Zamówiłam leki przez internet i dziś przyszłam je odebrać. Po raz pierwszy odbierałam je w tej aptece. Apteka znajduje się w pawilonie handlowym obok sklepu spożywczego. Przed wejściem było czysto i panował porządek. Na dworze było bardzo gorąco, a po wejściu do środka przywitał mnie bardzo przyjemny chłód klimatyzacji. W aptece nie było żadnego klienta oprócz mnie, a przy okienku za szybą siedział farmaceuta - młody mężczyzna w białym fartuchu - i robił coś przy komputerze. Farmaceuta przywitał mnie miło wstając przy tym z krzesła. Powiedziałam, że chciałam odebrać zamówienie z internetu i podałam swoje nazwisko. Pracownik poszedł na zaplecze, skąd zaraz wrócił niosąc moje leki. Farmaceuta nie proponował mi żadnego dodatkowego zakupu, tylko po zeskanowaniu kodów leków podał kwotę do zapłaty. po zapłaceniu otrzymałam paragon i zostałam miło pożegnana przez pracownika, który wrócił do swojego stanowiska przy komputerze i "zatopił" się w myślach przed monitorem.
Po wizycie u lekarza udałem się do pobliskiej apteki by kupić leki przeciwgorączkowe dla mojego dziecka 8-miesiecznego. Po wejściu do apteki zauważyłem porządek, ulotki reklamowe leżały na stoliku przy oknie, leki na półkach starannie poukładane a ceny były widoczne. Nie było kolejki więc podszedłem do farmaceuty i podałem receptę. Farmaceuta o imieniu Tomasz szybko podał mi lek i poinformował o cenie. Dodatkowo poprosiłem o czopki więc doradził mi, jakie mam wziąć. Byłem bardzo zadowolony z obsługi i polecam!
Zamówiłam leki przez internet i dziś przyszłam je odebrać. Po raz pierwszy odbierałam je w tej aptece. Apteka znajduje się w pawilonie handlowym obok sklepu spożywczego. Przed wejściem było czysto i panował porządek. Na dworze było bardzo gorąco, a po wejściu do środka przywitał mnie bardzo przyjemny chłód klimatyzacji. W aptece nie było żadnego klienta oprócz mnie, a przy okienku za szybą siedział farmaceuta - młody mężczyzna w białym fartuchu - i robił coś przy komputerze. Farmaceuta przywitał mnie miło wstając przy tym z krzesła. Powiedziałam, że chciałam odebrać zamówienie z internetu i podałam swoje nazwisko. Pracownik poszedł na zaplecze, skąd zaraz wrócił niosąc moje leki. Farmaceuta nie proponował mi żadnego dodatkowego zakupu, tylko po zeskanowaniu kodów leków podał kwotę do zapłaty. po zapłaceniu otrzymałam paragon i zostałam miło pożegnana przez pracownika, który wrócił do swojego stanowiska przy komputerze i "zatopił" się w myślach przed monitorem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.