Może zacznę od końca bo było bardo miło przy kasie. Kasjer bardzo uprzejmy i grzeczny.Zaproponował reklamówkę padło też dzień dobry i zapraszamy ponownie na do widzenia.Przed kasą już gorzej bo jak zwykle w Biedronce kolejka mimo niewielkiego ruchu.Na sklepie bałagan : rozkładany towar pozostawiony sam sobie,kartony uniemożliwiały poruszanie się wózkiem,rozsypany cukier obok palety,ale najgorszy był ochroniarz.Czułem się jak złodziej !!! Nie wiem czy po prostu "wpadłem mu w oko",ale było to straszne chodził za mną jak pies i odpuścił sobie dopiero przy kasie
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.