WitamZaczynam pracę o 7.15, tak więc jak zawsze rano o godzinie 7 odwiedziłam Biedronkę, drzwi otwierane są nieraz punktualnie przez pracownika - kasjera sklepu a nie raz są otwierane przez panią kierowniczkę z opóźnieniem i z nieprzyjemną miną, bywa że nawet na "Dzień Dobry" nie odpowie, no cóż każdy może mieć raz lepszy a raz gorszy dzień. Kilka razy kupowałam mix sałat z roszpunką które kosztowały według ceny na półce 3,99zł a przy kasie 4,39. Oczywiście paragon szczegółowo oglądałam dopiero po przyjściu do domu. Tak więc po kilku takich razach wczoraj tj 19.02.2013 przekazałam uwagę pani kasjerce , po czym uzyskałam odpowiedź że tą informację przekaże pani kierownik sklepu. Dziś rano o godzinie 7, z ciekawości zwróciłam uwagę na cenę na półce mixu sałatowego , okazało się że cena nie została zmieniona od wczoraj, ponownie przekazałam swoje spostrzeżenia pani kasjerce. Po godzinie 15 pójdę po zakupy to ponownie zwrócę uwagę na cenę na półce. Z panią kierowniczką nie mam ochoty rozmawiać, gdyż miałam już okazję ją poznać , kiedyś poprosiłam o wystawienie faktury gdyż system w kasie zawiódł i Pani Kierownik z bardzo wielką łaską i z naburmuszoną miną musiała mi wystawić fakturę osobiście. Widziałam że stanowiło to duży problem, że ktoś od samego rana coś od niej chce.Poz tym w sklepie panuje bałagan, Pani kierownik nie widać tylko pracownice próbują jak mrówki uporać się z wykładaniem towaru. Szczerze powiem że wolę Biedronkę przy ul. Boh. Warszawy, gdyż tam jest większy porządek i milsza obsługa.Również ulotki reklamowe wykładane są w Biedronce przy ul. Warszawskiej zbyt późno bo dopiero wtedy kiedy towar jest już na półkach a w tej drugiej Biedronce przy ul. Boh. Warszawy są wykładane dużo wcześniej.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.