek, życzliwa i przyjazna. Artykuły obuwnicze (nie obuwie) były umieszczone przy stanowisku kasowym, widocznie eksponowane, było czysto i estetycznie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.