Planowałem kupić koncentrat pomidorowy "Pudliszki". Po wejściu na stoiska, przez ok. 3 minuty szukałem pracownika, który mógłby mi wskazać miejsce gdzie znajduje się poszukiwany artykuł. Gdy pracownik znalazł się na terenie stoisk, zapytałem go o "Pudliszki". Pani (wioząca akurat towar na półki) wskazała mi miejsce, ale nie mogłem "zlokalizować" właściwego miejsca. Zauważyła moje zawahanie, podeszła i włożyła do koszyka właściwy towar. Przy okazji poukładała pomieszane przez klientów towary (opakowania koncentratów różnych marek, nieznacznie różniące się wyglądem). Dalej postępowałem rutynowo (kolejka, kasa). Mam uwagę co do długości kolejek - stoi w nich ok. godz. 10.00 prawie zawsze 6-10 osób.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.