Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: Tak .Spotkanie które mam za sobą skończyło się szybciej niż się tego spodziewałam.Dzięki temu ma chwilę i to wcale nie krótką wolnego przed kolejnymi zadaniami na dziś.Postanawiam wejść do Biedronki.Jestem w pobliżu tej przy alejach Jerozolimskich(Swede Center ).Wejście do niej jest z boku budynku.Od frontu mam jednak szyld więc wiemy że ona tu jest , nawet gdy po raz pierwszy swe kroki kierujemy pod ten adres sklepu.I choć nie planuję wielkich zakupów bo do domu nie jadę a zakupami nie chce mi się wozić co chyba jest zrozumiałe to jednak małe co nie co na drogę kupić sobie postanawiam.Sklep jest duży przestronny.Też przejęty po delikatesach, od zawsze choć pod różnymi szyldami był tu sklep spożywczy.Duża strefa wejścia , szeroki korytarz między linią kas ( mamy ich tu 5 ) a ścianą.Pod ścianą po prawej dwa stoły nie równo ustawione do spakowania zakupów.Bramka wejściowa na halę sprzedaży jest po lewo, przed nią bankomat euronetu nad nim tablica do umieszczania informacji i komunikatów.Przy bramce podajniki na materiały promocyjne- Zimowe Inspiracje Tygodniowe nr. 2 07-13 stycznia 2013 i katalog Zadbaj o formę. I tak jak wspomniałam hala sprzedaży jest przestronna o kubaturze kwadratu , bez nie lubianych prze zemnie zakamarków.Szerokie alejki umożliwiają spokojne zakupy nawet przy większej liczbie klientów.Na dzień dobry wita nas zapach gorącego pieczywa wypiekanego tu na miejscu.Tak nawet piec się tu zmieścił.Bogato i apetycznie wygląda wyspa owocowo -warzywna.Mandarynki 4,79, banany ok 4 z kawałkiem, liczi 15 bez paru groszy.Ten owoc ma dokładny opis i zdjęcie swego przekroju.Banany w Lidlu do dziś są tańsze, liczy tańsze ma w Kaufland Ferrero KINDER MAXI KING w cenie 1,95 jest też warte zakupu.....Na półkach panuje nawet porządek, nic nie jest poprzewracane , nie widzę pustych kartonów.Kosze z ofertą nie standardową prezentują się już gorzej.Nie do wszystkich jest przypisana cena.W tym rozgardiaszu wypatruję wśród czekolad z opakowaniem księżniczek Disneya tabliczki które przyciągają moją uwagę.Nie znam tego produktu, choć w biedronkach bywam Sprawdzam na czytniku cenę 4,99 .Nawet się nie zastanawiam, zdecydowanie decyduję się na zakup.Smak Truskawki z rabarbarem na bazie jogurtu w białej czekoladzie prawie na tych miast mnie przekonuje .I z duża dozą prawdopodobieństwa może zaryzykować tezę że gdzie indziej za ten sam produkt zapłaciła by znacznie znacznie więcej.Ostatnia alejka , jej koniec lub początek zależ z której strony narożnik to alkohole.Tu prezentacja asortymentu jest chaotyczna, nie gatunkowa, a ceny nie nad tymi co trzeba produktami.Wycięte niechlujnie fronty kartonów nie są wizualnie estetyczne.Ok.Do kasy.Po uwadze klienta i prośbie o otwarcie jednej z zamkniętych nie czekam długo na swoją kolej i podliczenie zakupów.Jednak wszej wspomniana prośba skierowana do przechodzącego pracownika spowodowała że ten coś na odchodne zapewne nie pozytywnego mruczy pod naosem.Mijam też inną panią z personelu.Młoda dziewczyna sprawia wrażenie jak by nie wiedziała co ma ze sobą zrobić i czym się zająć.Ok.Jestem przy kasie, w oczekiwaniu decyduję się na zakup jeszcze Kropki TV .Zauważam zawieszone pod sufitem prostopadle do boksów kasy plakaty z popiersiem zdjęcia osoby z wymiennym hasłem MY POLACY TAK MAMY.Lubimy dobre ceny.MY POLACY TAK MAMY.Lubimy dobry smak. Od czasu do czasu ją kupuję a w cudownym miedzy czasie ją sobie pobieżnie przejrzałam i co nie co z treści tam zamieszczonej mnie zainteresowało.Kasjerka, blondynka krótko obcięta, proste włosy turkusowa kreska nad okiem w wieku 35-40 lat ze zmęczonym uśmiechem mówi dzień dobry.Zaczyna skanować moje niewielkie zakupy, przerywa jednak dając czas klientce przede mną na spakowanie się.Do widzenia i po zakupach które ocenia pozytywnie ale słabo .Za nie grzeczną panią spotkaną na sali , za nie opisanie niektórych produktów ceną i za podartą pod pachą firmową kurtkę kasjerki.Identyfikator też był pod nią częściowo skryty i nie do końca dobrze widoczny.