Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Weszłam do biedronki po dosłownie dwie rzeczy. Na początek niemiła niespodzianka - czerwone koszyki bez rączek. Pan ochroniarz stojący przy wejściu uprzejmie informował, że owe koszyki są niefunkcjonalne i nie mają rączek. Weszłam więc bez koszyka. Dobrze, że nie przyszłam na duże zakupy. Poszłam od razu w konkretne miejsce, wzięłam to co chciałam. Przeszłam jeszcze przez alejki gdzie stoją koszyki. Niestety było trochę ciasno, więc nie mogłam na spokojnie pooglądać tego to tam leżało. A poza tym ręce miałam zajęte trzymaniem zakupów. Pan ochroniarz chodził za mną jak cień, od wejścia aż do samej kasy. Otwarte były 3 kasy, więc tu już poszła bardzo szybko. Pani kasjerka była uprzejma i uśmiechnięta.