Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Wybrałem się do supermarketu Biedronka, znajdującego się przy cmentarzu na ul. Moniuszki. Budynek prezentuje się z zewnątrz wyjątkowo, aż trudno uwierzyć że to supermarket. Jest mały, ceglany i gdyby nie szyld nad wejściem, można by powiedzieć że mieści się tam jakieś biuro. Parking jest duży, zaś przed wejściem mieści się stoisko z wózkami metalowymi, których stoją aż trzy długie rzędy. Po wejściu jest się w małym pomieszczeniu w którym znajduje się dwoje drzwi, osobno dla wychodzących jak i wchodzących. W tym małym pomieszczeniu umieszczono bankomat, przy którym zmieści się tylko jedna osoba, o kolejce można zapomnieć, gdyż blokowała by przejście. Jest tam również niewielka szafka ze skrytkami na klucze dla klientów, tylko nie udało mi się ustalić w jakim celu. Nie było zaś najważniejszego, czyli małych plastikowych czerwonych koszyków, ani tych średnich na kółkach. W całym sklepie znalazłem tylko pięć koszyków na kółkach, zaś tych podręcznych brak, przez co nosiłem zakupy w rękach z uwagi na moją niechęć do tych dużych wózków. Samo wnętrze nie zachwyca, podłoga była brudna i pełna liści. Regały utrudniały przemieszczanie się z tymi dużymi metalowymi wózkami klientom, ze względu na mały odstęp. Po wybraniu produktów udałem się do kasy, gdzie w chwili obecnej czynnych było cztery a przy każdej po około pięć osób. Nagle zadzwonił dzwonek po którym w oka mgnieniu przybyła pani ekspedientka by otworzyć koleją kasę. Zostałem jednak przy swojej, w której to obsłużono mnie należycie, pnie były radosne, uśmiechnięte oraz uprzejme, i z tego tylko powodu nie wystawiłem negatywnej oceny. Radość smutek zawsze przegna, uśmiech to broń każdemu potrzebna. Dziękuje.