Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Wybrałam się do Biedronki, aby kupić zieloną herbatę. Bez problemu odnalazłam dział z herbatami i wybrałam swój ulubiony smak. Czynne były trzy stanowiska kasowe. Przy każdym z nich stały po 2-3 osoby. Obsługiwała mnie sympatyczny młody mężczyzna. Kasjer był uprzejmy i uśmiechał się do mnie. Nie była to jednak moja ostatni wizyta w Biedronce, bowiem gdy rozpakowałam herbatę okazało się,że połowa saszetek na herbatę jest pusta. W związku z tym zamiast 40 saszetek miałam tylko 20 pełnych. Cena herbaty była niewielka więc nie chciało mi się składać reklamacji. Jednak za namową koleżanki udałam się do sklepu ponownie. Przy kasach były spore kolejki, a kasjer który mnie obsługiwał był zajęty. Pomyślałam,że zwrócę się o pomoc do pracownika na sali sprzedaży. Traf chciał, że przy zamrażarkach dostrzegłam pracownicę. Podeszłam do niej i pokazałam na czym polega mój problem. Pracownica była zdziwiona i mówiła, że nie spotkała się z tym wcześniej. Wzięła ode mnie wybrakowane opakowanie herbaty i powiedziała, abym z półki wybrała nowe opakowanie. Chciałam oddać jej swój paragon, ale pracownica powiedziała, że muszę go okazać kasjerowi gdy będę chciała opuścić sklep. Udałam się do kasjera, który obsługiwał mnie wcześniej. Jemu również wytłumaczyłam dlaczego przechodzą obok kasy nie płacąc za towar. Kasjer na moją historię zareagował z uśmiechem i był życzliwy. Chciałabym, aby wszystkie reklamacje były załatwiane w tak przyjemny i sprawny sposób.