Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Izabela_330

Dotycząca firmy: Tesco

Treść opinii: Tuż po wejściu do sklepu zauważyłam bardzo brudną posadzkę, błoto i paragony porzucone przez klientów. Do kas tworzyły się kolejki a klientów wchodziło do sklepu dużo. Koszyczki na zakupy były czyste, ale pozostawione przez klientów ulotki nie zostały usunięte. Udało mi się kupić prawie wszystko, niestety zbyt długa kolejka do stoiska z wędlinami zniechęciłą mnie do ich zakupu. Chciałam również przymierzyć bluzkę ale trzy przymierzalnie to zbyt mało jak na taki duży sklep i tu również zniechęciła mnie kolejka. Posadzka na całym sklepie była brudna i nie zauważyłam nikogo z firmy sprzątającej, kto by ją czyścił. Kierując się do kasy przypomniałam sobie, że kończy się moja ulubiona zielona herbata Tetley i skierowałam się do regału z herabatami. Oczywiście herbata była, ale cena była zbyt wysoka w porównaniu z Realem i Kauflandem, gdzie można ją kupić o 1,50 taniej. Herbaty nie kupiłam. Wracając sięgnęłam jeszcze po owoce, mandarynki były bardzo ładne więc postanowiłam kupić kilogram. Niestety musiłam przejść całe stoisko, żeby znaleźć reklamówki, zbyt mało jest stojaków na bezpłatne reklamówki do owoców i warzyw. No i w końcu ustawiłam się do kasy. W kolejce było około 7 osób. Bardzo mało było otwartych kas w stosunku do ilości klientów. Po kilku minutach otworzono jedną kasę dodatkowo, ale to nie rozwiązało problemu. Po 20 minutach udało mi się wyłożyć zakupy na taśmę. Taśma była brudna od mąki. Kasjerka szybko kasowała produkty ale nie kontrolowała czystości taśmy. W końcu nadeszła moja kolej. Kasjerka powitała mnie ale nawet na mnie nie spojrzała. Widać było, że jest zmęczona, nie uśmiechała się. Po przyjęciu płatności nie pożegnała mnie tylko od razu zaczęła obsługiwać kolejnego klienta. Wyszłam szybko ze sklepu i o mało się nie przewróciłam na ośnieżonej kratce przed wejściem do sklepu. Widocznie nikt nie posypał jej solą, chociaż na chodnikach było posypane i można było swobodnie iść.