Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: Niby nic niezwykłego, szybkie zakupy w biedronce. Jednakże po tej na pozór krótkiej wizycie wyszedłem mocno oburzony. W skrócie wychodzę, sporo ludzi biorę koszyk szybkie zakupy podchodzę do kasy (każda kasa otwarta a kolejki spore), odczekuje swoje. Na kasie siedzi Pani Monika blondynka o dość potężnych rozmiarach. Dzień dobry zeskanowanie należy się 50 zł z groszami. Daje 100 zł i zostaje poproszony o złotówkę. Szukam i tu nagle podchodzi koleżanka kasjerki i zostaje zapomniany. Macham tą poproszoną złotówką. Niby rozmienianie pieniędzy, a tu po rozmienieniu nagle słyszę jak i osoby z dwóch kas. Opis zdarzenia z rana pani kasjerki z mojej kasy. Rano jak otwierała jakieś 8 minut po czasie to jak było z jakieś 20 osób. Ludzi którzy czekali na otwarcie sklepu. Ponoć wbiegli jak bydło. O mało jej nie tratując. I jeszcze jakiś komentarz ze ona nie będzie tak pracować jak się tak na nią rzucają klienci, i poganiają ją na kasie. Jak się im nie podoba to niech sobie zmienią sklep. Choć to była niby prywatna rozmowa w pracy. Musiałem nie źle wyglądać. Tak oniemiały. Bez słowa odszedłem. Moje szanse że tam wrócę są małe .Jak ją tam jeszcze raz zobaczę to zastosuje się do słów tej pani. Tzn. poszukam sobie innego sklepu Niech się biedronka modli by w jego sieci.