Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: Dziś tuż przed zamknięciem sklepu wpadłem na szybkie zakupy. Po wybraniu towarów udałem się do kasy. Była otwarta jedna ale obok drugiej robiła się mała kolejka. Jak się okazało ochroniarz o numerze 38296. Wołał jedną z pań by otworzyła nową kasę. Pani ta przyszła i otworzyła inną kasę. Do której podszedłem jako pierwszy i zaczołem wykładać swoje zakupy a tu pan Ochroniarz widząc jak podchodzę wziął zakupy od jakiś swoich znajomych i położył mim przed nosem. By obsłużono ich jako pierwszych. Kompletnie olał moje protesty że tak się nie robi. Nawet Pani kasjerka była dla mnie nie miła że odważyłem się zaprotestować. Gdybym nie musiał zrobić tych zakupów to bym zostawił te zakupy i sobie poszedł w diabły. Ich szczęście że byłem zbyt oburzony że nie pomyślałem o wezwaniu kierownika. Moje oburzenie było takie że nawet nie wyjąłem zakupów tylko stałem oniemiały. Mam nadzieje ze nikt nie będzie mi mieć za złe że wyrażę swoja prywatną opinię. Pracownicy tego sklepu zapominają że są w pracy i pracują a nie załatwiają swoje prywatne sprawy albo kumplom pomagają w zakupach.