Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: W poniedziałek przyjechałam na zaukpy do Biedronki znajdującej sie przy ul podgórnej w Zielonej Górze. Zakupy miały być szybkie, nie duże, raptem kilka rzezczy z listy. Zajrzałam do portwela: 150 zł. Pomyślałam, że powinno wystarczyć. Jednkaże zanim doszłam do połowy sklepu, jak na kobiete przystała, miałam już w koszyku sporo rzeczy, notabene również te spoza listy. Na myśl o ilości zakpionych towarach skrzywiłam sie z niesmakiem, gdyż po pierwsze musiałam jeszcze uzupełnić koszyk o moją listę zakupów, a po drugie musiałam na piechote przeliczyć cenę każdej rzezczy, aby zmieścic się w kwocie 150 zł. Bo otóż tu leży pies pogrzebany: w Biedronce nie mozna płacic kartą płatniczą. DLACZEGO? ....... To pytanie pozostawię dyrekcji biedronki. Przeliczyłam mniej więcej ceny poszczególnych produktów. Uzupełniłam koszyk o listę zakupów i stanęłam przy produktach nieprzemysłowych. Zobaczyłam dwie interesujace mnie rzeczy, które oczywiście nie wlożyłam do koszyka, gdyz karta jaką dysponowałam w portwelu była bezużyteczna, a przeliczona gotówka osiągnęła przykry pułap 150 zł. Stanełam przy kasie i z obawą zastanawiałam się, czy 150 zł mi wystarczy. No i nie wystarczyło. Dwa produkty odłożyłam usmiechając sie do kasjerki. Pomyśałam sobie, gdyby można było w Biedronce płacić kartą to z pewnością zwiekszyłaby ona obrót. Mało tego, jadac na zakupy, przy braku gotówki, wybrałabym z pewnością sklep, gdzie mozna płacić kartą, bo komu sie chce jeździc po bankomatach?