Wispol to komunikacja autobusowa kursująca miedzy innymi w Wiśle. Wracając z wycieczki na Baranią Górę byłam bardzo zmęczona i postanowiłam do auta podjechać jechać jeden ale długi przystanek z Wisła Czarne. Na rozkładzie przeczytałam, ze autobus ma być za 3 minuty. Faktycznie autobus po jakiś 3 minutach się pojawił, ale nawet się nie zatrzymał. Zapewne nawet mnie nie zauważył jak machałam gdyż jechał dość szybko. Doda, że był to ostatni kurs tego dnia. Niestety musiałam iść dalej na pieszo.
Firma Wispol - przewoźnik w rejonie Beskidu Ślaskiego, konkurencja PKS-u. Jeździ dość często, w różnych kierunkach, dość punktualny. Autobusy nie najnowsze, ale niezatłoczone. Obsługa, mam na myśli kierowców, raczej mało pomocna. Mówią niewyraźnie. Trudno dopytać się o właściwy przystanek, na którym chce się wysiąść. Kierowcy chyba wychodzą z założenia, że obsługują tylko miejscowych, którzy znają trasę, na której podróżują. Zakupiłam bilet na trasie Ustroń-Wisła centrum. Po dojechaniu do Wisły, gdzie autobus zatrzymywał się na kilku przystankach, pan ostentacyjnie i z niecierpliwością zapytał czy wysiadam czy nie. A skąd miałam wiedzieć, że to już mój przystanek końcowy? Zauważyłam, że na kasę pan nabijał większą kwotę za bilet niż zapłaciłam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.