Telemarketer dzwonił na numer stacjonarny. Po odebraniu telefonu, usłyszałem stałą formułkę, która bardziej przypominała recytowany tekst niż rozmowę telefoniczną. To co mnie zirytowało na samym początku to to, że nie zrozumiałem z jakiej firmy dzwonił oraz jak brzmi jego imię i nazwisko. Brakiem profesjonalizmu był też brak pytania ze strony telemarketera : "czy może Pan rozmawiać? mogę zająć chwilę czasu?" Aczkolwiek, nie ma co się dziwić że telemarketer był mało profesjonalny skoro ... mówił i mówił, a dopiero po chwili zorientował się, że rozmawia nie z tą osobą z którą powinien !!! Zamiast z Panią Elżbietą - rozmawiał ze mną. Różnicę między męskim a kobiecym głosem powinie był zauważyć wcześniej. Po jakimś czasie poprosił o rozmowę z właściwą osobą. Grzecznie poinformowałem go, że nie ma tej osoby w domu. Telemarketer wręcz zażądał abym podał mu inny numer kontaktowy (komórkowy). Nie poprosił, nie zapytał - zażądał ! Oczywiście nie dostał. Na pytanie - co mogę przekazać Pani Elżbiecie, skoro nie może zadzwonić osobiście po godzinie 22 gdy wróci ona z pracy - usłyszałem kolejny recytowany fragment tekstu, dotyczący zaproszenia na pokaz/prezentację która odbywa się jutro o 13. Dwa razy prosiłem go o podanie nazwy firmy z której dzwoni - dwa razy jej nie zrozumiałem. Na pytanie - co będzie się sprzedawać na takim pokazie, usłyszałem że NIC - co jest kłamstwem. Ogólnie - rozmowa nachalna, mało profesjonalna, nie sympatyczna.
Sklep ten jest bardzo dobrze zaopatrzony w sprzęt rehabiliotacyjny, a jak nie ma w asortymencie można taki sprzęt i akcesoria rehabilitcyjne zamówić i bardzo szybko otrzymać taki sprzęt. Obsługa tego specjalistycznego sklepu jest miła, fachowa i kompetentna. Personel podchodzi do każdego klienta bardzo indywidualnie, skupiając się na potrzebach klienta tego sklepu.
Telemarketer dzwonił na numer stacjonarny. Po odebraniu telefonu, usłyszałem stałą formułkę, która bardziej przypominała recytowany tekst niż rozmowę telefoniczną. To co mnie zirytowało na samym początku to to, że nie zrozumiałem z jakiej firmy dzwonił oraz jak brzmi jego imię i nazwisko. Brakiem profesjonalizmu był też brak pytania ze strony telemarketera : "czy może Pan rozmawiać? mogę zająć chwilę czasu?" Aczkolwiek, nie ma co się dziwić że telemarketer był mało profesjonalny skoro ... mówił i mówił, a dopiero po chwili zorientował się, że rozmawia nie z tą osobą z którą powinien !!! Zamiast z Panią Elżbietą - rozmawiał ze mną. Różnicę między męskim a kobiecym głosem powinie był zauważyć wcześniej. Po jakimś czasie poprosił o rozmowę z właściwą osobą. Grzecznie poinformowałem go, że nie ma tej osoby w domu. Telemarketer wręcz zażądał abym podał mu inny numer kontaktowy (komórkowy). Nie poprosił, nie zapytał - zażądał ! Oczywiście nie dostał. Na pytanie - co mogę przekazać Pani Elżbiecie, skoro nie może zadzwonić osobiście po godzinie 22 gdy wróci ona z pracy - usłyszałem kolejny recytowany fragment tekstu, dotyczący zaproszenia na pokaz/prezentację która odbywa się jutro o 13. Dwa razy prosiłem go o podanie nazwy firmy z której dzwoni - dwa razy jej nie zrozumiałem. Na pytanie - co będzie się sprzedawać na takim pokazie, usłyszałem że NIC - co jest kłamstwem. Ogólnie - rozmowa nachalna, mało profesjonalna, nie sympatyczna.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.