Poszedłem do tej kwiarciarni, gdyż pamiętałem, że oferowali również słodycze i napoje. Po wejściu przywitał mnie bardzo uprzejmy Pan, poprosiłem o wodę, skasował ją, wziął gotówkę, podziękował i życzył mi miłego dnia. W kwiarciani nie było klientów. Panował tam porządek, produkty poukładane, podłoga i lada czysta, a kwiaty wyglądały na świeże.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.