Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Jadąc do domu, zatrzymałam się przy Biedronce, aby kupić kilka rzeczy, które wcześniej wyleciały mi z głowy. Kiedy weszłam do sklepu od razu dał się zauważyć panujący tam bałagan. Przy strefie wejścia zauważyłam kilka paragonów przewracających się po podłodze. Rażąca była również nierówność palet w pierwszej alejce. Kiedy zapakowałam potrzebne mi artykuły do wózka, zaczęłam kierować się w stronę boksów kasowych. Moją uwagę przykuły produkty znajdujące się w koszach nieżywnościowych, ustawionych na środku sklepu. Było tam wiele ciekawych rzeczy w atrakcyjnych cenach. Skusiłam się na zakup środka do czyszczenia samochodu za 9,90. Idąc dalej spostrzegłam produkty żywnościowe z krajów południowych. Dla spróbowania kupiłam włoskie ciasteczka za 4,99. W ten oto sposób kupiłam dwa produkty, których absolutnie nie miałam na liście swoich zakupów. Mimo tego, że staram się być odporna na tego typu chwyty marketingowe, jednak tym razem uległam. Muszę dodać, że wcale tego nie żałuje bo ciastka były pyszne, zaś środek do czyszczenia samochodu okazał się skuteczny. Kolejka w sklepie była niewielka, więc mój czas oczekiwania na obsługę był krótki. Jak zwykle zostałam powitana przez uprzejmą kasjerkę. Podczas mojej obsługi pracownica utrzymywała ze mną kontakt wzrokowy i nie traktowała mnie przedmiotowa ( jak właściciela kolejnego przedmiotu na taśmie). Kasjerka używała zwrotów grzecznościowych i była bardzo życzliwa.