Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: niezalogowany-uzytkownik

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: Robiłam zakupy przy ul.uniwersyteckiej po odejściu od kasy ochroniarz podszedł i wziął ode mnie paragon spytałam się w jakim celu a on ze ma takie prawo bo musi coś sprawdzić jak się okazało oskarżono mnie o nie wyciągnięcie zupki z koszyka za 45 gr a zakupy zrobiłam za prawie 100 zł ,zaczął mi pyskować że widział to na monitoringu ale wcale nie prawda ponieważ cały czas stał za mną jestem pewna na sto procent że kasjerka specjalnie nie policzyła tej zupki i ma układ z ochroniarzami chciałam zobaczyć to na monitoringu lecz kierownik sklepu powiedział ze musiał by wezwać policję ale ja muszę pokryć wydatek związany z ich wezwaniem bo on sam nie chce wzywać i ze nie widzi powodu do tego, poprosił abym zapłaciła i po sprawie ,ja zapłaciłam lecz to były moje ostatnie zakupy w tym sklepie a byłam stałym klientem ,zostałam obrażona i niesłusznie oskarżona a dwa lesery łącznie z kasjerką nabijają ludzi bo mają póżniej premie za interwencje szkoda tylko ze nie umieją naprawdę działać i interweniować wtedy kiedy potrzeba .ODRADZAM WSZYSTKIM BIEDRONKĘ W KATOWICACH NA UL. UNIWERSYTECKIEJ