Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: W sklepie przy ulicy Mickiewicza nawet obsługa nie poprawiła mojej ogólnej oceny. Fatalnie.Przy wejściu są stoiska z warzywami i owocami przy których latała duża ilość muszek, a podnosząc każdy kolejny owoc przekonywałam się, że jest ich znacznie więcej. Mnóstwo zgniłych i spleśniałych warzyw. Nic dobrego.Idąc dalej moją uwagę zwróciło mięso drobiowe w zamrażarkach. Sine, nie zachęcające do zakupu, nie wyglądające, w żaden sposób na świeże, mięso tylko straszyło klientów. Poza tym niezliczona ilość pustych kartonów w lodówkach i na całym sklepie.Minusem jest ustawianie kartonów nawet po 4-5 wzwyż na najwyższych półkach. Nie wygląda to dobrze i nie jest to przyjazne klientowi, który może mieć problemy z dosięgnięciem oferowanego produktu.Oferta specjalna, która stoi w środkowych alejkach w koszach, porozrzucana i w nieładzie. Porozrywane kartony od artykułów przemysłowych i śmieci pod półkami nie świadczą dobrze o sklepie. Poza tym: bardzo duża mokra plama w rogu sklepu, przy produktach chłodniczych i chemii oraz mocno brudna podłoga. Moją uwagę zwróciła też folia od wody 5-litrowej leżąca częściowo na ziemi, o którą ktoś mógł się przewrócić lub zahaczyć.Przy kasie również zostałam rozczarowana. Kojarzę sklep z miłą obsługą, uśmiechnięta i pozytywnie nastawioną do klienta. Pani Agnieszka (lat ok. 40, blondynka, włosy do ramion) nie zwróciła na mnie większej uwagi. Miałam wrażenie, że jestem przeszkodą i wyczułam sporą niechęć w Jej tonie i sposobie obsługi.Mimo coraz większej ilości sklepów w całej Polsce jakość towarów mocno się obniżyła.Pozostaje doradzić: stawiajmy na jakość, a nie na ilość.